ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym

Gość

ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Powożę Astrą F '94 r.
Nie wiem czy taki objaw to norma,otóż jak odkręcam korek zbiorniczka wyrównawczego jest chwilowe bulknięcie i syk powietrza.Podnosi się troche płyn, a po odpaleniu silnika znów dochodzi do normy.Nie wiem skąd bierze się to ciśnienie i czy tak powinno być?

Gibon

Astro-maniak
Posty: 61
Rejestracja: 27 paź 2007, 20:06
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Ostrowiec
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Gibon »

Hmm z tego co pamiętam to mi sie tak działo jak miałem walnietą uszczelke pod głowica. Po wymienie teraz jest jak odkręce bardzo malutki syk a płyn sie nie przemieszcza.

emilkarys

Astro-maniak
Posty: 115
Rejestracja: 20 wrz 2007, 12:42
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: emilkarys »

Gibon, masz rację to pierwsze oznaki walniętej uszczelki pod głowicą
jest
Obrazek
mały face lifting i będzie
Obrazek

Usunięty użytkownik 3235

#4

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 3235 »

To nie jest na pewno oznaka walniętej uszczelki pod głowicą. Układ chłodzenia działa na zasadzie podciśnienia, poza tym nawet w książce SAM NAPRAWIAM napisane jest jakie panuje tam ciśnienie(a nie jest ono małe!).
Dodam jeszcze, że mamy tez nową ASTRĘ III i po nagrzaniu silnika(mniejszym czy większym-bez znaczenia) podczas odkręcania korka słychać sssssssssssssssss. Jest to nowe auto(przebieg rzędu 8kkm) i co już walnięta uszczelka?

W wielu ASTRACH kiedyś to obserwowałem i w każdej ciśnienie jest(nawet po nocy kiedy rano odkręcałem korek u znajomego). Więc tak ma być i to wszystko, a o walniętej uszczelce można mówić wtedy kiedy na odpalonym silniku odkręcisz korek i przegazujesz motor i poziom cieczy w zbiorniczku będzie szalał aż do momentu kiedy jego poziom wzrośnie na tyle, że wyleci przez górę zbiorniczka. Ale kiedy przegazujesz i jest w zbiorniczku spokój to jest ok no i płyn powinien byc czysty-żeby nie było tam " efektu rosołu"-tłuste plamy olejowe, zapach benzyny oraz sam olej w silniku też powinien być czysty)

dikser

Astro-maniak
Posty: 870
Rejestracja: 02 gru 2007, 23:43
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: radom
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: dikser »

u mnie też jest syczenie jak otwieram na ciepłym-to normalne-po to jest zawór w korku żeby upuszczał ciśnienie :roll:
nie ważne przy czym stoisz tylko jak tym jeździsz
[External Link Removed for Guests]

suchy

Astro-maniak
Posty: 741
Rejestracja: 05 paź 2007, 20:55
Imię: Sławek
Auto: astra F caravan '97
Silnik: x16szr
Lokalizacja: Kamień_M./Witnica/Gorzów_W.
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: suchy »

analyzer64 pisze:Układ chłodzenia działa na zasadzie podciśnienia
kolaga miał na myśli NADciśnienie chyba... jak wiadomo z fizyki im wyższe ciśnienie tym wyższa temperatura wrzenia...

nadciśnienie dlatego właśnie jest konieczne, a jego utrzymywaniu służy korek. ma wbudowane zawory nad- i podciśnienia
Pager pisze: bulknięcie i syk powietrza.Podnosi się troche płyn
a to raczej objaw zapowietrzonego układu... zmieniałeś płyn niedawno, albo coś w tym stylu?
jestem już stary...

Gość

#7

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Czysta fizyka.
W samochodach powszechnie stosowane jest podwyższenie ciśnienia w układzie chłodzenia. Zazwyczaj jest to ciśnienie do ok 1 atm (0,1 MPa, 1bar). Wyższego się nie stosuje. Jeśli na ciepłym silniku odkręci się korek to POWINNO się uszłyszeć syk uchodzacego powietrza i podwyższenie się poziomu płynu. Płyn też ma jakąś rozszerzalnośc cieplną i przy wyrównaniu ciśnienia ucieka do zbiorniczka. Jeśli silnik ma około 100*C to można pojawić wrzenie płynu w bloku silnika. Są to normalne objawy.
Jeśli w naszym układzie nie nadudowuje się ciśnienie to prawdopodobnie mamy uszkodzony korek. Ma on 2 zaworki. Jeden utrzymuje nadciśnienie, drugi umożliwia zassanie powietrza podczach wychładzania się układu. Czasami na zimnym też jest syknięcie - jakieś szczątkowe cisnienie może tam zostać.
Brak nadciśnienia może prowadzić do przegrzewania się silnika - korki parowe, lokalne braki przepływu płynu.

Objawami typowymi dla uszkodzonej uszczelki to m.in. "majonez" na kokru oleju lub płynu, zabrudzony zbiornik wyrównawczy oleistym osadem, podwyższony poziom oleju i olej o kolorze kawy z mlekiem. Przeciek do cylindra to białe chmury z rury wydechowej, zaś przedmuchy do układu chłodzenia można wykryć zakładając kondona zamiast korka na zbiorniczek. Jak sie nadmucha to wiadomo czym :)

Nietoperz23

Astro-maniak
Posty: 332
Rejestracja: 05 wrz 2007, 19:36
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: Nietoperz23 »

dokladnie tak musi byc wiekszy problem by sie pojawil jakby tego cisnienia nie bylo wtedy powazna nieszzcelnosc ukladu w efekcie niedogrzewanie przy wyplutej uszczelce potrafi nwet korkeim plyn wypchnac wiec tak jak ma kolega jest w normie
Nadszedl kres mojej przygody z Astra, juz jest Omega B, Astra Sprzedana...Szkoda bylo....
CB-RADIO:
TTI 880 + Sirio Megawatt 3000
zapas-drugi mobil
ONWA MK3 + Falcon(magnes)

stefan613

Astro-maniak
Posty: 182
Rejestracja: 08 gru 2007, 9:58
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Lębork
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: stefan613 »

JAk niemasz jeszcze rudego kiślu w zbiorniku, anie na bagnecie to jest Ok. ja niestety miałem:) juz jest uszczelka wymieniona i jest dobrze tylko została pamiatka w postaci nic nieprzeźroczystego zbiorniczka.
Z tym bulgotaniema to moze masz zapowietrzony Układzik lekko..
Ogrzewanie weź na maxa zagotuj go i ostrożnie popuszczaj korek..
1. Astra F 1.4 (NIEBIESKA)
2. Vectra A 2.5 V6 (ZŁOTA)
3. VECTRA A 2.5 V6 (ZIELONA)
4. ASTRA F 1.6 (Kolor niewiadomo do końca)

Gość

#10

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Gibon pisze:Hmm z tego co pamiętam to mi sie tak działo jak miałem walnietą uszczelke pod głowica. Po wymienie teraz jest jak odkręce bardzo malutki syk a płyn sie nie przemieszcza.
Święte słowa!
Jestem po wymianie uszczelki pod głowicą,i jak ręką odjął.
Po odkręceniu korka w zbiorniczu teraz tylko delikatne syknięcie.
Stara uszczelka po prostu przepruchniała ze starości, w końcu auto ma 14 lat :)
Nie wiem ,czy nie przepłaciłem w kosztach:
robocizna 200 zł
plantowanie głowicy 150zł+ koszt części zamiennych?

Zablokowany