Sprawdzenie Astry J przed zakupem w ASO - dwumasa
- mk5
- Posty: 6258
- Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
- Imię: Marek
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.9TDI
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 96 razy
- Pomocny: 114 razy
Sprawdzenie Astry J przed zakupem w ASO - dwumasa
#39 autor: nismo » 41 min temu
Nie bede tu sie rozwodził czy handlarz wiedział o usterce czy nie ale jedno jest pewne, handlarz o aucie który sprzedaje wie tyle co my przy oględzinach w komisie( jesli chodzi o stan silnika, skrzyni biegów i innych podzespołów które nie da sie do konca sprawdzic) Dlaczego w ogłoszeniach handlarze tak chętnie się zgadzają na wizyte w ASO? Bo wiedza ze oprócz historii serwisowej niczego tam o aucie się nie dowiemy... Wiadomo ze dwumasa z dnia na dzien sie nie zużyje, lecz z dnia na dzień to złożycie moze się objawiać hałasie. Jaki mój wniosek? Autor tematu nie sprawdził dostatecznie stanu technicznego samochodu. Rozwiązanie? Jeśli auto kupione od komisu to trzeba je po prostu oddać, mamy do tego prawo i każdy sad przyzna nam taka możliwość jeśli handlarz będzie oporny
Dokładnie tak, ale cały czas do tego dążę, autor zapewne nie znał sie na aucie, ASO również nie zauważyło.
I za to nie możemy obwiniać kupujacego, zrobił wszystko co mógł by się ustrzec wpadki.
Insynuowanie i pisanie że kupil w okazyjnej cenie godzi w nasze forum, przeciez równie dobrze mógł przeczytac po fakcie-a że ten hadlarz ma złe opinie zawyczaj wtedy czytamy.
Nie wiem czemu usilnie jest zwalana cała wina na kupujecego-kiedy niemal wszyscy wiedza jacy sa handlarze.
Kupił auto na fakture- czyli od kogoś kto ma zarejestrowaną działanosc czyli lepiej, choc jezeli doszło by do sprawy w sadzie to sami wiemy ile trwają.
Szkoda że autor nie pisze, choć z drugiej strony jakby przeczytał w swoim temacie co nie które wpisy-to pewnie tez bym nie chciał korzystać z takich porad.
Nie bede tu sie rozwodził czy handlarz wiedział o usterce czy nie ale jedno jest pewne, handlarz o aucie który sprzedaje wie tyle co my przy oględzinach w komisie( jesli chodzi o stan silnika, skrzyni biegów i innych podzespołów które nie da sie do konca sprawdzic) Dlaczego w ogłoszeniach handlarze tak chętnie się zgadzają na wizyte w ASO? Bo wiedza ze oprócz historii serwisowej niczego tam o aucie się nie dowiemy... Wiadomo ze dwumasa z dnia na dzien sie nie zużyje, lecz z dnia na dzień to złożycie moze się objawiać hałasie. Jaki mój wniosek? Autor tematu nie sprawdził dostatecznie stanu technicznego samochodu. Rozwiązanie? Jeśli auto kupione od komisu to trzeba je po prostu oddać, mamy do tego prawo i każdy sad przyzna nam taka możliwość jeśli handlarz będzie oporny
Dokładnie tak, ale cały czas do tego dążę, autor zapewne nie znał sie na aucie, ASO również nie zauważyło.
I za to nie możemy obwiniać kupujacego, zrobił wszystko co mógł by się ustrzec wpadki.
Insynuowanie i pisanie że kupil w okazyjnej cenie godzi w nasze forum, przeciez równie dobrze mógł przeczytac po fakcie-a że ten hadlarz ma złe opinie zawyczaj wtedy czytamy.
Nie wiem czemu usilnie jest zwalana cała wina na kupujecego-kiedy niemal wszyscy wiedza jacy sa handlarze.
Kupił auto na fakture- czyli od kogoś kto ma zarejestrowaną działanosc czyli lepiej, choc jezeli doszło by do sprawy w sadzie to sami wiemy ile trwają.
Szkoda że autor nie pisze, choć z drugiej strony jakby przeczytał w swoim temacie co nie które wpisy-to pewnie tez bym nie chciał korzystać z takich porad.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2017, 11:05 przez mk5, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 20 kwie 2015, 11:59
- Imię: Norbert
- Auto: Astra J,Insignia
- Silnik: 1.6 T,2.8 T
- Województwo: podlaskie
- Pomocny: 1 raz
Piszesz totalne bzdury. Nikt nigdzie nie napisał,że jest jakaś wina kupującego.
Kupowanie od handlarza auta sprowadzanego jeszcze z niby ukrytą wadą daje bardzo duże podstawy do sądzenia ,że auto było "okazją"
Równie dobrze mógł przeczytać opinie przed .
I dziwnym trafem przynajmniej ja osobiście najpierw szukam info w necie o danej firmie czy handlarzu zanim pojadę oglądać auto
Ale insynuowanie i zwalanie winy na handlarza już nie godzi w forum ?
Nie ma sensu dyskusja
Kupowanie od handlarza auta sprowadzanego jeszcze z niby ukrytą wadą daje bardzo duże podstawy do sądzenia ,że auto było "okazją"
Równie dobrze mógł przeczytać opinie przed .
I dziwnym trafem przynajmniej ja osobiście najpierw szukam info w necie o danej firmie czy handlarzu zanim pojadę oglądać auto
Ale insynuowanie i zwalanie winy na handlarza już nie godzi w forum ?
Nie ma sensu dyskusja
Ostatnio zmieniony 13 lis 2017, 12:17 przez norbi333, łącznie zmieniany 1 raz.
- mk5
- Posty: 6258
- Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
- Imię: Marek
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.9TDI
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 96 razy
- Pomocny: 114 razy
Bzdura totalna, jeżeli wiekszy przelot, mamy cofany przebieg i jest pole do popisu....norbi333 pisze:QR_BBPOST Można próbować oddać.A czy handlarz weźmie ? A jeśli auto ma jeszcze jakiś większy nalot to pewnie nie realne ,żeby wygrać taką sprawę
"Kupowanie od handlarza auta sprowadzanego jeszcze z niby ukrytą wadą daje bardzo duże podstawy do sądzenia ,że auto było "okazją""
Chyba tylko przez Ciebie-nikt nie wytworzył takiej teorii....W tresci postu autor nie ma słow że była to okazja.
Ocene naszych wpisów pozostawmy autorowi-niech on napisze które sa mu bardziej pomocne.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2017, 12:56 przez mk5, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 663
- Rejestracja: 20 kwie 2015, 11:59
- Imię: Norbert
- Auto: Astra J,Insignia
- Silnik: 1.6 T,2.8 T
- Województwo: podlaskie
- Pomocny: 1 raz
Gdzie napisałem ,że od razu musi być kręcony licznik? Większy nalot równie dobrze może być prawdziwy typu 170-180 tyś km.
Oczywiście przeze mnie. Wystarczy wejść w dział zakupu na każdym forum i od razu widać co ludzie chcą kupić
Sam sobie przeczysz
Oczywiście przeze mnie. Wystarczy wejść w dział zakupu na każdym forum i od razu widać co ludzie chcą kupić
Sam sobie przeczysz
Ale to tylko moja teoriamk5 pisze:QR_BBPOST Wiem ze czesc handlarzy szuka bezwypadkowych, ale z duzymi przebiegami-bo cofniecie najmniejszy problem. Czesc kupuje uszkodzone, a potem naprawia w PL, bo tu taniej.Niestety na ogól to mocno wyeksploatowane auta
- mk5
- Posty: 6258
- Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
- Imię: Marek
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.9TDI
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 96 razy
- Pomocny: 114 razy
Norbi po raz kolejny piszę, przeczytaj jeszcze raz co autor napisał..jest napisany jaki przebieg...
Napisałem że krecony przebieg dotyczy tego przypadku?
Czytaj z zrozumieniem...
Napisałem że krecony przebieg dotyczy tego przypadku?
Czytaj z zrozumieniem...
- marwisn
- Posty: 4598
- Rejestracja: 18 cze 2012, 19:46
- Imię: Marcin
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.4 TSI
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 26 razy
- Kontakt:
Jeżeli autor sie nie odezwie przez kilka dni temat do kosza, bo jak widać wprowadza nerwową atmosferę wśród forumowiczów...
/marwisn/
/marwisn/
DO - AF - ZA - AH - AK - SL
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
- grzesio1810
- Posty: 3
- Rejestracja: 08 lis 2017, 1:11
- Auto: ASTRA J
- Silnik: A14NET
- Województwo: warmińsko-mazurskie
Ależ się chłopaki rozpisali a ja tylko chciałem poprosić o poradę jakie widzicie możliwe opcje rozwiazania sytuacji.
Nie było moim celem wprowadzanie nerwowej atmosfery a widzę, że niektórzy trochę nazbyt unoszą głos.
Odpowiadajac...:
- auto ma około 60kkm
- nie mialem nadzieji na zakup auta idealnego,rok modelowy 2013(jak niektórzy sugerują)
- handlarz oczywiście twierdzi, że nic nie wiedział o uszkodzonej dwumasie ale moim zdaniem to nieprawda(bez szczegółów) dodatkowo twierdzi, że teraz to nawet niemiec(ten co płakał...) przyznał mu się, że świadomie auto w takim stanie sprzedał.
-mówi też, że mi te DKZ wymieni ale z racji tego że się chcę zwyczajnie po ludzku pogadać a nie mam możliwości sprawdzić gdzie i jak on to chcę zrobić to chyba spróbuję namówić go na jakąś kasę w tej intencji i zrobic to we własnym zakresie
Do mk5 mimo wszystko chyba najlepiej zrozumiałeś moją sytuację
Aczkolwiek dziękuję wszystkim za udział w dyskusji
Nie było moim celem wprowadzanie nerwowej atmosfery a widzę, że niektórzy trochę nazbyt unoszą głos.
Odpowiadajac...:
- auto ma około 60kkm
- nie mialem nadzieji na zakup auta idealnego,rok modelowy 2013(jak niektórzy sugerują)
- handlarz oczywiście twierdzi, że nic nie wiedział o uszkodzonej dwumasie ale moim zdaniem to nieprawda(bez szczegółów) dodatkowo twierdzi, że teraz to nawet niemiec(ten co płakał...) przyznał mu się, że świadomie auto w takim stanie sprzedał.
-mówi też, że mi te DKZ wymieni ale z racji tego że się chcę zwyczajnie po ludzku pogadać a nie mam możliwości sprawdzić gdzie i jak on to chcę zrobić to chyba spróbuję namówić go na jakąś kasę w tej intencji i zrobic to we własnym zakresie
Do mk5 mimo wszystko chyba najlepiej zrozumiałeś moją sytuację
Aczkolwiek dziękuję wszystkim za udział w dyskusji
- mk5
- Posty: 6258
- Rejestracja: 10 sty 2013, 21:21
- Imię: Marek
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.9TDI
- Województwo: lubelskie
- Wdzięczny: 96 razy
- Pomocny: 114 razy
grzes dla mnie sytuacja była jasna od początku, niemal klasyczna. Skoro został potwierdzony przebieg, nie ma wzmianki o wypadkowosci to jasne ze auto zostało kupione taniej z jakiegos powodu, czyli smiało mozna założyc że chodziło o dwumas bo sporadycznie sie psuje w tak krótkim czasie.
W zasadzie gdyby dochodzić, jezeli kupione od Niemca i masz brief i jego dane-tyze że Niemcy nie zawsze chca udzielac info o sprzedanym aucie, ale sa którzy robia bezproblemu-ostatnio moiznajomi "rozmawiali" na fb
Ps. Nismo, łosiu20 też, nie tylko ja zrozumiałem
Zerknij na PW.
W zasadzie gdyby dochodzić, jezeli kupione od Niemca i masz brief i jego dane-tyze że Niemcy nie zawsze chca udzielac info o sprzedanym aucie, ale sa którzy robia bezproblemu-ostatnio moiznajomi "rozmawiali" na fb
Ps. Nismo, łosiu20 też, nie tylko ja zrozumiałem
Zerknij na PW.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2017, 15:38 przez mk5, łącznie zmieniany 7 razy.