Astra Klub Polska

tomala72, ile kradnie koni to Ci nie powiem ale jest bardzo duża różnica niestety.
Jak chcesz szaleć to wyłącz klime niestety.

U mnie to samo, jak włączę klimatyzację to czuje znaczny spadek mocy - mniej więcej tak jakbym się przerzucił na 1.4. I tak jadę sobię aż do momentu gdy jakiś kozaczek zacznie na drodze podskakiwać. Wtedy klima wyłączona, przerzucam na benzine (Shell V-Power 99 oktanów) i.... jaaaazdaaaaa z nim

przejrzałem na oczy jak pewnego upalnego dnia udałem się do miasta...bo moje rodzinne to trudno tak nazwać pakując razem ze mną trzy dorosłe osoby i Młodego w foteliku...
a że gorąco było to klimę zapodałem i na światłach musiałem "kopać" w pedał gazu jak w starego wielbłąda na pustyni.
no cóż zimą będzie lepiej:))))))

tomala72 pisze:i to by się zgadzało a mogłem nabyć 1.6 było by żwawiej:))

Nie pomaga. W dwójce pewnie byłoby podobnie

U mnie w 1.6 16v 101 koników też oczywiście widać znaczący (spoory) spadek mocy. Wyczytałem gdzieś że klimatyzacja potrafi zabrać nawet 20% mocy silnika!!! Ale i tak w lato w trasie jest to rzecz niezastąpiona. W każdej chwili można ją na chwile wyłączyć i przycisnąć:) Nie jestem pewien czy facet założył w końcu ale plany miał. Tam to pewnie jak by włączył klimę, robiłoby się chłodno ale trzebaby wysiąść i pchać samochód...

Hmmm ja nie zauwazyłem spadku mocy w 2.2 DTi przy właczonej klimie

morieris, Bo to jest tak ze klima nie zabiera tyle koni co momentu obrotowego. W silniku 2.2 DTI jest potężny moment więc takiej róznicy nie ma . W tym silniku jest chyba coś koło 300Nm momentu więc nie będzie takiej różnicy jak w silniku 1.6 czy nawet 1.8 tak jak umnie.

w mondziaku efektem włączenia klimy jest brak mrugającej kontrolki trakcji przy przyspieszaniu na 3ce