olej po wysmarzeniu VS 1.7D

Awatar użytkownika
mirqu

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 16 sty 2008, 0:19
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: hm
Kontakt:

olej po wysmarzeniu VS 1.7D

#1

Nieprzeczytany post autor: mirqu »

Mam ostatnio dostep do oleju roślinnego zużytego w wysmarzaniu frytek. Nie sa to wielkie ilości, jednak przez mysl przeszlo mi czy istniałaby taka możliwość pracy silnika diesla na takim oleju.

Wiadomo na czystych olejach roślinnych jeździ z powodzeniem juz wiele aut, nawet w biodieslach dostepnych na stacjach benzynowych dolewane sa wlasnie oleje roślinne.

Jednak w jaki sposób bedzie pracował silnik dolewając ok 2-3 litry oleju roślinnego po wysmarzeniu do 40l ON i jazda na takiej mieszance. Czy jest to bezpieczne dla silnika??

Oczywiście wlewając taki olej trzebabyłoby go najpierw przelać przez jakieś drobne sitko w celu usunięcia w najlepszy sposób jakichkolwiek osadów.

Co o tym myślicie?? Czy silnik bedzie pracował poprawnie i jakie sa mozliwe dla niego zagrożenia, a moze ktoś sam już próbował robić to w praktyce ??
aha
jezdze asterka 91r 1,7D 42KW

Usunięty użytkownik 3235

#2

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

W programie "Pogromcy mitów" było o tym. Przefiltrowali ten olej przez pieluchę żeby nie było żadnych grudek etc i wlali to do Mercedesa (jakaś stara S-ka z początku lat 90). Okazało się, że auto jeździło na tym bez problemu.

graba

Astro-maniak
Posty: 770
Rejestracja: 26 maja 2007, 17:16
Imię: Piotrek
Auto: Astra G
Silnik: Z14XEP
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Słupsk

#3

Nieprzeczytany post autor: graba »

Powiem Ci tak...miałem Forda Sierre 1.8td

no i często tankowałem w biedronce....autko normalnie na tym jeździło

a ponoć przepalony olej jest jeszcze lepszy

jeżeli jesteś zdesperowany to polecam Ci wlewać 50/50 rope i olej
Jeżeli trzeci dzień z kolei nie chce ci się pracować, to znaczy, że już środa ;)

Awatar użytkownika
mirqu

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 16 sty 2008, 0:19
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: hm
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: mirqu »

graba pisze:Powiem Ci tak...miałem Forda Sierre 1.8td

no i często tankowałem w biedronce....autko normalnie na tym jeździło

a ponoć przepalony olej jest jeszcze lepszy

jeżeli jesteś zdesperowany to polecam Ci wlewać 50/50 rope i olej
nie no tak 50/50 to taki desperat nie jestem
mam troche tego oleju ale do baku i tak wiele tego bym nie wlał, powiedzmy max 5 litrow na bak
[External Link Removed for Guests]

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

znajomy do escorta leje 50/50 i jest ok tylko trochę muli :D zapach naleśników BEZCENNE :D

zimą tylko jest problem bo olej gęstnieje

Awatar użytkownika
Andrew

ex-Staff
Posty: 2912
Rejestracja: 21 wrz 2007, 17:44
Imię: Andrzej
Auto: Szwedzkie
Silnik: Fiata
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Za 7 górami, za 7 lasami

#6

Nieprzeczytany post autor: Andrew »

a ja slyszałem kiedyś o efce kombi Isuzu po wymianie wtryskow żeby nie lały że gościu zrobił na samym OJ 150 kkm i z silnikiem nic sie nie stało no ale to silnik nie do zdarcia :mrgreen:
SAAB, born from jets, killed by assholes

Damiano

Astro-maniak
Posty: 400
Rejestracja: 06 sty 2008, 20:08
Imię: Damian
Auto: Renault Megane
Silnik: 1.9 dCi 130 km
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Sławków
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: Damiano »

sam osobiscie nie probowałem ale wyczytałem na necie (duzo sie interesuje tym silniczkiem isuzu bo jest to silnik "z tytanu" = podobno nie do zdarcia) i wyczytałem ze mozna lac tu wszystko i tak bedzie jezdził.... ale ja sam osobiscie bym sie nie odwazył wlac samego tego oleju... pół na pół... sam widzialem osobiscie jak kumpel starszego wlewał do "kubusia" z butelni i jezdził... potem mial problemy bo juz mu nie chcieli sprzedawac oleju z biedronki w takich ilosciach jak na poczatku ;-))) he he he...

Ja bym lał poł na poł !!!

Awatar użytkownika
mirqu

Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 16 sty 2008, 0:19
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: hm
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: mirqu »

na ten temat ciut informacji w necie znalazłem, i tak to wygląda
/
Jezeli chce sie lać pół na pół trzeba zrobić specjalną instalacje w samochodzie. Głównym problemem jest gęstość oraz lepkość Oleju Roślinnego, które w normalnej temperaturze są zdecydowanie za wysokie. W sytuacji dolewania kilka litrów do baku nie powinno być problemów w zależności tekze od silnika. Na pewno na mieszanki ON z OR bardzo wrażliwe są silniki TD, TDi. Bardzo ważnym aspektem jest także czystość dolewanego OR, w przypadku lania oleju posmazalniczego należy go najpierw porządnie przefitrować.

Instnieja dwa rodzaje instalacji jednozbiornikowa oraz dwuzbiornikowa


źródło ekoforum.pl
Instalacja jednozbiornikowa powinna skladac sie z trzech podstawowach elementow:

- podgrzewacza paliwa przed filtrem,
- elektrycznego podgrzewacza paliwa ( zalecana jest moc minimum 300 W ), ktory w
bardzo krotkim czasie podgrzeje paliwo do minimum 75-80°C i najczestrzymi
sa podgrzeacze zaopatrzone w minimum dwie swiece zarowe,
- cieczowego wymiennika ciepla o takiej mocy aby bez problemu przeja
podgrzewanie OR, oraz utrzymal jego temperature 80-85°C, aby nie wlanczal sie
juz podczas jazdy elektryczny podgrzewacz.

Bardzo czesto mowa jest o modyfikacji silnika jak: ewentualna wymiana wtryskiwaczy, podniesieniu cisnienia wtryskiwanego paliwa, wydluzeniu czasu zarzenia, jak i zmiany momentu zaplonu. Wszystkie te zmiany napewno polepszaja prace silnika na OR jak i zmniejsza ryzyko. Sa one rowniez jak najbardziej zalecane.
Mowimy jednyk o najbardziej uproszczonej mozliwisci, a wiec zostawmy modyfikacje silnika specjalistom.


Funkcjonowanie instalacji jest bardzo proste.
Po uruchomieniu zaplonu natychmiast wlancza sie instalacja, a wlasciwie podgrzewacz elektryczny paliwa. zaraz po uruchomieniu silnika mozemy rozpoczac jazde. Jednak nie jest wskazana, w poczatkowej fazie, praca silnika na wysokich obrotach ( zalecane sa obroty silnika do 2.000 obr./min ). W momencie uzyskania przez silnik maksymalnej temperatury mozna juz obciazac silnik maksymalnymi obrotami.
Negatywnym punktem stosowania instalacji jednozbiornikowej jest to ze nie zalecana jest ona absolutnie do silnikow z bezposrednim wtryskiem oraz Common-Rail. Sa rowniez przeciwwskazania zwiazane z producentem pomp wtryskowych. Najlepiej nadaja sie do tego pompy wtryskowe Bosch-a.
Podczas eksploatacji silnika na OR bardzo wazne jest kontrolowanie stanu oleju smarnego, oraz czestej jego wymiany ( co 10.000-15.000 km ), jak i stosowania olejow syntetycznych. W przypadku, przybywania oleju w misie olejowej nalezy natychmiast go wymienic, oraz zwiekszyc stezenia ON. Jezeli stan nie ulegnie zmianie, zalecane jest natychmiastowe przejscie na zasilanie silnika wylacznie ON.
Jak latem eksploatacja nie jest problematyczna, to jednak zima przyspaza troche problemow, a to za posrednictwem tego ze OR krzepnie juz w stosonkowo wysokich temperaturach. I tak na przyklad powoduje zablokowanie zimnego filtra juz przy temperaturze okolo +10°C, a przy -10°C jest juz "klocem lodu".
Tak ze jezdzac przy uzyciu instalacji jednozbiornikowej trzeba, a zwlaszcza zima, zwracac uwage na pogode ( temperatura ), jak i rowniez odstawiac auto na dluzszy postoj w ogrzewanym garazu.
Instalacja dwuzbiornikowa, jak sama nazwa wskazuje posiada dwa zbiorniki. Jeden z nich zatankowany jest olejem napedowym ON, a drugi olejem roslinnym OR ( lepsze efekty mozna uzyskac dolewajac, latem do OR okolo 10% ON, a zima utrzymac minimum 20% zawartosci ON w OR ).
Jak wiadomo jazda przy uzyciu OR jako paliwa nadaje sie tylko w wypadku dlugich odcinkow ktore musimy pokonac jednorazowo. Poniewaz samo rozgrzanie po starcie, oraz plukanie przed unieruchomieniem silnika zabiera srednio okolo 10 km, w zaleznosci od pory roku.

Po uruchomieniu silnika uruchamiamy instalacje i od tego momentu OR bedzie podgrzewany i po uzyskaniu minimum temperature okolo 70°C zostaje podawany do pompy wtryskowej ( przelaczenie nastepuje automatycznie ).
Sa dwa sposoby jego podgrzewania:

- przy pomocy podgrzewacza elektrycznego, oraz cieczowego wymiennika ciepla (np. plytowego)
- przy uzyciu tylko cieczowego wymiennika ciepla.

W pierwszym przypadku OR po uruchomieniu silnika i wlaczeniu instalacji, podgrzewany jest w podgrzewaczu elektrycznym przy pomocy swiecy zarowej i w wymienniku ciepla ( ciecza chlodzaca silnik ).
Po przelaczeniu sie elektrozaworow, plynacy OR podgrzewany jest w wymienniku ciepla, a nastepnie ( i tylko w poczatkowej fazie ) dogrzewany w podgrzewaczu elektrycznym. W momencie uzyskania przez silnik pelnej temperatury, ciecz chlodzaca calkowicie przejmuje role podgrzewania i od tego momentu elektryczny podgrzewacz zostaje wylaczony.
Jezeli w instalacji uzyto tylko cieczowy wymiennik ciepla to calkowite podgrzewanie OR nastepuje w wymienniku i dopiero po osagnieciu przez niego odpowiedniej temperatury (okolo 70°C) nastepuje przelaczenie na zasilanie silnika OR.

Oba te uklady maja swoje plusy i minusy. Jak w pierwszym przypadku plusem jest szybkie przelaczenie sie elektrozaworow na zasilanie OR, to minusem jest to ze w dalszym ciagu pracuje elektryczny podgrzewacz ktory (na swiecy zarowej) posiada moc 170 W.
W drugim przypadku olej podgrzewany jest tylko przy uzyciu wymiennika ciepla i to wydluza czas poswiecony na podgrzewanie OR. Minusem jest rowniez to ze po przelaczeniu sie elektrozaworow na OR w krotkim czasie moze nastapic ponowne przelaczenie sie elektrozaworow, ale teraz ponownie na zasilanie ON, a to z powodu ze OR przeplywajacy przez wymiennik ciepla, schlodzil go do temperatury jaka ponownie przelancza elektrozawory. Takie zaklocenia moga nastapic kilkakrotnie ( szczegolnie w okresie zimowym ) do momentu uzyskania przez OR takiej temperatury, ktora nie doprowadzi do schlodzenia wymiennika ciepla. Tych zaklocen mozna zapobiec jezeli zamontowany bedzie wiekszy wymiennik ciepla.

Instalacje, a wlasciwie ich obieg OR zaopatrzone sa w filtr paliwa wraz z podgrzewaczem ktorego glownym zadaniem jest ulatwienie przeplywu OR przez filtr. Tutaj rowniez sa dwie mozliwosci jego podgrzewania. Elektrycznie lub cieczowo.

- elektrycznie przy pomocy umieszczonego podgrzewacza miedzy uchwytem filtra,
a samym filtrem,
- cieczowo przy uzyciu malego cieczowego wymiennika ciepla rowniez umieszczonego
miedzy uchwytem i filtrem.

Tutaj tez mamy plusy, oraz minusy.
Elektryczny podgrzewacz pracuje tak dlugo az naplywajacy OR ze zbiornika posiadal bedzie temperature okreslona czujnikiem temperatury na uchwycie filtra (okolo 40°C).
W przypadku cieczowego wymiennika ciepla trzeba wykonac dodatkowy obieg do jego zasilania ciecza z ukladu chlodzenia silnika.
W obu jednak przypadkach OR powracajacy z pompy wtryskowej ma niejednokrotnie teperature okolo 60°C, podnosi on temperature OR w zbiorniku stwarzajac efekt podgrzewanego zbiornika paliwa.

Przed unieruchomieniem silnika ( okolo 3 km ), nalezy wylaczyc instalacje celem wyplukania OR z ukladu, oraz napelniena go ponownie ON potrzebnym do ponownegu uruchomienia silnika.

Pytanie! Czy mozna jezdzic zima na OR i przy uzyciu instalacji DWUZBIORNIKOWEJ ???
Oczywiscie, znam takich ktorzy jezdza przy temperaturze -20°C i nie maja najmniejszych problemow. Zalezy to tylko od dyscypliny, oraz powagi podejscie do sprawy .

Krazy wiele wypowiedzi na temat zastosowania OR jako "paliwa" i prawie wszystkie zbiegaja sie do jednego punktu.
Trzeba zastosowac podgrzewacze.
Jednak moze ich byc wiele, jednak jezeli nie uzyskamy tak wysokiej temperatury aby maksymalnie zmniejszyc lepkosc OR to efekt bedzie mizerny, a skutek...... Czas pokaze.
[External Link Removed for Guests]

Zablokowany