: 23 paź 2008, 22:57
kiler530, ja powiem ci tak. ojciec jeździł od początku benzyniakami ( gazu nie toleruje, samochód musi być w 100% niezawodny ) Ostatnio kupił dizla i stwierdził że nigdy nie zmieni na benzyne. Na drodze przyjemniej sie wyprzedza, jak sie umie jeździć to bardzo mało pali a też odpowiednie traktowanie silnika gwarantuje bezawaryjność... Tylko słysze o problemach aut z VAG a u ojca zero problemów z silnikiem a jak ma wyprzedzać to sie nie patrzy tylko cśnie.
Ja ostatnio jak sie zabrałem za wyprzedzanie to nawet na biegi u siebie nie patrzyłem. na tym na którym jechałem docisnołęm i lece... A benzyna to było by wachlowanie...
Oczywiscie gaz na razie wychodzi troszke taniej, ale wszystko sie zmienia.
Ja ostatnio jak sie zabrałem za wyprzedzanie to nawet na biegi u siebie nie patrzyłem. na tym na którym jechałem docisnołęm i lece... A benzyna to było by wachlowanie...
Oczywiscie gaz na razie wychodzi troszke taniej, ale wszystko sie zmienia.