Zwrotnica koła do wymiany...

Awatar użytkownika
magma

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 13 lut 2008, 11:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Zwrotnica koła do wymiany...

#1

Nieprzeczytany post autor: magma »

Witam serdecznie
Ostatnio podczas wymiany tarcz i klocków w mojej asterce okazało się że tuleje wkręcane w zwrotnice na których trzyma się zacisk od klocków, sa tylko lekko włożone, gdyż jakis kiepski mechanik poprostu zerwał gwint w zwrotnicy :( Moje pytanie dotyczy zakupu i wymiany zwrotnicy.
1. Gdzie można kupić taka zwrotnicę(wolałbym nową-nie znalazłem, czy nie produkują?)
2. Czy wymiana samej zwrotnicy wystarczy czy powinienem wymienić też piaste?
3. Czy ktoś orientuje się na jakie koszty powinienem się szykować...


PS. chodzi o astre II kombi 2001 y17DT, lewy przód

Pozdrawiam
mag-ma

Awatar użytkownika
cezzar

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2008, 13:52
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: cezzar »

Mechanik niekoniecznie był kiepski, te gwinty czasami się zrywają. Też mi się to zdarzyło. Rozwiązaniem jest regeneracja gwintu. Każdy lepszy zakład ci to zrobi. Koszt na pewno mniejszy niż wymiana zwrotnicy.

Awatar użytkownika
magma

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 13 lut 2008, 11:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: magma »

cezzar,
Dzięki za odpowiedz, a znasz może taki zakład w okolicach trójmiasta?

Awatar użytkownika
cezzar

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2008, 13:52
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: cezzar »

Niestety nie. ZAwsze robilem to sam, ale nie mam już dostępu do zestawu do regeneracji.

marcinpsk

Astro-maniak
Posty: 493
Rejestracja: 02 lis 2007, 20:30
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Legionowo i Śląsk
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: marcinpsk »

co za problem rozwiercic te dziury z zerwanym gwintem wiertlem o 1mm szerszym i nagwintowac?? Samemu da rade to zrobic. Wkrecasz pozniej tylko wieksza srobke i po klopocie i koszt prawie zerowy.
MOJA ASTRA:
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
magma

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 13 lut 2008, 11:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: magma »

Rozwiercić to może i nie problem, tylko, ze jest to gwint 8, a nastepny to 10, więc o dwa numery trzeba zwiekszyc, a śrubka to nie wszystko bo to jest tuleja po której jeździ zacisk-więc chyba nie taka zwykła srubka...ale może przesadzam...

Awatar użytkownika
cezzar

Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2008, 13:52
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: cezzar »

magma pisze:Rozwiercić to może i nie problem, tylko, ze jest to gwint 8, a nastepny to 10, więc o dwa numery trzeba zwiekszyc, a śrubka to nie wszystko bo to jest tuleja po której jeździ zacisk-więc chyba nie taka zwykła srubka...ale może przesadzam...
Oczywiście że nie przesadzasz, to musi być zrobione dobrze. W końcu to hamulce. Żadna śrubka tam być nie może tylko oryginalny trzpień prowadzący.

marcinpsk

Astro-maniak
Posty: 493
Rejestracja: 02 lis 2007, 20:30
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Legionowo i Śląsk
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: marcinpsk »

Tyle ze ten trzpien prowadzacy to jest tez sruba tyle ze utwardzana i na klucz ampulowy a gwint nie idzie po calej dlugosci. Spokojnie mozna cos takiego dokupic w sklepie z art. metalowymi. Pozatym scianka w zwrotnicy jest na tyle gruba ze jak rozwiercisz na 10 srube to spokojnie wytrzyma.
Ja u siebie tak z jedna sruba zrobilem bo sie zerwala i jakos przejechalem juz tak 25 tys km i wszystko sie ma jak w najlepszym porzadku. Pozatym auto po tej naprawie juz latalo kilkakrotnie po torze w naprawde ciezkich warunkach dla ukladu hamulcowego i mysle ze to najlepiej zweryfikowalo ta naprawe domowym sposobem.
MOJA ASTRA:
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
Sebastian

Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 20 lis 2007, 19:41
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Skwierzyna
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: Sebastian »

Kolego miałem ten sam przypadek .Wykręciliśmy ten element i zawieźliśmy do mechanika który dorabia elementy precyzyjne do instrumentów muzycznych on rozwiercił otwór przegwintował go i co najważniejsze dorobił tuleję .To nie może być jakaś tam śruba tylko materiał kwaso odporny na dodatek nie korodujący koszt naprawy 100 PLN w Gorzowie Wlkp. Pozdrawiam

ODPOWIEDZ