Isuzu 1.7 ma 2 ewolucje, to generalnie ten sam blok i ten sam silnik tylko.
1.7 dti to już wtrysk bezpośredni i trochę elektroniki
1.7 cdti to common rail i więcej elektorniki.
Nie pamiętam które miały głowicę 16v, chyba cdti.
Gdyby GM pomyślał o turbinie ze zmienną geometria to zwykłe isuzu z astry f miało by ze 100km i było by dużo lepszym silnikiem jak VAG 1.9tdi. Osobiście tak to rozkminiam.
No trochę pojemność leży bo to tylko 1.7 ale motor super.
Miałem zdrowe 1.7td isuzu z dobrą turbiną, naprawdę silnik super i miał moc.
Największą zaletą była kultura pracy tego motoru, był cichy i przyjemny.
Ma też wady, alternator z pompą vacu, zamiast to z wałka rozrządu zrobić, to tak sobie wymyślili.
Ale niby ma wyjście z pokrywy zaworów, bo ciekawie wygląda uszczelka.
Moc 82 konie to nie była tragedia, szkoda że 6-tki skrzyni nie dali.
W Polsce tylko dtl-a sprzedawali, ISUZU w F-ce to jednak rzadkość.
Vectra B też była z tym silnikiem, ale to już za słaby motor.
Corsa B była 1.5TD i 1.7D bez turbiny.
Wariaty pakują 1.7TD z Astry do Corsy B no i to dooobrze chodzi.
Były dwa rodzaje turbo w 1.7 IHI rhf4 i rhb4, co do mocy i momentu jakoś nie ma danych
Do calibry ktoś zapodał isuzu
Ten silnik żeby chodził wymaga tylko 2 rzeczy
Zbiornik paliwa z dolotem i powrotem
Napięcia 12 V po stacyjce na elektrozawór paliwa na pompie.
Nic więcej, nic a nic.
Stary prosty klekot.
W corsach 1.7 był EGR i pajęczyna podciśnień i deczko inna pompa wtryskowa.
Pancer motor.