czyszczenie wtrysków - czyli cudowne specyfiki :D
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
czyszczenie wtrysków - czyli cudowne specyfiki :D
Ostatnio będąc w supermarkecie na półce zobaczyłem środek do czyszczenia wtrysków firmy STP (kolor czarny bo do diesla), przeczytałem czego można się spodziewać, jak go dozować (1 buteleczkę wlać do pełnego baku i pojeździć) i tak sobie pomyślałem, że w końcu te 18zł to nie jest też tak dużo więc spróbuje jak to działa. W myślach łudziłem się, że asterka będzie może troszkę żywotniejsza , a ze miałem akurat pełen bak to wrzuciłem do koszyka i zaraz na parkingu go wlałem
i teraz moje odczucia :
przed:
już wcześniej moje isuzu dość mocno kopciło na szaro zaraz po odpaleniu z rana i coraz bardziej się to nasilało. doszliśmy z ojcem że to wtryski ale stwierdziliśmy że dopóki nic się nie dzieje oprócz tego to to nie będziemy tego robić. Normalnie jak już silniczek się trochę nagrzał to był już ok i przy odpalaniu nawet nie puścił dymku, a kopcił tylko jak ostro pałowałem autko z kompletem pasażerów na pokładzie i pełnym bagażnikiem
po:
po zaaplikowaniu tego specyfiku raczej nie spodziewałem się efektów (chyba że placebo). Na razie przejechałem z tym gówienkiem 130km i ku mojemu zaskoczeniu autko już nie kopci z rana wogóle, więc faktycznie wtryski się przeczyściły . Co do mocy to autko po przejechaniu tych kilku kilometrów może nie zyskało dodatkowych koni nie ma lepszego przyśpieszenia ale przyśpiesza może bardziej równomiernie i tak jakby zmniejszyła się trochę turbodziura (choć to mogą być fałszywe odczucia) - zobaczymy co będzie po wyjeżdżeniu całego baku
na razie cieszę się zlikwidowaniem tego dymu, więc wszem i wobec oświadczam, że te specyfiki działają Jak się jeszcze coś poprawi to napiszę o tym w tym temacie.
Choć byłem sceptycznie nastawiony do tego rodzaju specyfików to ta próba przekonała mnie, że to jednak prawda a dowodem jest barak dymu następnym etapem będzie zastosowanie jakiegoś specyfiku do usuwania nagaru i może tych cudownych dodatków do oleju w celu poprawienia kompresji (ale to już trzeba zrobić przed wymianą oleju a u mnie do tego jeszcze daleko)
a i producent tego specyfiku co dodałem zaleca żeby używać go po każdym przejechaniu 5tyś km, żeby uzyskać jak najlepsze efekty. Ja się na razie nie będę do tego stosował, chyba, że dym się znów pojawi.
Pozdro!
i teraz moje odczucia :
przed:
już wcześniej moje isuzu dość mocno kopciło na szaro zaraz po odpaleniu z rana i coraz bardziej się to nasilało. doszliśmy z ojcem że to wtryski ale stwierdziliśmy że dopóki nic się nie dzieje oprócz tego to to nie będziemy tego robić. Normalnie jak już silniczek się trochę nagrzał to był już ok i przy odpalaniu nawet nie puścił dymku, a kopcił tylko jak ostro pałowałem autko z kompletem pasażerów na pokładzie i pełnym bagażnikiem
po:
po zaaplikowaniu tego specyfiku raczej nie spodziewałem się efektów (chyba że placebo). Na razie przejechałem z tym gówienkiem 130km i ku mojemu zaskoczeniu autko już nie kopci z rana wogóle, więc faktycznie wtryski się przeczyściły . Co do mocy to autko po przejechaniu tych kilku kilometrów może nie zyskało dodatkowych koni nie ma lepszego przyśpieszenia ale przyśpiesza może bardziej równomiernie i tak jakby zmniejszyła się trochę turbodziura (choć to mogą być fałszywe odczucia) - zobaczymy co będzie po wyjeżdżeniu całego baku
na razie cieszę się zlikwidowaniem tego dymu, więc wszem i wobec oświadczam, że te specyfiki działają Jak się jeszcze coś poprawi to napiszę o tym w tym temacie.
Choć byłem sceptycznie nastawiony do tego rodzaju specyfików to ta próba przekonała mnie, że to jednak prawda a dowodem jest barak dymu następnym etapem będzie zastosowanie jakiegoś specyfiku do usuwania nagaru i może tych cudownych dodatków do oleju w celu poprawienia kompresji (ale to już trzeba zrobić przed wymianą oleju a u mnie do tego jeszcze daleko)
a i producent tego specyfiku co dodałem zaleca żeby używać go po każdym przejechaniu 5tyś km, żeby uzyskać jak najlepsze efekty. Ja się na razie nie będę do tego stosował, chyba, że dym się znów pojawi.
Pozdro!
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: 06 kwie 2007, 21:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Ostromecko
- Kontakt:
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 21 mar 2007, 12:22
- Imię: pio
- Auto: Corsa C
- Silnik: Z14XE
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
-
- Posty: 534
- Rejestracja: 21 gru 2006, 22:45
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
pio555, ja wlalem to do swojej astry 1.4, zrobila sie moze troszke elastyczniejsza, tylko ze ja mialem jednopunkta, wiec tylko 1 wtryskiwacz tam byl...
ale moj sasiad, mial zapieczone wtryski (150 tys przejezdzil na gazie) w seacie toledo 1999r.
Jezdzac do niemiec 2 razy zuzyl STP i wyjezdzil 2 pelne baki paliwa.EFEKT - auto zaczelo wogole jezdzic na benzynie, jest poprawa, ale calkowicie problem nie zniknal.
STP dziala w jakims tam stopniu, 18to nie majatek, a zawsze moze przeczysci uklad paliwowy i rozpusci wszystkie syfy bedace w paliwie, baku, przewodach i wtrysku
ale moj sasiad, mial zapieczone wtryski (150 tys przejezdzil na gazie) w seacie toledo 1999r.
Jezdzac do niemiec 2 razy zuzyl STP i wyjezdzil 2 pelne baki paliwa.EFEKT - auto zaczelo wogole jezdzic na benzynie, jest poprawa, ale calkowicie problem nie zniknal.
STP dziala w jakims tam stopniu, 18to nie majatek, a zawsze moze przeczysci uklad paliwowy i rozpusci wszystkie syfy bedace w paliwie, baku, przewodach i wtrysku
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
dobra wyjeździłem cały bak, zatankowałem do pełna już bez specyfiku i nie jestem zadowolony. Jak nie jeżdze z tym STP to znowu się pojawiła chmura dymu z rana i jeszcze większa niż wcześniej w dodatku jak autko troszkę ze specyfikiem odmuliło to teraz znów przymuliło.
Więc żeby to działało trzeba by było cały czas to stosować - tylko że co tankowanie płacić 18złdodatkowo nie ma sensu bo lepiej jest zatankować lepsze paliwo :/
a już myślałem że będzie dobrze :/
Więc żeby to działało trzeba by było cały czas to stosować - tylko że co tankowanie płacić 18złdodatkowo nie ma sensu bo lepiej jest zatankować lepsze paliwo :/
a już myślałem że będzie dobrze :/
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 03 sty 2007, 16:09
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Posty: 628
- Rejestracja: 26 lut 2007, 14:55
- Imię: Michał
- Auto: astra,bmw
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
zastanawiam sie nad spróbowaniem ceramizera .. słyszał ktoś coś o tym , albo jeszcze lepiej .. stosował to ktoś?? jak już wiecie gdzieniegdzie na forum wypowiadałem sie na temat znikającego oleju z mojej Asi i tak sie zastanawiam co jakby ... tylko boję się o silnik jak wleje jakiś badziew a to zamiast pomóc rozwali resztki mojego i tak nadszarpniętego silnika:PP
==========82%===========
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt: