Alternator, akumulator?

bartee

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:20
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

Alternator, akumulator?

#1

Nieprzeczytany post autor: bartee »

Witam
Wracając z pracy, bez problemu odpaliłem silnik następnie kilka krotnie zamigotała kontrolka ładowania aku po czym zgasła. Przejechałem z 25-30 km, wjechałem na rondo i... zapaliła się kontrolka ABS, następnie po kilku sekundach kontrolka poduszek, potem zgasły zegary i wysiadło wspomaganie. Zjechałem przestraszony na pobocze, zgasiłem samochód i... juz nie mogę go odpalić. Aku jakby rozładowane. Wróciłem z buta do domu i zacząłem szukać na forum, ale nic nie mogę wygrzebać rozsądnie pasującego. Astra G 1,6 16v. Myślę o alternatorze, ale czy po 100m przejechanych bez wspomagania=bez ładowania mógłbym już nie odpalić samochodu? Czy aku przy okazji też słabe?? Proszę o opinię i sugestie.

Tomek1762

Astro-maniak
Posty: 1626
Rejestracja: 24 sty 2008, 20:46
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków/Skawina
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Tomek1762 »

bartee, Ja miałem dokładnie to samo. Wysiadł Altek a dokładnie mostek w alternatorze. Koszt to 200 z paskami i mostkiem i łożyskiem.

A taki temat już był na Forum.
ŚMIERĆ JEZDZI SZYBKO -
DLATEGO TRZEBA BYĆ SZYBSZYM OD ŚMIERCI :d

Robcio

Astro-maniak
Posty: 834
Rejestracja: 05 maja 2008, 13:55
Imię: Robert
Auto: Astra F
Silnik: 1.8 16V X18XE
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: Robcio »

Ja miałem niedawno to samo .... rozłoczyły mi sie styki w alternatorze :) myślałem ze akus padł i kupiłem nowy i na nowym to samo :) masz pare możliwości.. regulator napiecia... szczotki .... badz wirnik szlak trafił .... albo tak jak u mnie rozłaczyły sie styki :)
Moja Asterka Hachback: [External Link Removed for Guests]
Naklejki na Tylną Boczna Szybe [External Link Removed for Guests]

GG: 4248226, tel. 505-816-217

Awatar użytkownika
altera

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:19
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: altera »

Dokładnie tak, jak napisał Tomek1762 - uszkodzenie mostka, to typowa przypadłość tych alternatorów
Aby się jednak upewnić, że to nie wina przewodów należy zmierzyć napięcie ładowania na zaciskach alternatora. pozdrawiam.
[External Link Removed for Guests]

bartee

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:20
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: bartee »

Naprawione. Podobno regulator napięcia. Napięcie ładowania nie istniało. Podczas pracy napięcie na zaciskach wynosiło poniżej 12V.
Przy okazji wymieniłem łożyska. Koszt awarii 250zł. Nie szukałem gdzie taniej tylko gdzie bliżej. Musiałem dojechać na naładowanym przez noc aku.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.

Robcio

Astro-maniak
Posty: 834
Rejestracja: 05 maja 2008, 13:55
Imię: Robert
Auto: Astra F
Silnik: 1.8 16V X18XE
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: Robcio »

jak mi padł altek to na naładowanym akusie przejechałem 18 kilometrow.... jechałem bez świateł... zadne wskaźniki nie działały... starałem sie nie hamować pedałem i nie wrzucałem jakich kolwiek kierunków :)
Moja Asterka Hachback: [External Link Removed for Guests]
Naklejki na Tylną Boczna Szybe [External Link Removed for Guests]

GG: 4248226, tel. 505-816-217

bartee

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:20
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: bartee »

Witam

Problem jednak się nie skończył. Dziś wracając z pracy kontrolka AKU zaczęła migać. Przestaje gdy ruszam lub hamuje = pod większym obciążeniem prądowym.

Napięcie ładowania 13,6-13,7. Pod obciążeniem (światła mijania, ogrzewanie szyby, wentylator na maksa, jakieś 12V). Może to akumulator? Napięcie na zaciskach 12,6. Ale jest mokry przy korkach - tak jakby elektrolit lekko uciekł.

Może elektromechanik, nie chce oczerniać - odwalił lipę? Bez obciążenia na wolnych obrotach alternatorowi ciężko a niby łożyska mają 5 dni że aż światło w kabinie delikatnie rytmicznie przygasa.

iwan87

Astro-maniak
Posty: 259
Rejestracja: 04 lut 2008, 19:12
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: iwan87 »

ładowanie jest ok. Akumulator dętka.
Black Lady from Cracow

[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
altera

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:19
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: altera »

iwan87 pisze:ładowanie jest ok. Akumulator dętka.
Właśnie dlatego pomiar ładowania przeprowadzony na klemach jest miarodajny tylko przy sprawnym i naładowanym aku. Najlepiej się trochę pogimnastykować i pomierzyć na zaciskach alternatora - eliminujemy w ten sposób wpływ uszkodzonych przewodów, przekaźników i akumulatora.
[External Link Removed for Guests]

bartee

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:20
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: bartee »

A więc pomierzyłem wszystko jeszcze raz:
Tym razem napięcia trochę wyższe(silnik odstał może dlatego), ale kontrolka dalej miga, żarzy się.

Podczas uruchamiania spada do ~11V.

Napięcie na klemach na biegu jałowym ~14V
Napięcie na alternatorze ~14,1V

Po przygazowaniu do 4000 obrotów napięcie rośnie do 14,2V (a więc na styk zgodne z minimalnym wg Opel Astra sam naprawiam)

Napięcie pod obciążeniem 12,4V

Po przygazowniu do 4000 obrotów rośnie do jakiś 12,8-13V
(tu na altku już nie mierzyłem).

Jakieś sugestie? To może być akumulator??

ODPOWIEDZ