Andrew, jedna część zdania wyklucza drugą część .. No ale wiemy, że ta "zagramaniczna' jest lepsza - sam się przekonałem, brat był szczęśliwym posiadaczem sedana z 1994, piękny niespotykany kolorek (taki szarawy metalic, może lekko pod fiolet podchodził), był też 'zagramaniczny' - 13 lat gwarancji na nadwozie - coś pięknego!andrew088 pisze:A ja powiem, że to wcale nie jest bujda. Sedan to składak z Żerania i ruda wcina go że aż słychać a jest produkcji wrzesień 1995 ( I właściciel, więc dokładnie wiem co się z nim działo) natomiast hatchback jest z Belgii, kwiecień 1994 i bąble zaczynają dopiero wychodzić pod klapką wlewu paliwa. Półtora roku różnicy w wieku ale jeśli chodzi o stan karoserii to młodsza wypada znacznie lepiej.
Kolego Franc, pierwsze słyszę, żeby w astrach się urywały mocowania to znaczy, pierwszy raz nawet słyszę, żeby ktoś o takie coś podejrzewał biedną Asię
Jeśli samochodu naprawde nie zakatujemy, albo nie wysilimy się baaardzo, i nie popiszemy się zdolnościami, nie ma szans żeby mocowania poszły na urlop
Ps. Nigdy nie porównuj Astry do Uno! .. Czeluuuśśś :> :> :> :>