Napisałem na samym początku, że na elementach gdzie jest położony armour analogicznie(a nawet lepiej) jak przy 476 i FK1000 znaczniej łatwiej domywa się filtr drogowy, brud i osad. Kropelki dla mnie sygnalizują, że wosk/sealent żyje i ma się dobrze, a co za tym idzie zabezpiecza i spełnia swoją funkcje.
Nigdzie nie krytykuje 476 czy fk1000 tylko chce powiedzieć, że jest coś o podobnej trwałości do tych dwóch zawodników dostępne niemalże od ręki w każdym intercarsie. Oba woski są naprawdę mocarne, ale np. mało znany BH auto balm nie wiele gorzej wypada na ich tle-plusem jego jest, że maskuje drobne zarysowania.
W zupełności się zgadzam, że należy dokładnie przygotować powierzchnię pod wosk i to niezależnie od tego co położymy na lakier.
Diablo228 nie chce się z Tobą spierać tylko pokazać, że świat nie kończy się na mocarnym 476 i FK1000, ale jest też wiele innych fajnych produktów w podobnej cenie o podobnych właściwościach.
Z tych przetestowanych przeze mnie polecam: Armour All Shield, BH Auto Balm, Duragloss #111 i oczywiście legendarne 476 i FK1000
Nie polecam dodo juice blue velvet, nie lubię też politury Poorboy Black Hole, wszelkie woski koloryzujące należy omijać z daleka,
Tak w ogóle to miałeś styczność z Armour All Shield
? Wskaż mi dobry szampon, który sam z siebie da mi kropelki
?
BTW
Nie wierzę w marketingowe głupoty wypisywane na etykietach, gdyby nie Ty to nawet nie wiedziałbym, że jest tam zapisek o 10 myciach.
Jeśli Twój sąsiad używa czerwonego wosku sonaxa w płynie to naprawdę jak za tą cenę to daje radę do pierwszych 2 myć lub do pierwszej ulewy
Podobnie jak formuła 1