Zakup Astry J - kilka pytań

[KaMYk]

wg VIN to wersja Edition, Active na 150 lecie Opla tzw: "150 Jahre Opel", stąd zapewne kilka dodatków z wersji Cosmo, ale tylko kilka
Nie mniej, auto na pewno godne uwagi, długo stać nie będzie. Cena adekwatna do stanu.
Szkoda, że brak jest ksenonów z AFL.

[bravomen]

To ja jeszcze takie szybkie pytanie, czy jest tu na forum ktoś, kto ma własny miernik lakieru i zna się na tych modelach i za odpowiednią zapłatą wybrał by się tam ze mną te auto obejrzeć ?

[ToJaBodzio]

Witam, chciałbym kupić do końca roku Astre J z silnikiem 1.4 Turbo.
Auto będzie kupione w Holandi, z udokumentowanym przebiegiem, no i właśnie a propos przebiegu w tym silniku.
Jaki wg was maksymalny dopuszczalny przebieg jest godny uwagi, aby ten silnik posłużył mi przez najbliższe 3-4 lata?

[Misza]

Takie wróżenie z fusów. Jaki ma w tej chwili przebieg, jak była serwisowana, który rocznik, jak była eksploatowana (miasto, poza miastem?)

[ToJaBodzio]

Nie da się tak kupić samochodu. Nikt prawdy nie powie, ale chcę kupić auto na gwarancji. Widzę że Astry nawet z przebiegiem 200k trzymają cenę, w stosunku do innych samochodów.
Jak zapytasz o Volvo 2.4 w benzynie to ludzie napiszą, że jak kupisz 200k to Pojeździsz jeszce długo, bo to dobry silnik, który lata do 400k. Jak się ma do tego Astra? 200k to już dużo i nie ma ma sensu? Czy 160k to wciąż atrakcyjny przebieg?
Zakładamy, że poprzedni właściciel auto używał rozsądnie.
Ja zdaje sobie sprawę, że można kupić zadbany golf 4 ;1. 9 TDI z przebiegiem 300k i zdemolowany z 200k.
Chce jakąś optyke na ten silnik, jakich przebiegów się bać, nawet gdy samochód był używany poprawnie, przez jakiegoś przeciętnego Kowalskiego.

[Randy]

Pierw określ rocznik produkcji auta później dopiero podpatruj przebiegi ale raczej nie w pl do Polski pełno aut z zagranicy przyjeżdża i 75% mają kręcone liczniki lub były po wypadku. Musisz zrozumieć że auto np jak piszesz z Holandii będzie drożej kosztowało niż w Polsce i wtedy wiesz lub podejrzewasz że to auto jest godne uwagi i było dobrze eksploatowane. Pamiętaj żaden holender czy Niemiec nie sprzeda Ci auta taniej niż w Polsce. Jeśli trafisz okazję cenową prawie pewne jest że za tym kryje się jakieś ale..... Popytaj kolegów na forum kto ma taką astre do sprzedania najlepiej kupiona w polskim salonie i serwisowana w pl. To jest dużo pewniejsze niż ktoś Ci przywiezie z Holandii sztukę na sprzedaż. Dużo ludzi kupowalo auta z Holandii a później tego bardzo zalowaly.

[ToJaBodzio]

Mieszkam w Holandi i tutaj kupię, więc celuje w auto z budżetem 7 tys euro z przebiegiem do 180 tys Km.
Cy jest to sensowne?

[Randy]

Powiem Ci tak za te pieniądze kupisz astre ale z przebiegiem prawdziwym powyżej 200 tys. Ja za swoją z salonu Opla w Niemczech dałem 9000 tyś. Auto służyło salonowi głównie do przeworzenia dokumentów do drugiego oddziału auto jest z 2010 roku i kupione zostało z przebiegiem 58 tyś. Wszystkie papiery mam wszystkie wyciągi z przeglądów pełen serwis zawsze był robiony przy kupnie wymienili mi wszystkie oleje płyny i filtry jeszcze trochę i zaraz będę miał 90 tyś przebiegu i jedyne co od nowości było wymieniane to czujnik termostatu i nic więcej. I do tego miałem jeszcze gwarancję na rok na auto i darmową wymianę oleju w ciągu tego roku. Piszę Ci to aby Ci pokazać podpowiedzieć żebyś też poszukal w Holandii w salonie Opla aut używanych naprawdę masz tam z pewnego źródła auto lepiej trochę więcej dołożyć niż kupić coś niepewnego i się później denerwować.

[ToJaBodzio]

Zwiększe budżet do 8-9k
Poszukam astry w okolicy 100k to chyba będzie rozsądne.

[Dickies]

Juz kiedyś pisałem. Widziałem J z przelotem 550.000km i jak bym jej zrobił zegar na 170 i pokazał na żywo każdy by to kupił.

Auto wyglądało niewiarygodnie dobrze. Boczki,fotele,guziki, kierownica. Zderzak, maska, bez odpryskow, lakier w świetnym stanie.

Nie sądzę,że ktoś bawił się w wymianę foteli,plastików, maski w kolor itd w aucie które miało 7 lat.

Czasami auta są tak eksploatowane, że nie widać przebiegów po nich.

Kupisz zakatowane z przebiegiem 100k,a kupisz igle z nalotem 250k bo ktoś szanował.