brzydka rysa na karoserii
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: STARGARD SZCZECINSKI
- Kontakt:
brzydka rysa na karoserii
Witajcie klubowicze, nie wiem czy źle szukałem czy porostu takiego tematu nie ma wiec zakładam nowy.wiec proszę państwa wstaje rano patrze na moja asie i co zaje.... rysa na masce mojego autka i jak tu sie nie wk.... łapy połamie jak sie dowiem kto to.myślałem, ze wyjdę z siebie jakiś gnojek zrobił mi potężną rysę na masce ok 20 cm, strasznie szpeci moje autko .moje pytanie jest następujące czy są jakieś środki dzięki , którym można to zamaskować oprócz malowania całej machy oczywiście bo mnie na to w tym momencie nie stać wiem ze są kredki czy ktoś miał do czynienia z tym wynalazkiem sprawdza sie ??proszę o pomoc co z tym zrobić bo mnie trzęsie jak widzę moja asie w takim stanie .łapy połamie jak dorwę gnoja płakać mi się chce.HELP! dodam jeszcze , że kolor asi to czarny grafit
BLACK IS WACK
-
- Posty: 1873
- Rejestracja: 21 gru 2006, 16:52
- Imię: Tomek
- Auto: Honda Accord
- Silnik: ictdi 2.2
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Kwidzyn/Nottingham
ja mam do czynienia z kredką. zakupiłem na allegro za bodajże 12 zł. Efekt jaki osiągnąłem to taki, że kredka niebieska w porównaniu z lakierze (morski) wyszła granatowa. Choć na opakowaniu jak byk kolor wypisany niebieski. Nakładając kredkę musi być ciepła inaczej źle będzie pokrywała rysę. Po wizycie w myjni część się zmyła. Nie wiem jeszcze jak to będzie wyglądało po zimie.
w ofercie pewnie będą mieli tylko czarną kredkę. Dużo nie kosztuje, więc możesz spróbować. Ale wielkich efektów się nie spodziewaj po kredce.
w ofercie pewnie będą mieli tylko czarną kredkę. Dużo nie kosztuje, więc możesz spróbować. Ale wielkich efektów się nie spodziewaj po kredce.
-
- Posty: 391
- Rejestracja: 07 lut 2007, 9:41
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jest to rysa do gołej blachy? Jeśli chodzi o kredki to nie warto pakowac pieniądzy w chwilowe ukrycie tej rysy. Jeżeli jest to rysa do gołej blachy to może cie czekac malowanie maski, chyba że chcesz to możesz zakupic podklad, i farbe w spayu lub tubce. Z farbą w sprayu to musiałbyś się wybrac do mieszalni żeby ci dobrali kolor, choc jest duże prawdopodobieństwo że będzie widac inny odcień. To samo tyczy się tubki. Można zamalowac a po całym malowaniu (spray czy tubka) pasta polerska i polerowanko i dla niewprawnego oka nie będzie zabardzo widac.
==================
Marka: Opel Astra F Caravan
Rok: 1999
Silnik: X14NZ 60KM
Kolor: KingsBlue
LPG-->brak-->i dobrze
===============
Marka: Opel Astra F Caravan
Rok: 1999
Silnik: X14NZ 60KM
Kolor: KingsBlue
LPG-->brak-->i dobrze
===============
-
- Posty: 512
- Rejestracja: 25 lut 2007, 21:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- Posty: 114
- Rejestracja: 27 sie 2007, 10:19
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Kwidzyn
- Kontakt:
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 sie 2007, 9:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: STARGARD SZCZECINSKI
- Kontakt:
- Konradopel
- Posty: 607
- Rejestracja: 02 wrz 2007, 19:24
- Imię: Konrad
- Auto: "Czekoladka"
- Silnik: A14NET
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Jak nie jest do blachy to polecam plastmal!! ewentualnie inna pasta lekko ścierna (autoland tez coś daje). Kredka nie ma sensu bo to tak jak świecówki z przedszkola. Co do klakieru w puszcze to do zwykłego laku dobierzesz po numerze z tabliczki znamionowej (w przofesjonalnym sklepie, nie markecie). Jak masz metalic to lepiej nie pryskać samemu bo dramat wyjdzie.
MOC BŁYSKAWICY W ZAKLĘTYM KRĘGU - OPEL
Fotki ze zlotów i wypraw - [External Link Removed for Guests]
Moja Astra - [External Link Removed for Guests]
Fotki ze zlotów i wypraw - [External Link Removed for Guests]
Moja Astra - [External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Odkrecasz klapke od wlewu paliwa, spisujesz tez numer lakieru (na tabliczce w komorze)
i idziesz z tym po lakier(najlepiej niech nabija w puche, bedzie w sprayu, latwiej naniesc).
Standardowo, oczyszczasz, odtluszczasz miejsce, oslaniasz tak zeby reszty nie zanieczyscic.
Nakladasz bardzo cieniutko lakier tak aby ledwo pokryl ryse , jak wyschnie to kolejne wartwy.
Na nastepny dzien bedzie porzadnie wyschniete i mozna powalczyc z klarem.
Wystarczy kupic w zasadzie obojetnie jaki...
Naniesc...
Zostawic do wyschniecia, najlepiej caly dzien...
A potem do roboty
pasta polerska, na mokro, do tego fnp filc i do roboty...
Po zabiegu nie bedzie sladu, oczywiscie jak sie dobrze zrobi.
i idziesz z tym po lakier(najlepiej niech nabija w puche, bedzie w sprayu, latwiej naniesc).
Standardowo, oczyszczasz, odtluszczasz miejsce, oslaniasz tak zeby reszty nie zanieczyscic.
Nakladasz bardzo cieniutko lakier tak aby ledwo pokryl ryse , jak wyschnie to kolejne wartwy.
Na nastepny dzien bedzie porzadnie wyschniete i mozna powalczyc z klarem.
Wystarczy kupic w zasadzie obojetnie jaki...
Naniesc...
Zostawic do wyschniecia, najlepiej caly dzien...
A potem do roboty
pasta polerska, na mokro, do tego fnp filc i do roboty...
Po zabiegu nie bedzie sladu, oczywiscie jak sie dobrze zrobi.
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 sty 2009, 23:50
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Nasielsk
- Kontakt:
witam mam podobny problem i wielka ryse na calym boku prosze o pomysly jak sie tego pozbyc czy zostaje tylko i wylacznie lakiernik z gory dziekuje... rysa jest do podkladu. zostawic auto na parkingu i co mozna spotkac po powrocie ;/ zal normalnie :/
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
moje auto moja sprawa ;]
- Andrew
- Posty: 2912
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 17:44
- Imię: Andrzej
- Auto: Szwedzkie
- Silnik: Fiata
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Za 7 górami, za 7 lasami