Dymi mi jak czołg !
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:33
- Imię: Łukasz
- Auto: Astra G Kombi
- Silnik: X20DTL
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dymi mi jak czołg !
Witam szacownych kolegów.
Mam takie pytanie do użytkowników Asterix'ów z dieslami - bo już normalnie nie wiem co o tym myśleć...
Mam silnik Isuzu 1,7 TD i generalnie jak odpalam na zimnym, na ciepłym czy jadę spokojnie to praktycznie nie dymi wcale. No może jak odpalę zimnego i zanim się rozgrzeje to przy ruszaniu coś tam zadymi ale tak minimalnie.
Generalnie mam tak ok. 2000 - 2500 obr/min - natomiast jak trochę ją przeciągnę na obrotach tak do 3 tyś na którymś biegu to normalnie za mną zasłona dymna że nic nie widać !
Gadałem z mechanikami i ludzikami i generalnie twierdzą że "diesle tak mają", szczególnie te starsze (moja to 94 r.). No ale cholera - aż tak?
Oleju mi prawie nie bierze - wymieniam regularnie co jakies 10 tyś. km. i pomiędzy wymianami dolewam ledwo ledwo albo i nic, termostat ok, trzyma temp. tak 90 C, świece wszystkie wymienione rok temu, przy okazji sprawdzili wtryski i podobno "nie leją".
A jak chcę go docisnąć to aż kicha - Rudy 102 mniej kopcił !
Mam takie pytanie do użytkowników Asterix'ów z dieslami - bo już normalnie nie wiem co o tym myśleć...
Mam silnik Isuzu 1,7 TD i generalnie jak odpalam na zimnym, na ciepłym czy jadę spokojnie to praktycznie nie dymi wcale. No może jak odpalę zimnego i zanim się rozgrzeje to przy ruszaniu coś tam zadymi ale tak minimalnie.
Generalnie mam tak ok. 2000 - 2500 obr/min - natomiast jak trochę ją przeciągnę na obrotach tak do 3 tyś na którymś biegu to normalnie za mną zasłona dymna że nic nie widać !
Gadałem z mechanikami i ludzikami i generalnie twierdzą że "diesle tak mają", szczególnie te starsze (moja to 94 r.). No ale cholera - aż tak?
Oleju mi prawie nie bierze - wymieniam regularnie co jakies 10 tyś. km. i pomiędzy wymianami dolewam ledwo ledwo albo i nic, termostat ok, trzyma temp. tak 90 C, świece wszystkie wymienione rok temu, przy okazji sprawdzili wtryski i podobno "nie leją".
A jak chcę go docisnąć to aż kicha - Rudy 102 mniej kopcił !
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 04 gru 2007, 19:44
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: siemianowice śląskie
- Kontakt:
ostatnio widzialem C5 nowy - depnal to zostawil za soba dym - moze nieduzo ale zawsze a co do silkina z 9... roku nie ma bata zeby nie kopcil jak sie depnie
podobno stan techniczny turbo ma na to jakis wplyw ale osobiscie obstawialbym wtryski i paliwo - biodiesel z orlenu daje takie objawy - przetestowalem to paliwo na sobie
podobno stan techniczny turbo ma na to jakis wplyw ale osobiscie obstawialbym wtryski i paliwo - biodiesel z orlenu daje takie objawy - przetestowalem to paliwo na sobie
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:33
- Imię: Łukasz
- Auto: Astra G Kombi
- Silnik: X20DTL
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmm, kilka osób też mi to podpowiadało ale wtryski mi sprawdzili i podobno było ok.
No ale chyba podjadę do jakiegoś pompiarza i sprawdzę pompę i wtryski..
Co do paliwa to zawsze wlewam Neste, parę razy mi się zdarzyło Shella - nigdy nie załałem nic Orlenu.
Trochę czarnego dymku to rzeczywiście chyba każdy diesel daje, no ale tak żeby nie było widac samochodu z tyłu to chyba ciut za dużo...
No ale chyba podjadę do jakiegoś pompiarza i sprawdzę pompę i wtryski..
Co do paliwa to zawsze wlewam Neste, parę razy mi się zdarzyło Shella - nigdy nie załałem nic Orlenu.
Trochę czarnego dymku to rzeczywiście chyba każdy diesel daje, no ale tak żeby nie było widac samochodu z tyłu to chyba ciut za dużo...
-
- Posty: 466
- Rejestracja: 09 paź 2007, 20:14
- Imię: Zbigniew
- Auto: Vectra B kombi + Peugeot 406 1,9 TD
- Silnik: X25XE
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Dys k.Lublina
Ja jak miałem poprzednie autko w dieslu też mi tak dymiło i się okazało, że ktoś mu dawkowanie na pompie podkręcił, po odpowiedniej regulacji u pompiarza wszystko przeszło.
Oprócz paliwka ważna jest też regularna wymiana filtra paliwa, bo wbrew pozorom zawalony filtr też ma wpływ na zadymę za autem.
Oprócz paliwka ważna jest też regularna wymiana filtra paliwa, bo wbrew pozorom zawalony filtr też ma wpływ na zadymę za autem.
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 17 mar 2008, 19:18
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: RKR
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 22 sie 2007, 14:49
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
-
- Posty: 4227
- Rejestracja: 22 gru 2006, 14:37
- Imię: Marek
- Auto: astra f, insignia, fiat 125P
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
były już o tym tematy
z dekielka pompy wtryskowej wychodzi wężyk i idzie do kolektora - w ten wężyk podłączasz się z miernikiem doładowania (jest to konieczne żeby ustawić dobre ciśnienie)
potem jak już masz miernik i wiesz ile Ci dmucha to wchodzisz pod autko i patrzysz na turbinę zaraz wzdłuż turbiny (tak chyba trochę na górze) zobaczysz że wychodzi z niej wężyk (kilka CM) i wchodzi w zawór west gate) w ten wężyk wpinasz się z MBC (wpisz w allegro mbc to znajdzie 50-100zł) potem jak już masz ten zaworek to odkręcasz go lekko, idziesz do autka i sprawdzasz jakie teraz pokazuje ciśnienie na mierniku. Ustawiasz takie ciśnienie jakie Ci będzie pasowało i jedziesz jeszcze raz na drogę testując czy ciśnienie faktycznie jest ok jak tak to cieszysz się z większego ciśnienia
z dekielka pompy wtryskowej wychodzi wężyk i idzie do kolektora - w ten wężyk podłączasz się z miernikiem doładowania (jest to konieczne żeby ustawić dobre ciśnienie)
potem jak już masz miernik i wiesz ile Ci dmucha to wchodzisz pod autko i patrzysz na turbinę zaraz wzdłuż turbiny (tak chyba trochę na górze) zobaczysz że wychodzi z niej wężyk (kilka CM) i wchodzi w zawór west gate) w ten wężyk wpinasz się z MBC (wpisz w allegro mbc to znajdzie 50-100zł) potem jak już masz ten zaworek to odkręcasz go lekko, idziesz do autka i sprawdzasz jakie teraz pokazuje ciśnienie na mierniku. Ustawiasz takie ciśnienie jakie Ci będzie pasowało i jedziesz jeszcze raz na drogę testując czy ciśnienie faktycznie jest ok jak tak to cieszysz się z większego ciśnienia
-
- Posty: 194
- Rejestracja: 22 sie 2007, 14:49
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 wrz 2007, 19:33
- Imię: Łukasz
- Auto: Astra G Kombi
- Silnik: X20DTL
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Joszi - pojechałem do takiego kolesia i wykręcili mi wtryski, wkręcili w takie komputerowe ustrojstwo wielkości sporego stołu i tam mierzą dawkę paliwa i itp. Ale to było jak ją kupiłem rok temu i może coś się pokićkało od tego czasu...
Ale polecono mi podobno świetny warsztat specjalizujący się w pompach wtryskowych itp. (podobno ludzie z pół Polski się tam zjeżdżają) w Nadarzynie pod Warszawą. Problem że u nich trzeba się zapisac na miesiąc albo więcej wczesniej tyle mają chętnych.
Tak BTW - zauważyłem ostatnio ciekawą rzecz - szwagier stwierdził że mam za lekką nogę do turbo diesla i powinienien go "przegonić" ciut. No więc tak zrobiłem i parę kursów dalem mu popalić do wysokich obrotów (oczywiście nie na zimnym silniku) i jakoś mam wrażenie że coraz mniej dymi przy wysokich obrotach teraz po takim "przepaleniu".
I jeszcze jedno - jak uważacie i jak jeżdzicie - tj. jak wg. was w takim silniku zmieniać biegi w stosunku do obrotów? Jak zmieniam tak przy 2 tyś. i raczej zawsze jadąc mam tak 2000 - 2200 obr/min. no może przy starcie dochodzi mi do max 2500. Powyżej 2500 robi się ciut głośny. Ostatnio słyszałem że jak na turbo diesla to za niskie obroty mam przy zmianach i że te silniki lubią wysokie obroty w granicach 3000...
A i oleju mi nie bierze - właśnie wymieniłem olej (po 9 tyś km), starego było ile trzeba i pomiędzy wymianami nie dolewałem nic.
Ale polecono mi podobno świetny warsztat specjalizujący się w pompach wtryskowych itp. (podobno ludzie z pół Polski się tam zjeżdżają) w Nadarzynie pod Warszawą. Problem że u nich trzeba się zapisac na miesiąc albo więcej wczesniej tyle mają chętnych.
Tak BTW - zauważyłem ostatnio ciekawą rzecz - szwagier stwierdził że mam za lekką nogę do turbo diesla i powinienien go "przegonić" ciut. No więc tak zrobiłem i parę kursów dalem mu popalić do wysokich obrotów (oczywiście nie na zimnym silniku) i jakoś mam wrażenie że coraz mniej dymi przy wysokich obrotach teraz po takim "przepaleniu".
I jeszcze jedno - jak uważacie i jak jeżdzicie - tj. jak wg. was w takim silniku zmieniać biegi w stosunku do obrotów? Jak zmieniam tak przy 2 tyś. i raczej zawsze jadąc mam tak 2000 - 2200 obr/min. no może przy starcie dochodzi mi do max 2500. Powyżej 2500 robi się ciut głośny. Ostatnio słyszałem że jak na turbo diesla to za niskie obroty mam przy zmianach i że te silniki lubią wysokie obroty w granicach 3000...
A i oleju mi nie bierze - właśnie wymieniłem olej (po 9 tyś km), starego było ile trzeba i pomiędzy wymianami nie dolewałem nic.