coś się zepsuło w silniku
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 sty 2008, 17:56
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
coś się zepsuło w silniku
Nie wiem co jest więc opisze objawy a ktoś może podpowie co się stało...
A więc tak, dwa dni temu zostawiłem samochód na mrozie na 5h. Po powrocie odpaliłem, przejechałem normalnie 5 km i się zaczęło... Stracił moc, przy dodawaniu gazu do dechy filtr powietrza wydaje taki odgłos jakby dodac gazu przy 50 km/h na piątce. Pozatym coś stuka cały czas pod maską (odgłos podobny do tego jaki miałem jak mi szczur przeciął przewody wysokiego napięcia - stuki narastają wraz z dodaniem gazu). Po chwili jakby się odetkało i jedzie normalnie ale za chwile znowu to samo.
Samochód wstawiłem na noc do garażu i jak ręką odjął. Jezdziłem pół dnia i nic. Wieczorem podjechałem do znajomych, samochód na mrozie przez 4 h i znowu to samo. Ledwo co do domu dojechałem. Dodam, że nie zaświeca się check engine. Aaaa i na luzie obroty spadają tak do ok 500.
W pierwszej chwili pomyślałem że jakieś syfiaste paliwo zatankowałem ale teraz już sam nie wiem. Pomóżcie.
A więc tak, dwa dni temu zostawiłem samochód na mrozie na 5h. Po powrocie odpaliłem, przejechałem normalnie 5 km i się zaczęło... Stracił moc, przy dodawaniu gazu do dechy filtr powietrza wydaje taki odgłos jakby dodac gazu przy 50 km/h na piątce. Pozatym coś stuka cały czas pod maską (odgłos podobny do tego jaki miałem jak mi szczur przeciął przewody wysokiego napięcia - stuki narastają wraz z dodaniem gazu). Po chwili jakby się odetkało i jedzie normalnie ale za chwile znowu to samo.
Samochód wstawiłem na noc do garażu i jak ręką odjął. Jezdziłem pół dnia i nic. Wieczorem podjechałem do znajomych, samochód na mrozie przez 4 h i znowu to samo. Ledwo co do domu dojechałem. Dodam, że nie zaświeca się check engine. Aaaa i na luzie obroty spadają tak do ok 500.
W pierwszej chwili pomyślałem że jakieś syfiaste paliwo zatankowałem ale teraz już sam nie wiem. Pomóżcie.
Sajmon mówi ......
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 sty 2008, 17:56
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 sty 2008, 17:56
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No nie wiem... Po pierwszym razie polecialem na stacje i zatankowalem dobre paliwo. Fakt, nie wyjezdzilem tego starego do konca, bylo troszke ponad rezerwe. I jeszcze ten dziwny fakt, ze caly cyrk zaczyna sie po przejechaniu jakis 5 - 6 km... Zgluplem juz. Sam nie wiem, jutro serwis :/
Sajmon mówi ......
-
- Posty: 3359
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 21:09
- Imię: Wojtek
- Auto: F cabrio i G kombi
- Silnik: X16SZ i 22DTR
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Natolin
- Kontakt:
- kaslo
- Posty: 327
- Rejestracja: 17 mar 2008, 15:34
- Imię: Paweł
- Auto: Astra , Zafira, Corsa
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Błędy silnika mogą nie wyskoczą podczas np luzu na panewce itp. Błędy silnika pojawiają się dopiero wtedy kiedy któryś z czujników poda do sterownika nieprawidłowe wartości z odczytu przez jakiś czas pracy silnika. To co opisujesz trzeba by osłuchać bo to jedyna metoda zlokalizowania usterki.
[External Link Removed for Guests]" onclick="window.open(this.href);return false;
Elektryka, mechanika, klimatyzacja, regeneracja - czyszczenie dpf, modernizacja oprogramowania, diagnostyka Tech 2-MDI
Norwida 4 T. 501807749
Elektryka, mechanika, klimatyzacja, regeneracja - czyszczenie dpf, modernizacja oprogramowania, diagnostyka Tech 2-MDI
Norwida 4 T. 501807749
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 31 sty 2008, 17:56
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odsłuchać??? Nie da się. Samochod jest zlosliwy i jak do mechanika pojade to wszystko gra. Nic nie stuka, nie puka. Hmm, chyba sie do mnie upodobnil A tak serio, problem ustąpił po zatankowaniu bezsiarkowca na statoilu i przejechaniu 100 km. Ale... pojawil sie nowy. A moze to norma a ja przewrazliwiony jestem... Pracuje rowno, wszystko ok, przyspiesza itd. Na postoju na parkingu czy na swiatlach, na luzie, obroty nie spadaja ponizej 1000 obrotow. Myslalem ze to wina temp na zewnatrz ale sam juz nie wiem. Co najdziwniejsze, jak wlaczy sie wentylator przy 95 stopniach obroty spadaja do 950. Ktos ma jakis pomysl???
Sajmon mówi ......