Czy wyciągać akumulator przy dużym mrozie?

X17DTL

Astro-maniak
Posty: 145
Rejestracja: 07 mar 2008, 19:36
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

#21

Nieprzeczytany post autor: X17DTL »

JOszi pisze:pokaż mi grzałkę która będzie grzała na wyłączonym silniku. Podgrzewanie filtra zaczyna grzać jak przekręcisz stacyjkę więc wyjęcie aku na noc nic nie spowoduje.
sorki nie doczytałem w "Sam naprawiam"

A co do tego :
nie wiem skąd wywnioskowałeś że mam benzyne.
bo wiekszość ma w opisie jaki ma silniczek benzyna lub diesel a u ciebie niet ;)
Ale to i tak wkładanie i wyciąganie zajmuje troszkę czasu
[External Link Removed for Guests]

Grzana_Pl

Przedstawiciel Regionu
Posty: 770
Rejestracja: 20 mar 2008, 18:45
Imię: Grzesiek
Auto: Astra G Caravan/Volvo S60
Silnik: Y20DTH
Województwo: warmińsko-mazurskie
Lokalizacja: Bartoszyce/Olsztyn/Szczytno/Ostrołęka
Kontakt:

#22

Nieprzeczytany post autor: Grzana_Pl »

Ja dzisiaj się przekonałem już co to znaczy poranny problem z odpaleniem :] diesel dieslem zimowe paliwo swoją drogą ale 6 letni mocno wysłużony aku pokazał swoje , jak kupiłem furę dokładnie 3 lata temu to przy -30 odpalał bez najmniejszego problemu teraz niestety już nie, ale nie chce mi się codziennie wykręcać i targać sporo ważącego aku na 2 piętro i potem rano znowu, trochę dłużej pokręcę, poczekam z 5 min i zaskakuje.

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#23

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

no ja zostawiłem na noc podłączony prostownik pod aku z ustawionym ładowaniem 2amperki bo w sumie aku był naładowany ale chciałem żeby się doładował :D I jakie było moje zdziwienie jak aku ledwo zakręcił :/

-26 było u mnie w nocy :/ co prawda są patenty na odpalenie ale nie miałem czasu na to. Jutro może powalcze :D Muszę trochę dmuchnąć dmuchawą na silnik bo olej zgęstniał i też opory robi.

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#24

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

JOszi pisze:-26 było u mnie w nocy co prawda są patenty na odpalenie ale nie miałem czasu na to. Jutro może powalcze Muszę trochę dmuchnąć dmuchawą na silnik bo olej zgęstniał i też opory robi.
Ja przy -18 ledwo w skrzyni mieszałem :P

A jakie masz sposoby na odpalenie??
[External Link Removed for Guests]

lehoo

Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 02 maja 2008, 20:26
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Ciał
Kontakt:

#25

Nieprzeczytany post autor: lehoo »

moje aku sprawowalo sie dobrze do dziś:( na dworzu -17 w garażu -10 i padl po 2 minutach, teraz akumulator stoi sobie naladowany w domu w korytarzu i czeka na chwile prawdy - jutro 5 rano,
edit: trzymajcie kciuki zeby odpalila
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
fireboy

Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 02 sty 2009, 19:17
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#26

Nieprzeczytany post autor: fireboy »

Witam!!!
To mój pierwszy post na forum więc pragnę wszystkich powitać :D
Czytam forum od jakiegoś czasu i podoba mi się klimat i fachowość.
Mam Astrę II z silnikiem Y17DT (isuzu). Akumulator jest BOSHa (kupiony przez poprzedniego właściciela). Jest na niego jeszcze 11 miesięcy gwarancji (czyli aku ma ok 13 miechów). Nigdy nie było problemów z odpaleniem (nawet w poniedziałek rano, gdy koledzy z pracy próbowali i się nie udało to odpalił bez zająknięcia nawet) więc byłem spokojny... a tu dzisiejszego ranka spotkała mnie niemiła niespodzianka... nie udało się odpalić... musiałem dzwonić po kumpla i podłączyliśmy się kablami i odpalił od razu...
Do czego zmierzam...
Czy jeśli taka sytuacja jest normalna przy rocznym akumulatorze, czy mając gwarancję można jechać do sklepu w którym był on zakupiony i oddać do reklamacji???
Bo wg mnie taki akumulator i to uznanej firmy nie powinien mieć takich problemów. Co prawda w Toruniu było w nocy ok -20st.
Co radzicie ??

Pozdrawiam
FireBoy

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#27

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

fireboy ja nie mogłem odpalić autka z klikudniowym aku :/ Było tak że w piątek włożyłem nowy aku na fajrant po pracy, w sobotę pojechałem odpalić autko na pół godzinki, w niedziele autko stało a w poniedziałek już nie zapaliło bo aku był rozładowany. Te mrozy to tragedia szczególnie dla akumulatorów.

Teraz owinąłem aku w kocyk i zobaczymy jutro :D

aa i aku to centra+ wcześniej miałem przez 4 lata centre future i to samo się działo w tym roku

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#28

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

Ja mam wsadzoną jakąś wectre i nie padła :D dodatm że szybko mi się podładowała więc jestem nią pozytywnie zaskoczony. U ojca też śmiga ten sam akumulator tylko ze miesieczy i autko odpaliło od razu ( no co prawda inna konstrukcja ) u mnie aku ma 3 czy 4 lata :). I ani razu na prostowniku.
[External Link Removed for Guests]

shaggy_nl

Astro-maniak
Posty: 87
Rejestracja: 07 sie 2008, 12:25
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Zd-Wola
Kontakt:

#29

Nieprzeczytany post autor: shaggy_nl »

Pomysł z kocykiem jest ok ;] Jadąc do pracy (22-6) już wieczorem ledwo co kręcił, ale odpalił :) W nocy -20 i myślałem, że nie ma szans, żeby zapalił tym bardziej, że aku ma już swoje lata, ale przykryłem go na noc kocykiem, i rano niespodzianka, po 2-3 sekundach zapalił :)
Trzeba sobie jakoś radzić :m
I`ve got to change to stay the same

Moja asterka: [External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
fireboy

Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 02 sty 2009, 19:17
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#30

Nieprzeczytany post autor: fireboy »

KoNiU008, tylko z tego co mi się wydaje w dieslach dobry aku ma dużo większe znaczenie...
Ja nigdy wcześniej nie musiałem nawet 2x kręcić... zawsze było OK. A ty niespodzianka... mam paragon i kartę gwar od tego BOSHa to kosztował prawie 500zł... jak dla mnie sporo... za tą cenę chyba powinno się wymagać ;)

Zablokowany