Witam wszystkich
Jestem nowym forumowiczem, dlatego moje pytanie może zabrzmi głupio, ale niedawno nabyłem swojego Opla Astrę G 1.6 16v i nie wiem co w takiej sytuacji zrobić
Otóż wybralem sie w swoją pierwszą dłuższą podróż na wakacje i w drodze powrotnej ok 200 km od domu zapaliła mi się kontrolka serwisu (taki samochdzik z kluczem). Samochód stracił połowe mocy mogłem jechać, ale jechał jak mół. Czy ktoś wie co w takiej sytuacji zrobić? Oczywiście w sytuacji awaryjnej np w niedziele w trasie gdzie nie wiadomo gdzie serwisy itp.
Może ktoś zna jakiś chłopski sposób (oprócz zdejmowania klemy
z akumulatora bo to raz spróbowałem). Coprawda po powrocie zdjąłem kleme jeszcze raz na ok 1 minutę i kontrolka sie nie zapala, ale może ktoś zna jakiś inny sposób
PROBLEM Z KONTROLKAMI W PODRÓŻY
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2008, 20:32
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16 XER
- Województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 15 sty 2008, 16:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2008, 20:32
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16 XER
- Województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 15 sty 2008, 16:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2008, 20:32
- Auto: Astra H
- Silnik: Z16 XER
- Województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 15 sty 2008, 16:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt: