piszczenie, tarcie, skrzypienie podczas jazdy !
-
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 mar 2007, 23:23
- Imię: Tommy
- Auto: Opel Astra H (hatchback)
- Silnik: 1,6 16V 115KM/A16XER
- Województwo: mazowieckie
piszczenie, tarcie, skrzypienie podczas jazdy !
Panowie, mam problem. Po tych wichurach od ubeigłego piątku cholernie piszczą, trą, skrzypią mi wszystkie koła podczas jazdy. Auto stało od piątku do poniedziałku na zewnątrz podczas tych wichur. Zdjąłem dzisiaj lewe koło z przodu i niby jest wszsytko ok. ale gdy poruszam tarzami w jedną i w drugą strone to coś trze. co mogę w tej sytuacji zrobić?na przodzie i tyle mam tarcze. próbowałem już ostrzej przychamować, żeby klocki troche się przytarły i nadal nic..co byście mi doradzili? z góry dziekuję za podpowiedzi. pozdr, Tommy
-
- Posty: 110
- Rejestracja: 28 gru 2007, 18:49
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Leszczyny
- Kontakt:
To może ja się tu podepnę...
Wczoraj jechałem na lotnisko w Pyrzowicach. Podczas jazdy musiałem 2 lub 3 razy gwałtownie hamować (zwężenia), ale nie na tyle gwałtownie żeby włączył się ABS. W pewnym momencie usłyszałem taki cichy, ciągły pisk dochodzący z przednich kół. Gdy na chwilkę nacisnąłem hamulec, przestało piszczeć i po kilku sekundach znowu zaczeło. Tak samo było gdy skręcałem kierownicą (krótkie ruchy prawo-lewo) - piszczało tylko na prostych kołach. Jak dojechałem na miejsce to felgi nie były ciepłe, a tarcze tylko troszkę, właściwie były letnie...
Klocki i tarcze z przodu były wymieniane jakieś 9 tys. km temu. Tarcze Lukasa wentylowane, a klocki bodajże Ferodo. Dodam, że juz jakiś czas temu przy ruszaniu z parkingu rano, przednie hamulce troszke zapiszczały.
Acha... Hamulce wymieniał mi mechanik, którego opisałem w innym dziale i do którego nie mam już cierpliwości... Czy juz mogę jechać do niego z kijem baseball'owym czy jeszcze troche poczekać?
Co to może być?
Wczoraj jechałem na lotnisko w Pyrzowicach. Podczas jazdy musiałem 2 lub 3 razy gwałtownie hamować (zwężenia), ale nie na tyle gwałtownie żeby włączył się ABS. W pewnym momencie usłyszałem taki cichy, ciągły pisk dochodzący z przednich kół. Gdy na chwilkę nacisnąłem hamulec, przestało piszczeć i po kilku sekundach znowu zaczeło. Tak samo było gdy skręcałem kierownicą (krótkie ruchy prawo-lewo) - piszczało tylko na prostych kołach. Jak dojechałem na miejsce to felgi nie były ciepłe, a tarcze tylko troszkę, właściwie były letnie...
Klocki i tarcze z przodu były wymieniane jakieś 9 tys. km temu. Tarcze Lukasa wentylowane, a klocki bodajże Ferodo. Dodam, że juz jakiś czas temu przy ruszaniu z parkingu rano, przednie hamulce troszke zapiszczały.
Acha... Hamulce wymieniał mi mechanik, którego opisałem w innym dziale i do którego nie mam już cierpliwości... Czy juz mogę jechać do niego z kijem baseball'owym czy jeszcze troche poczekać?
Co to może być?
-
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 mar 2007, 23:23
- Imię: Tommy
- Auto: Opel Astra H (hatchback)
- Silnik: 1,6 16V 115KM/A16XER
- Województwo: mazowieckie
-
- Posty: 473
- Rejestracja: 16 mar 2007, 23:23
- Imię: Tommy
- Auto: Opel Astra H (hatchback)
- Silnik: 1,6 16V 115KM/A16XER
- Województwo: mazowieckie
-
- Posty: 1105
- Rejestracja: 24 gru 2007, 19:30
- Auto: Astra F Irmscher
- Silnik: C20xe
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Tylmanowa--RudaŚl.
- Pomocny: 3 razy
- Kontakt:
A może to czujnik absu trze? zdejmij koło, pryśnij na jego obudowę trochę WD40 i spróbuj pokręcić piastą.
- SnakeX
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 gru 2008, 0:05
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Witam, od pewnego czasu zauwazylem dziwne jakby ocieranie podczas przejazdu przez progi zwalniające albo jakies "muldy". Jest to halas z przodu, na poczatku myslalem ze to zderzak ociera bo tak to wlasnie slychac jakby plasik tarł o ziemie podczas przejazdu przez nierownosc, ale spawdzilem odstep jest bardzo duzy wiec to odpada.
A najciekawsze jest to, ze jak chwile pojezdze to efekt ocierania znika i wszystko jest ok.
Bylem juz na stacji diagnostycznej, sprawdzili cale zawieszenie i jest ok, teleskopy, wachacze niczego nie wykryli...
Jedyne co mi na mysl przychodzi ze amortyzatory zamarzaja i musza sie rozgrzac czy jest to mozliwe ??
Dodam ze samochodu nie znosi podczas jazdy, podczas hamowania takze, nie ma zadnych dragn na kierownicy...
Niby wszystko jest ok, ale strasznie wkurza mnie to "zgrzytanie" juz nawet jezdzilem po progach i roznych nierownosciach zeby wkoncu cos padlo a tu nic
Jakies pomysly co to moze byc ??
Nie wiem jak jest latem bo samochod ten posiadam od polowy grudnia dopiero...
P.s do adminow: przeszukalem wiele tematow i czegos takiego nie znalazlem i latwo sie nie szuka, zwlaszcza czegos co sie nie wie czego szukac...
A jesli taki temat juz byl to bym prosil o odswierzenie go...
A najciekawsze jest to, ze jak chwile pojezdze to efekt ocierania znika i wszystko jest ok.
Bylem juz na stacji diagnostycznej, sprawdzili cale zawieszenie i jest ok, teleskopy, wachacze niczego nie wykryli...
Jedyne co mi na mysl przychodzi ze amortyzatory zamarzaja i musza sie rozgrzac czy jest to mozliwe ??
Dodam ze samochodu nie znosi podczas jazdy, podczas hamowania takze, nie ma zadnych dragn na kierownicy...
Niby wszystko jest ok, ale strasznie wkurza mnie to "zgrzytanie" juz nawet jezdzilem po progach i roznych nierownosciach zeby wkoncu cos padlo a tu nic
Jakies pomysly co to moze byc ??
Nie wiem jak jest latem bo samochod ten posiadam od polowy grudnia dopiero...
P.s do adminow: przeszukalem wiele tematow i czegos takiego nie znalazlem i latwo sie nie szuka, zwlaszcza czegos co sie nie wie czego szukac...
A jesli taki temat juz byl to bym prosil o odswierzenie go...
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:39
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- pool-64
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 kwie 2008, 16:50
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: NDM
- Kontakt:
Przy wyjeździe z osiedla mam próg zwalniający, jak zaczęły się mrozy to najpierw na przodzie a teraz już i na tyle przy przejeżdżaniu przez niego mam zgrzyty z podwozia, oczywiście jak wracam nawet po przejechaniu 10 km nic nie słychać. Latem nic nie było słychać, obejrzałem podwozie i nic, podejrzewam zamarzające amortyzatory. Poczekam, na przeglądzie je sprawdzą i jak będą dobre to przestanę na to zwracać uwagę a jak będą słabe to wymienię.SnakeX pisze:Witam, od pewnego czasu zauwazylem dziwne jakby ocieranie podczas przejazdu przez progi zwalniające albo jakies "muldy". Jest to halas z przodu. [....]
A najciekawsze jest to, ze jak chwile pojezdze to efekt ocierania znika i wszystko jest ok.
[....]
Jedyne co mi na mysl przychodzi ze amortyzatory zamarzaja i musza sie rozgrzac . [...]