Czy wyciągać akumulator przy dużym mrozie?

mazee

Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 24 lip 2008, 11:49
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: WPR/RST/SG
Kontakt:

Czy wyciągać akumulator przy dużym mrozie?

#1

Nieprzeczytany post autor: mazee »

temp dzisiejszej nocy spada...na suwalkach nawet ponizej -20 stopni
u mnie (Pruszków) w okolicach -10 stopni
wyciagac akumulator na noc czy jeszcze nie ma strachu ??
Ostatnio zmieniony 04 sty 2009, 19:59 przez mazee, łącznie zmieniany 1 raz.
wyprzedaż części OPC:
[External Link Removed for Guests]

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

mazee, zależy od akumulatora. Jeżeli nie jesteś co do niego pewien to lepiej wyciągnij. Ja swój zostawiam, jest mało zużyty. Z resztą prędzej mi nieodpali ze względu na kompresje niż na akumulator.
[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
wesoł

Moderator Techniczny
Posty: 4890
Rejestracja: 28 lut 2007, 15:39
Imię: Paweł
Auto: VW
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Goleniow
Pomocny: 34 razy
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: wesoł »

Lepiej zaopatrzyc sie w samostart i psikac mu tuz przed odpaleniem to bedzie mial łatwiej silniczek.
Touran BLS i 2xCAYC wszystko zawirusowane
Diagnostyka OPEL i VAG

zbynio_s

Astro-maniak
Posty: 466
Rejestracja: 09 paź 2007, 20:14
Imię: Zbigniew
Auto: Vectra B kombi + Peugeot 406 1,9 TD
Silnik: X25XE
Województwo: lubelskie
Lokalizacja: Dys k.Lublina

#4

Nieprzeczytany post autor: zbynio_s »

mazee, jeżeli jeździsz codziennie i aku jest dobrze doładowany i nie jest stary to ja bym nie wyciągał, w przeciwnym wypadku można wyjmować.
Co do stosowania samostartu to faktycznie motorek szybciej łapie tylko mało podoba mi się ten dźwięk wydobywający się z silnika zaraz po uruchomieniu, a ostatnio zamiast samostartu zastosowałem plaka i też szybko odpalił ale tak przy tym nie grzechotał.

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

wyjmij. -10 stopni przez parę godzin może zabrać sporo mocy akumulatorkowi i potem długo będzie trwało aż się znowu aku naładuje

przynajmniej będziesz wiedział że zapali

czaaarny

Astro-maniak
Posty: 831
Rejestracja: 26 kwie 2008, 0:11
Imię: Marecki
Auto: Vectra B SRi
Silnik: 1,8xe1
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: czaaarny »

ja nigdy nie wyciągałem, nawet przy mrozach ponad -30. taki mały sprawdzian dla aku :)

jezeli nie odpali po nocy -10 tzn ze aku do ... wymiany :)
silnik, 4 koła i mina wesoła :P

JOszi

Astro-maniak
Posty: 4227
Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
Imię: Marek
Auto: astra f, insignia, fiat 125P
Województwo: kujawsko-pomorskie
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: JOszi »

czaaarny tylko wiesz ty masz silnik benzynowy i tam dużo prądu do szczęścia nie potrzeba. Przy dieslu jak aku choćby miał 3/4 swojej mocy to już zaczynają się schody

Cobrettii

Astro-maniak
Posty: 950
Rejestracja: 03 paź 2007, 16:47
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Płock/Gostynin
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: Cobrettii »

czaaarny tylko wiesz ty masz silnik benzynowy i tam dużo prądu do szczęścia nie potrzeba. Przy dieslu jak aku choćby miał 3/4 swojej mocy to już zaczynają się schody
to prawda. mój stary aku to padaka... po naładowaniu ( prostownik ) po 3 dniach w temperaturach "0" robiłą mi sie chopinka przy odpalaniu. Po wymianie został włożony do innego atka, stalo ono dobrze ze 2 tygodnie 3 dni temu odpaliło na kopa bez jakiego kolwiek problemu. Z czego silnik 1.3
Nie porównujmy dizla z benzyną w tym wypadku.
[External Link Removed for Guests]

czaaarny

Astro-maniak
Posty: 831
Rejestracja: 26 kwie 2008, 0:11
Imię: Marecki
Auto: Vectra B SRi
Silnik: 1,8xe1
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: czaaarny »

ajaja JOszi zwracam honor, nie dopatrzyłem ze mówimy o dieslu ;)

razem z Cobrettii macie racje :) sorry

z dieslami w tej kwesti do czynienia nie miałem wiele wiec nie chce sie wypowiadać i w błąd wprowadzac ;)

pzdr
silnik, 4 koła i mina wesoła :P

Awatar użytkownika
wesoł

Moderator Techniczny
Posty: 4890
Rejestracja: 28 lut 2007, 15:39
Imię: Paweł
Auto: VW
Województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Goleniow
Pomocny: 34 razy
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: wesoł »

Dzisiejszy diesel latwiej pali na mrozie jak benzyna. Warunek to dobry aku i rozrusznik no i nie wspomne o kondycji silnika ze musi byc wzorowa. Jak mialem astre 2.0 DTL to przy -17 palila bez zajakniecia a do -2 wcale nie podgrzewalem swiec i paliła od strzela. Bezposredni wtrysk i dobre krecenie ( diesel musi mies do zaplonu obroty na wale min 80 obr / min) i musi zapalic. Benzyna ma tez problemy nieraz w zime z odpalaniem bo przy duzych mrozach paliwo traci wlasciwosci lotne i nie odparowuje co je st w benzyniakch bardzo wazna rzecza do zachowania mieszanki stehiometrycznej. Dlatego tez stosuje sie dwa rodzaje ssań. Albo sie zamyka doplyw powietrza albo dawkuje duzo wiecje paliwa niz przy normalnej pracy silnika( powyzej 60 stopni celcjusza). Diesel nie ma mieszanki stehio ale niestety samozaplon powstaje od goracego powietrza ktore to osiaga tak wysoka temp prze sprezanie go w cylindrach. JEsli ktos sie bawil pompka rowerowa to wie ze jak sie troszke po pompuje kolo to sie robi tloczysko gorace. Stare diesle mialy problemy z odpalaniem z racji slabego rozpylania wtryskiwaczy-nizsze cisnieniawtrysku.
Touran BLS i 2xCAYC wszystko zawirusowane
Diagnostyka OPEL i VAG

Zablokowany