Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
- creative04
- Posty: 176
- Rejestracja: 14 lip 2017, 9:30
- Imię: Bartłomiej
- Auto: Astra J 1.3 CDTI 95KM
- Silnik: A13DTE
- Rocznik: 2011
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Wdzięczny: 1 raz
- Lenovo12
- Posty: 288
- Rejestracja: 07 sie 2014, 23:02
- Auto: Opel Astra J
- Silnik: 1.6T
- Województwo: śląskie
To w Tvn Turbo na jutro mam umowionych 3 zainteresowanych .
Poza Tym dzwonił do mnie jakiś gość z komisu i powiedział że daje 32 tyś bo na tyle mu ktoś wycenil to auto z tego roku ...
Poza Tym dzwonił do mnie jakiś gość z komisu i powiedział że daje 32 tyś bo na tyle mu ktoś wycenil to auto z tego roku ...
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 15 gru 2007, 20:24
- Imię: Dominik
- Auto: Astra GTC / Astra J
- Silnik: Z18XER/A16LET
- Województwo: świętokrzyskie
- Lokalizacja: TK/KR
To nie wiesz jak się robi?
Powiedzmy że chcesz za auto do ręki 37 tys. Więc wystawiasz je za 38.500, przyjeżdża taki kupiec jak Twój i opuszczasz mu tego tysiaka, on zadowolony że tyle urwał a Ty masz to co chcesz
Powiedzmy że chcesz za auto do ręki 37 tys. Więc wystawiasz je za 38.500, przyjeżdża taki kupiec jak Twój i opuszczasz mu tego tysiaka, on zadowolony że tyle urwał a Ty masz to co chcesz
- Lenovo12
- Posty: 288
- Rejestracja: 07 sie 2014, 23:02
- Auto: Opel Astra J
- Silnik: 1.6T
- Województwo: śląskie
Hehe powodzenia. Jakbym wystawił taką cenę to by nikt nie przyjechał:) wiem coś na ten temat bo poprzednią astra tak wystawialem na sprzedaż i nikt nie dzwonił przez miesiąc, obniżyłem o 1 tyś i zaczęły się telefony, ogólnie spuscilem od tej ceny co chciałem 200zl i sprzedałem:)
- creative04
- Posty: 176
- Rejestracja: 14 lip 2017, 9:30
- Imię: Bartłomiej
- Auto: Astra J 1.3 CDTI 95KM
- Silnik: A13DTE
- Rocznik: 2011
- Województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
- Wdzięczny: 1 raz
- Lenovo12
- Posty: 288
- Rejestracja: 07 sie 2014, 23:02
- Auto: Opel Astra J
- Silnik: 1.6T
- Województwo: śląskie
Nie wiem czy dziś nie zwinduje ceny na Maxa bo wczoraj oglądałem fajna Corse z 2014r, bardzo fajna a gość nie będzie czekał wieczność na mnie. Zobaczymy co dziś zainteresowani powiedzą
EDIT:
Re: RE: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
EDIT:
Re: RE: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
Tak sobie myślałem, jak mam potem szukać parę m cy i jeździć pół Polski to dziękuję a Corsa stoji 15km ode mnieLenovo12 pisze:Nie wiem czy dziś nie zwinduje ceny na Maxa bo wczoraj oglądałem fajna Corse z 2014r, bardzo fajna a gość nie będzie czekał wieczność na mnie. Zobaczymy co dziś zainteresowani powiedzą
Chyba cię rzeczywiście mocno ciśnie, bo trzy razy to samo napisałeś...
P.S. "Windowanie ceny" to jej podnoszenie.
P.S. "Windowanie ceny" to jej podnoszenie.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2017, 10:16 przez Usunięty użytkownik 830064, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lenovo12
- Posty: 288
- Rejestracja: 07 sie 2014, 23:02
- Auto: Opel Astra J
- Silnik: 1.6T
- Województwo: śląskie
Jestem zagoniony ,,, miało być znize
EDIT:
Re: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
Jak ktoś zaproponuje 36500 to sprzedaje bez zastanowi3nia, plus na mój koszt wyc8agniecie gniotki, której wczoraj nawet zainteresowany nie widział, dopiero musiałem mu pokazać
EDIT:
Re: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
Dziś było 3 zainteresowanych:
1) oględziny trwały 5min dosłownie, przejechałem się z nim autem i tyle. Dawał 32tys podziekowalem
2) tatuś z córką, oględziny wzrokowe lakieru, obserwacja wzrokowa i słuchowe przy otwartej masce, przejażdżka. Za wysoka cena jaka proponuje, widzieli tańsze (Chyba nie z tym silnikiem i z tym wyposażeniem i wogole),
3) mężczyzna ok 40 lat, on nie patrzył na lakier, chciał odpalić i pogazowac autem. Potem przejażdżka, widać było że był nad wyraz podniecony a najbardziej przyspieszeniem na 6 biegu na drodze dwupasmowej:) pocieszny gość, po wszystkim oświadczył, że ma 34 tyś i to max, musi dozbuerac i że na pewno jeszcze oddzwoni.
Najgorsze, że mam już opatrzona Corse bez jeżdżenia nigdzie, dziś jeszcze właściciel pozwolil sprawdzić jak podwozie wygląda, jak nowe nic nie kombinowane. To jest najgorsze w tym wszystkim.
Za Astre dałem prawie 40 tyś rok temu. Po roku dbania o nia przyszli kupujący chcą tak mało za nią. Szkoda mi ja sprzedawać... A ż tego co widzę to w przyszłym roku będzie jeszcze mniej warta. Muszę się jeszcze zastanowić. Na pewno do Corsy nic nie chce dopłacać a chce jeszcze przyciemnic jej szybki i wymienić wszystkie płyny i wogole.
EDIT:
Re: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
Jak ktoś zaproponuje 36500 to sprzedaje bez zastanowi3nia, plus na mój koszt wyc8agniecie gniotki, której wczoraj nawet zainteresowany nie widział, dopiero musiałem mu pokazać
EDIT:
Re: Sprzedaż Astry j 1.6t ale czy warto?
Dziś było 3 zainteresowanych:
1) oględziny trwały 5min dosłownie, przejechałem się z nim autem i tyle. Dawał 32tys podziekowalem
2) tatuś z córką, oględziny wzrokowe lakieru, obserwacja wzrokowa i słuchowe przy otwartej masce, przejażdżka. Za wysoka cena jaka proponuje, widzieli tańsze (Chyba nie z tym silnikiem i z tym wyposażeniem i wogole),
3) mężczyzna ok 40 lat, on nie patrzył na lakier, chciał odpalić i pogazowac autem. Potem przejażdżka, widać było że był nad wyraz podniecony a najbardziej przyspieszeniem na 6 biegu na drodze dwupasmowej:) pocieszny gość, po wszystkim oświadczył, że ma 34 tyś i to max, musi dozbuerac i że na pewno jeszcze oddzwoni.
Najgorsze, że mam już opatrzona Corse bez jeżdżenia nigdzie, dziś jeszcze właściciel pozwolil sprawdzić jak podwozie wygląda, jak nowe nic nie kombinowane. To jest najgorsze w tym wszystkim.
Za Astre dałem prawie 40 tyś rok temu. Po roku dbania o nia przyszli kupujący chcą tak mało za nią. Szkoda mi ja sprzedawać... A ż tego co widzę to w przyszłym roku będzie jeszcze mniej warta. Muszę się jeszcze zastanowić. Na pewno do Corsy nic nie chce dopłacać a chce jeszcze przyciemnic jej szybki i wymienić wszystkie płyny i wogole.
- bmkz
- Posty: 356
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 13:57
- Imię: Bartek
- Auto: Astra H -> Astra J -> Hyundai IX 35
- Województwo: wielkopolskie
- Kontakt:
Lenovo12, jak już Ci pisałem na PW w ostatnim czasie przerabiałem sprzedaż Astry J. Przygodę ze sprzedażą rozpocząłem z połową lipca. Rocznik ten sam co Twój, wyposażenie na podobnym poziomie (wersja Cosmo), silnik niestety mniejszy oraz przebieg o 100.ooo większy. Cena z pierwszego ogłoszenia 33.499 zł, telefonów masa - ale każdy z nich kończył się moim podziękowaniem jak słyszałem propozycje cenowe na poziomie 25.ooo - 29.ooo zł. Z racji braku ciśnienia na sprzedaż, nie wdawałem się w większe dyskusje z "potencjalnymi" kupcami. W pierwszej połowie września zadzwoniła pewna Pani, nie negocjując nawet ceny (33.ooo zł) oznajmiła, że przyjeżdża po samochód. Z racji mojego urlopu, poczekała za moim powrotem 5 dni, po czym przyjechała i bez zastanowienia zdecydowała się na zakup. Oczywiście obniżyłem cenę o 500 zł, ale i tak uzyskałem minimum jakie oczekiwałem. Przez dwa lata strata finansowa na samochodzie, praktycznie znikoma.
2010 || 2015