Astra G 1.6 74kW 1998 (na dodatek w kombii)

[arab]

Witam serdecznie.

Może szacowne grono forumowiczów coś poradzi, bo mechanik (niezgorszy) rozłożył ręce. Mianowicie...

Astra zachowuje się ślicznie - jak jest zimna. Jak już się rozgrzeje, to obroty na jałowym zaczynają pływać w zakresie 400-1200 obr. Astra była już podpięta pod komputer, celem sprawdzenia co też może jej dolegać. Część którą wskazywał komp jako walniętą wymieniono na 100% sprawną - nie pomogło. "Na podmiankę" sprawdzony został praktycznie cały silnik, poza czujnikiem temperatury powietrza (z braku takowego na miejscu).

Wracając do tematu, Astra stojąc na jałowym lub w trakcie hamowania lubi sobie zgasnąć. Na dodatek, na ostatnie 100 km, spaliła 20 litrów... co samo w sobie jest niezłym wyczynem.

Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Jeżeli tak, co było przyczyną? Może to nakieruje mnie na właściwy trop.

Z góry dziękuję!

[shaggy_nl]

Jaki błąd wywalał komputer? Co zostało zmienione?

Sonda sprawdzana?

[arab]

Jeżeli pytasz, o s. lambda, to tak - została sprawdzona.

Sęk w tym, że komputer zwraca właśnie problemy na czujniku temperatury, czy on może powodować aż takie problemy? Jeżeli tak, to czekam na dostawę części na podmiankę, jeżeli nie... sam już nie wiem :/

[shaggy_nl]

Może być, poczekaj na ten czujnik i daj znać

[makaveliusz]

może byc to ten czujnik . Jak piszesz ze astra spaliła 20 litrow paliwa może byc tak że uszkodzony czujnik podaje info do komputera ze autko jest zimne a tym samym jest podawana większa dawka paliwa ( poniewaz na zimnym silniku paliwo skrapla sie na zimnych ściankach przez co musi byc podawana wieksza ilosc paliwa na tzw ssaniu.

czujnik kosztuje mysle ze do 30 zł także jak najszybciej go wymien i napisz wtedy czy pomogło. Możesz tez sprawdzić go miernikiem , zmierzyc wartości na zimnym silniku i na rozgrzanym .