Nagły brak wspomagania

maciobyk

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 26 gru 2008, 12:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Brzesko
Kontakt:

#11

Nieprzeczytany post autor: maciobyk »

kaslo pisze:W tych dużych jeden to zasilanie pompy
Wiesz co w tych kablach co lecą do pompy jeden (czerwony ) jest do jednego bezpiecznika-jest ok. Ale jak znajde czas jutro to się biorę za wykręcanie jej(ciasno jest żeby bez wykręcania sprawdzic) żeby sprawdzić czy jest przepływ prądu +12 i masy

[ Dodano: 2009-02-08, 23:34 ]
A czy wiecie może, byłaby mozliwość podpięcia do aku bez tej jednej wtyczki z pinami i czy sie włączy jak np podepne do aku pracującego auta ???

[ Dodano: 2009-02-09, 23:13 ]
Pompę wykręciłem bo ciężko sie dostać do tej czarnej pokrywki na pompie. Sprawdziłem po wyciagnięciu przewodność kabli (+12 i masa) i jest w porządku, tylko nie wiem do czego tego ta wtyczka dwupinowa??
Teraz moje pytanie....jakbym teraz podpiął te kable do samochodu i zobaczył czy pompa działa tzn czy rzygnie ? Bo jak była pompeczka zamontowana i autko było uruchomione to dotykałem czy jakieś dragania tzn czy działał to nic nie było...

Co myślicie o tym ???

[ Dodano: 2009-02-10, 14:30 ]
mam na oku nową pompę i wygląda identycznie(wtyczki , mocowania te same) jak na pierwszym moim poście. Tylko że koleś ma to z silnika 1,4 16V(astra II).

Czy będzie to pasować??? NR pompy jest taki sam jak u mnie: OPEL 9191970
26078682
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
Vrub

Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2009, 10:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Prabuty
Kontakt:

#12

Nieprzeczytany post autor: Vrub »

Witam.

Mam problem z pompą wspomagania w Astrze II 1.7 DTI.
Wygląda to tak:
Jakieś 4-5 miesięcy temu miałem problem z regulatorem napięcia i pompa wtedy zaczęła wyć ale wspomaganie działało bez problemów. Po wymianie regulatora "wycie" nie ustąpiło a jakiś miesiąc temu wspomaganie przestało działać. Oczywiście płyn jest i był cały czas kontrolowany jego poziom nie było żadnych wycieków itd.
Moje pytanie to czy jest możliwość, że to jakiś bezpiecznik albo coś z elektryką, czy pompa zwyczajnie się zatarła i muszę kupić nową?

maciobyk

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 26 gru 2008, 12:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Brzesko
Kontakt:

#13

Nieprzeczytany post autor: maciobyk »

Vrub pisze:Witam.

Mam problem z pompą wspomagania w Astrze II 1.7 DTI.
Wygląda to tak:
Jakieś 4-5 miesięcy temu miałem problem z regulatorem napięcia i pompa wtedy zaczęła wyć ale wspomaganie działało bez problemów. Po wymianie regulatora "wycie" nie ustąpiło a jakiś miesiąc temu wspomaganie przestało działać. Oczywiście płyn jest i był cały czas kontrolowany jego poziom nie było żadnych wycieków itd.
Moje pytanie to czy jest możliwość, że to jakiś bezpiecznik albo coś z elektryką, czy pompa zwyczajnie się zatarła i muszę kupić nową?
Mogło być tak że akurat ci to poleciało równocześnie i w końcu siadła pompecka... Bezpiecznik jest jeden w skrzynce w środku samochodu-nr bodajże 23 i róweniz on jest do ABS-u, a drugi w skrzyce w komorze silnika pierwszy od chlodnicy, u mnie były oba dobre i obstawiłem pompę że padła :mrgreen:

Sprawdź bezpieczniki i dopływ prądu na pompę , masa pradowy i dwa te cienkie kabelki na piny

Ja dzisiaj wymieniłem u siebie bo padła nagle....
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
Vrub

Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 11 lut 2009, 10:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Prabuty
Kontakt:

#14

Nieprzeczytany post autor: Vrub »

Pompa wymieniona!
Makabra żeby ją wydostać 1,5 metrowy kabel zasilający:roll: przymocowany w 150 miejscach :) przy klimie dodatkowo przeszkadzają przewody od niej, dobrze ze miałem pustą to mogłem ją odłączyć. Za angielską używkę z 2005 roku zapłaciłem 350 złotych plus 100 dla mechanika, który mi wymienił też klocki hamulcowe. Jedyny minus anglika to kable, które są za krótkie i trzeba je przedłużyć, ale jeżeli ma się starą pompę to wystarczy lutownica termokurczliwe opaski i 30 minut roboty. Przewody dla wygody poprowadziliśmy górą i jak powiedział mój mechanik "głupi nie będzie wiedział, a mądry powie że lepiej" :)
Odnośnie mechaników to trzeba uważać i się dobrze zastanowić bo z pierwszym z którym rozmawiałem, chciał żeby mu zostawić 600 złotych na pompę i szacował koszty robocizny zmiany pompy i klocków na około 250-300 złotych :shock: no i auto miało stać u niego 3 dni :D a dziś wyrobiliśmy się od 9ej do 16ej z dwiema podróżami po 40km.

maciobyk

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 26 gru 2008, 12:29
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Brzesko
Kontakt:

#15

Nieprzeczytany post autor: maciobyk »

Vrub pisze:Pompa wymieniona!
Makabra żeby ją wydostać 1,5 metrowy kabel zasilający:roll: przymocowany w 150 miejscach :) przy klimie dodatkowo przeszkadzają przewody od niej, dobrze ze miałem pustą to mogłem ją odłączyć. Za angielską używkę z 2005 roku zapłaciłem 350 złotych plus 100 dla mechanika, który mi wymienił też klocki hamulcowe. Jedyny minus anglika to kable, które są za krótkie i trzeba je przedłużyć, ale jeżeli ma się starą pompę to wystarczy lutownica termokurczliwe opaski i 30 minut roboty. Przewody dla wygody poprowadziliśmy górą i jak powiedział mój mechanik "głupi nie będzie wiedział, a mądry powie że lepiej" :)
Odnośnie mechaników to trzeba uważać i się dobrze zastanowić bo z pierwszym z którym rozmawiałem, chciał żeby mu zostawić 600 złotych na pompę i szacował koszty robocizny zmiany pompy i klocków na około 250-300 złotych :shock: no i auto miało stać u niego 3 dni :D a dziś wyrobiliśmy się od 9ej do 16ej z dwiema podróżami po 40km.
No to widzę że też Ci pompa poleciała...ja tak przewidywałem u Ciebie... ;)
[External Link Removed for Guests]

bartee

Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 12 cze 2008, 13:20
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Pruszcz
Kontakt:

#16

Nieprzeczytany post autor: bartee »

Witam
Ja swój problem opisałem tu,
LINK
niestety zdążył się już zakopać w czeluściach innych wątków, dlatego pozwalam sobie nawiązać do niego w tym wątku, z racji, że również mam problemy ze wspomaganiem.

Może ktoś potrafiłby zdiagnozować ten problem, albo zna dobrego mechanika w okolicach Pruszcza Gdańskiego, bądź Trójmiasta.
Pozdrawiam

Maxx

Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 28 maja 2008, 9:32
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#17

Nieprzeczytany post autor: Maxx »

Witam,
podpinam się pod ten temat. Mam problem z kierownicą tzn. chcąc skręcić w lewo czasem wyczuwam duży opór przy przekręceniu. Nie wiem czy jest to uzależnione od prędkości czy nie ale gdy jadę wolno nie mam tego typu problemu. Poza tym - opór pojawia się tylko przy skręcaniu w lewo. Dziś, wjeżdzając na parking znów miałem duży opór przy przekręceniu kierownicy. Po zatrzymaniu się przekręciłem kierownica i nie było żadnego problemu. Wspomaganie chodziło bez zarzutu.
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym i postraszył mnie że może to być problem przekładni kierowniczej (koszt naprawy jest zabójczy :evil: ).
Co to może być? Może ktoś miał juz takie problemy?

ODPOWIEDZ