Laik jedzie kupić samochód
-
- Posty: 474
- Rejestracja: 15 sie 2016, 12:21
- Auto: Astra J ST
- Silnik: A17DTR
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 1 raz
Laik jedzie kupić samochód
vlogi są od nabijania wyświetleń i reklamowania produktów nic więcej moim zdaniem. Lepiej auto z większym przebiegiem a porządnie serwisowane niż z małym co nie widziało serwisu na oczy.
Francuzy mają złą opinie a jak jak kupowałem auto to wybierałem między Astra J a Peugeot 508 bo autko sensownie wyglądało
Francuzy mają złą opinie a jak jak kupowałem auto to wybierałem między Astra J a Peugeot 508 bo autko sensownie wyglądało
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2017, 12:13 przez losiu20, łącznie zmieniany 1 raz.
- mirpo
- Posty: 83
- Rejestracja: 04 sty 2016, 21:06
- Imię: Mirek
- Auto: Astra J ST OPC line
- Silnik: A20DTH
- Województwo: mazowieckie
- Pomocny: 1 raz
Złą opinie ma wiele marek, bo ludzie opieraja się na stereotypach, które powstały 20 lat temu... technika poszła do przodu, a stereotypy nie.
Ja przed kupnem Astry mocno myślałem o Citroenie C5 (3 gen). Piękne auto (sedan), cały czas się za nimi oglądam na ulicach. Oglądałem kilka egzemplarzy i niestety każdy miał jakieś niedociągnięcia, albo był zaorany w środku jeśli wtedy trafilbym na fajny egzemplarz to nie było by mnie tutaj na forum...
Wcześniej 8 lat jeździłem Mondeo, najpierw mk2, potem mk3. Ford jak to mówią gó..o wort. No właśnie, a ja chyba po Oplu wrócę do Forda, bo po tylu latach mogę sobie porównać z Oplem. I w tym porównaniu wygrywa Ford, solidnością wykonania, jakością i nie tylko.
Także nie ma się co bać marek innych niż VW, Skoda, Opel, Toyota
Ja przed kupnem Astry mocno myślałem o Citroenie C5 (3 gen). Piękne auto (sedan), cały czas się za nimi oglądam na ulicach. Oglądałem kilka egzemplarzy i niestety każdy miał jakieś niedociągnięcia, albo był zaorany w środku jeśli wtedy trafilbym na fajny egzemplarz to nie było by mnie tutaj na forum...
Wcześniej 8 lat jeździłem Mondeo, najpierw mk2, potem mk3. Ford jak to mówią gó..o wort. No właśnie, a ja chyba po Oplu wrócę do Forda, bo po tylu latach mogę sobie porównać z Oplem. I w tym porównaniu wygrywa Ford, solidnością wykonania, jakością i nie tylko.
Także nie ma się co bać marek innych niż VW, Skoda, Opel, Toyota
- mk5
- Posty: 6269
- Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
- Imię: Marek
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.9TDI
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 97 razy
- Pomocny: 114 razy
Często biorę udział przy zakupie, i taka smutna prawda-ludzie kieruja sie marką, a nie stanem auta. Ja zawsze doradzam ze zawsze stan, a potem marka. Inna sprawa że sterotypy nadal funkcjonują...
Ps. Co do forda, mam nie miłe doswiadczenie, ale ja to mówią: Nie każda morda, pasuje do forda, lub Kto jest lordem-jeżdzi fordem....
Ps. Co do forda, mam nie miłe doswiadczenie, ale ja to mówią: Nie każda morda, pasuje do forda, lub Kto jest lordem-jeżdzi fordem....
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2017, 22:41 przez mk5, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 385
- Rejestracja: 06 paź 2012, 20:31
- Imię: Włodek
- Auto: astraG 17cdti ,1,6 8V
- Silnik: Z17DTL,X16SZR
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 8 razy
Ja miałem przez trzy lata zero problemów.Sprzedałem kumplowi sześć lat jak wcześniej.Karoseria siadła bo zero konserwacji.mk5 pisze:QR_BBPOST Co do forda, mam nie miłe doswiadczenie,
- Dickies
- Posty: 796
- Rejestracja: 08 paź 2015, 20:53
- Auto: Inne
- Silnik: 2.0/2.2
- Województwo: zachodniopomorskie
- Pomocny: 1 raz
Mondeo to udane auto, mialem MK1 - moje pierwsze auto, wpakowalem w nie majatek, oryginalny pakiet Zender RS, zawias Bilstein, Momo corse, kola ze Scorpio Cosworth,itd - auto bylo przezemnie katowane dzien w dzien, non stop odcina, hebel, reczny, itd (pierwsze auto wiadomo ) Auto mialo zero rdzy. Dwa razy padl rozrusznik, bezawaryjne auto, nigdy nie zawiodlo.
To byl 94' sprzedawalem go w 2007r, nie mial kropki rdzy. Pozniej przez moment mialem MK2, bezawaryjny, MK3 mialem z dojechanym motorem 1.8 125KM, na szerokim kapciu z Jaguara. Nie mial sily tego ciagac, palil 1l/1000km oleju, palil od strzala jezdzil bezawaryjnie ale oleju palil niewiele mniej od benzyny, napwno go spalal bo nic nie cieklo Kiedys 40km jechalem autostrada z zapalana lampka cisnienia oleju, na bagnecie bylo sucho, pod dom juz jechalo Audi A4 wiec na Mondziaku (2002r) mi nie zalezalo, 130-160kmh przez te 40km, mowie jak stanie to kij, trudno. Nic, w domu dolalem mu 2l oleju (najtanszy lalem z supermarketu chyba 20w40 albo 15w40, najtanszy mineralny, producent zaleca chyba 5w30) wzial go kumpel, zrobil trase 350km, jezdzil przez pol roku i sie zatarl przy jakis 260kkm, zeswapowal na 2.0. Mk4 tez mialem 1.8tdci 2009 - nigdy nie mialem bardziej awaryjnego samochodu, psulo sie wszystko, po kolei. Tragedia, zrazilem sie do Forda chociaz Mk5 kto wie
Znajomy mial Sierre XR4i 2.8 pancerna, dziadek mial 1.8, znajomi Escorty i te auta zawsze jezdzily.
Forda bede bronil tak samo jak Opla i Renault i Peugeota.
Tak jak Mk5 napisal - stan pojazdu, a nie marka.
Mam teraz Honde i nie jestem zadowolony do konca z samego samochodu jak i jego serwisu bo to kpina.
Bardzo podoba mi sie KIA OPTIMA gdyby miala sensowny silnik to juz bym to mial, dla mnie fajniejsza jak Audi,BMW...
Na francuzy tez nie narzekalem ale ja staram sie utrzymywac auto na wysokim poziomie, moze dlatego mnie nie zawodzi, mialem lagune 1,9dci - laweciare - wspaniale auto zaryzykowalem i kupilbym znowu (zreszta mialem po niej liftowa 2.0 ktora do dzis jezdzi moj tato) blisko 300.000km i nic sie nie dzieje (wariowal panel klimatronika) ostatnie 100.000km to tarcze, klocki, lozysko przednie i hamulec reczny)
a mi w docenianym Audi 2.0TDI wypadla korba, w BMW przegrzal mi sie motor, a awaryjne francuzy czy kijowe Ople zawsze docieraly do celu
To byl 94' sprzedawalem go w 2007r, nie mial kropki rdzy. Pozniej przez moment mialem MK2, bezawaryjny, MK3 mialem z dojechanym motorem 1.8 125KM, na szerokim kapciu z Jaguara. Nie mial sily tego ciagac, palil 1l/1000km oleju, palil od strzala jezdzil bezawaryjnie ale oleju palil niewiele mniej od benzyny, napwno go spalal bo nic nie cieklo Kiedys 40km jechalem autostrada z zapalana lampka cisnienia oleju, na bagnecie bylo sucho, pod dom juz jechalo Audi A4 wiec na Mondziaku (2002r) mi nie zalezalo, 130-160kmh przez te 40km, mowie jak stanie to kij, trudno. Nic, w domu dolalem mu 2l oleju (najtanszy lalem z supermarketu chyba 20w40 albo 15w40, najtanszy mineralny, producent zaleca chyba 5w30) wzial go kumpel, zrobil trase 350km, jezdzil przez pol roku i sie zatarl przy jakis 260kkm, zeswapowal na 2.0. Mk4 tez mialem 1.8tdci 2009 - nigdy nie mialem bardziej awaryjnego samochodu, psulo sie wszystko, po kolei. Tragedia, zrazilem sie do Forda chociaz Mk5 kto wie
Znajomy mial Sierre XR4i 2.8 pancerna, dziadek mial 1.8, znajomi Escorty i te auta zawsze jezdzily.
Forda bede bronil tak samo jak Opla i Renault i Peugeota.
Tak jak Mk5 napisal - stan pojazdu, a nie marka.
Mam teraz Honde i nie jestem zadowolony do konca z samego samochodu jak i jego serwisu bo to kpina.
Bardzo podoba mi sie KIA OPTIMA gdyby miala sensowny silnik to juz bym to mial, dla mnie fajniejsza jak Audi,BMW...
Na francuzy tez nie narzekalem ale ja staram sie utrzymywac auto na wysokim poziomie, moze dlatego mnie nie zawodzi, mialem lagune 1,9dci - laweciare - wspaniale auto zaryzykowalem i kupilbym znowu (zreszta mialem po niej liftowa 2.0 ktora do dzis jezdzi moj tato) blisko 300.000km i nic sie nie dzieje (wariowal panel klimatronika) ostatnie 100.000km to tarcze, klocki, lozysko przednie i hamulec reczny)
a mi w docenianym Audi 2.0TDI wypadla korba, w BMW przegrzal mi sie motor, a awaryjne francuzy czy kijowe Ople zawsze docieraly do celu
Kiedyś Astra H 1.6 16v XER 2009' technical grey
- nismo
- Posty: 3688
- Rejestracja: 14 sty 2011, 14:53
- Imię: Michał
- Auto: Astra J HB & Astra H Kombi
- Silnik: b14net & z18xe
- Województwo: zachodniopomorskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 143 razy
Kod: Zaznacz cały
Pewnie pech.
- notchbacklpg
- Posty: 541
- Rejestracja: 01 maja 2016, 21:00
- Auto: Astra J
- Silnik: B14NET LPG
- Rocznik: 2016
- Województwo: mazowieckie
- Pomocny: 12 razy
Dieckies ale tego kolegi to nie lubiłeś skoro sprzedałeś mu samochód po takiej jeździe
[External Link Removed for Guests]
- marwisn
- Posty: 4598
- Rejestracja: 18 cze 2012, 19:46
- Imię: Marcin
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.4 TSI
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 26 razy
- Kontakt:
Od dwóch lat mam fiata.
Przez ten czas dwie awarie. Przepalona żarówka stop i pęknięta sprężyna tylnego zawieszenia. Życzyłbym sobie takiej awaryjności w każdym moim aucie.
Wczoraj zakładałem UWA do opla Zafiry B. Polski salon, jeden właściciel, silnik 1.9.
Na blacie 350.000 i zero awarii. Tylko eksploatacja.
Dziś wszystkie auta są podobnej jakości. Ich awaryjność wynika z zaniedbań użytkownika. A, że poziom skomplikowania większy to i koszty utrzymania większe. I się szczędzi na tym czy tamtym.
Mamy mentalność, która każe kupować auta przez pryzmat statusu społecznego. Lepsza stara Beta niż kilkuletni fiat. A potem płacz i narzekanie.
Przez ten czas dwie awarie. Przepalona żarówka stop i pęknięta sprężyna tylnego zawieszenia. Życzyłbym sobie takiej awaryjności w każdym moim aucie.
Wczoraj zakładałem UWA do opla Zafiry B. Polski salon, jeden właściciel, silnik 1.9.
Na blacie 350.000 i zero awarii. Tylko eksploatacja.
Dziś wszystkie auta są podobnej jakości. Ich awaryjność wynika z zaniedbań użytkownika. A, że poziom skomplikowania większy to i koszty utrzymania większe. I się szczędzi na tym czy tamtym.
Mamy mentalność, która każe kupować auta przez pryzmat statusu społecznego. Lepsza stara Beta niż kilkuletni fiat. A potem płacz i narzekanie.
DO - AF - ZA - AH - AK - SL
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
Marka już nie jest wyznacznikiem solidności czy czegokolwiek, tylko brand i blichtr a wychodzi i tak że to auto jak auto, od 3 dekad koncerny wymieniają się technologiami i robią do spółki różne modele.
Tylko to się ogranicza do segmentu aut małych, kompaktów i średnich, nooo może jeszcze minivany jak alhambra/galaxy scenic itp. i suv-y...co to są suv-y? małe suv-y?
Wyżej już jest różnica, niby średnie a jednak wiodą prym tj. Audi A6, Merc E klasa i BMW 5 hmm i co jeszcze?
Lexusy, Mazda 6 i Infiniti gonią ich i dogoniły jakieś 5 lat temu.
Kiedyś był od forda, Scorpio (miałem,fajna fura) Toyota miała Camry, Nissan Maximę, Opel Senatora, Renault Safrane, Citroen XM, Peugeot 605. itp. itd.
Cudowne lata 90-te gdzie były ciekawe modele.
Jednak dzisiaj ani Mondeo, ani Insignia czy Avensis żaden Peugeot, Citroen czy Renault nie wchodzą na piedestał aut klasy średniej wyższej i o dziwo bardziej z opinii niż realiów. To też jest dziwne, jest pompa i taki się ciągnie trend.
Beta 5 to beta, A szóstka to wypas a Merc w E to uuu.
To chyba zasługa marketingu i brandu.
Wiadomo jest segment limuzyn Merc S,Audi A8,BMW 7 ale to pomijalny temat dla kowalskiego, chociaż właśnie w latach 90-tych były dla kowalskiego limuzyny jak Scorpio, Camry,Senator, Safrane, XM, 605
W sumie to nie można tego tak łatwo opisać to jest dość obszerny temat.
Co dziwniejsze teraz!
Wystarczy wejść na stronę Audi, Merceds czy BMW
Mamy teraz audi A1 A2 A3 A4 A5 A6 A7
Merca A B C w wielu wariantach
BMW są teraz serii 1 2 3 4 5 6
PARANOJA!!
Wiadomo, dla hajsu atakują rynek tak szeroką gamą modeli...
Niedziela hmmm.
BMW M2 hy hy
Audi S1 !?
co to?
co to się porobiło?
Nie rozumie!
To takie mydelniczki za gruby hajs co pędzą ponad 200km/h grrr...
Żona jeździ X6 a córeczce kupię M2....
żal żal żal, dajcie mi masć!
S1 tak od 130 000zł
M2 245 000zł
Ludzie już nie mają przyzwoitości
Ale to korporację podsuwają nam pod usta te "fantastyczne rzeczy" kupić! mieć! diamenty cywilizacji! i hi-tech!
Jeansy za 5000zł
A bo co? a bo mnie stać... niech zazdroszczą...
Się wylałem o masz...
Tylko to się ogranicza do segmentu aut małych, kompaktów i średnich, nooo może jeszcze minivany jak alhambra/galaxy scenic itp. i suv-y...co to są suv-y? małe suv-y?
Wyżej już jest różnica, niby średnie a jednak wiodą prym tj. Audi A6, Merc E klasa i BMW 5 hmm i co jeszcze?
Lexusy, Mazda 6 i Infiniti gonią ich i dogoniły jakieś 5 lat temu.
Kiedyś był od forda, Scorpio (miałem,fajna fura) Toyota miała Camry, Nissan Maximę, Opel Senatora, Renault Safrane, Citroen XM, Peugeot 605. itp. itd.
Cudowne lata 90-te gdzie były ciekawe modele.
Jednak dzisiaj ani Mondeo, ani Insignia czy Avensis żaden Peugeot, Citroen czy Renault nie wchodzą na piedestał aut klasy średniej wyższej i o dziwo bardziej z opinii niż realiów. To też jest dziwne, jest pompa i taki się ciągnie trend.
Beta 5 to beta, A szóstka to wypas a Merc w E to uuu.
To chyba zasługa marketingu i brandu.
Wiadomo jest segment limuzyn Merc S,Audi A8,BMW 7 ale to pomijalny temat dla kowalskiego, chociaż właśnie w latach 90-tych były dla kowalskiego limuzyny jak Scorpio, Camry,Senator, Safrane, XM, 605
W sumie to nie można tego tak łatwo opisać to jest dość obszerny temat.
Co dziwniejsze teraz!
Wystarczy wejść na stronę Audi, Merceds czy BMW
Mamy teraz audi A1 A2 A3 A4 A5 A6 A7
Merca A B C w wielu wariantach
BMW są teraz serii 1 2 3 4 5 6
PARANOJA!!
Wiadomo, dla hajsu atakują rynek tak szeroką gamą modeli...
Niedziela hmmm.
BMW M2 hy hy
Audi S1 !?
co to?
co to się porobiło?
Nie rozumie!
To takie mydelniczki za gruby hajs co pędzą ponad 200km/h grrr...
Żona jeździ X6 a córeczce kupię M2....
żal żal żal, dajcie mi masć!
S1 tak od 130 000zł
M2 245 000zł
Ludzie już nie mają przyzwoitości
Ale to korporację podsuwają nam pod usta te "fantastyczne rzeczy" kupić! mieć! diamenty cywilizacji! i hi-tech!
Jeansy za 5000zł
A bo co? a bo mnie stać... niech zazdroszczą...
Się wylałem o masz...