świszczenie i harczenie w okolicy paska wieloklinowego
-
- Posty: 298
- Rejestracja: 28 gru 2007, 12:18
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: kożuchów
- Kontakt:
Hmmm bardzo dziwna sprawa. Po wymianie rozrządu wraz z rolkami w swojej Astrze dokładnie takie same obiawy się zaczęły jak u Was. U mnie świszczy sobie gdzieś w okolicach właśnie paska klinowego. Przed wymianą wszystko było elegancko silniczek jak laleczka cichutko sobie pracował a teraz szlak mnie trafia bo najgorsze jest to że się wie o tym i zwraca się wtedy na to uwage. A ciekawi mnie jedna rzecz. Czy czasami nie jest tak że poduszka silnika została delikatnie przesunięta po odkręceniu, podczas wymiany rozrządu, delikatnie krzywo ją przykręcił mechanik i teraz wydaje taki rezonans podczas tłumienia drgań. Jeden kumpel mechanior taką mi podał również możliwość przyczyny. Hmmmm ciekaw jestem co wy o tym myślicie :/
Witam. Brałem udział juz w tym poscie bo mam podobny objaw. Chociaz po wymianie rozrzadu jest wszystko ok. Nie wymienilem wtedy pompy wody bo byla ok. ale po wymianie rozrzadu zaczela hałasowac wiec wymienilem ja. tym razem sam. Jest to dosć proste. Wszystko było ok. tereaz po jakis 3 miesiacach cos trekocze na pasku klinowym. Cos jakby to był diesel a to jest benzyna. Jak zdejme pasek klinowy to jest cichutko załoze spowrotem i znowu trekot jakby diesel pracował. Wymieniełem łozysko na napinaczu ale dalej to samo. Hałas dochodzi jakby z okolic tego duzego koła co napedza pasek ale ono jest dobrze przykrecone. Czy ktos wie co to moze byc? aha i hałas nie zaczyna sie dorazu po uruchomieniu silnika tylko po jakiś 3-4 minutach jak sie troszeczkę rozgrzeje. Pozdrawiam
-
- Posty: 231
- Rejestracja: 15 sty 2008, 16:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zgierz
- Kontakt:
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:39
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: włocławek
- Kontakt: