Poniższy poradnik opisuje jak w sposób stosunkowo prosty sposób zmodyfikować tylne światła LED tak by mogły działać w aucie z instalacją pod standardowe lampy.
Czym różnią się lampy led od normalnych :
- lampa LED : posiada osobne moduły (żarówki) dla lampy pozycyjnej i stop. Na każdy z nich podawane jest niezależnie napięcie 12V. Innymi słowy posiada cztery rzewody we wtyczce.
- lampa standardowa – posiada wspólną żarówkę dla lampy pozycyjnej i stop. Żarówka normalnie zasilana jest napięciem 4,5V (światło pozycyjne). W momencie naciśnięcia stop’u napięcie jest podnoszone do 12V i żarówka świeci mocniej. Innymi słowy posiada trzy przewody we wtyczce.
Podstawowym założeniem modyfikacji było zrobienie jej w sposób w żaden sposób nie ingerujący w instalację auta. Nic nie tniemy, lutujemy w samym aucie. Wszystko robimy w obrębie samej lampy. Pozwala to w szybki sposób na powrót do fabrycznej konfiguracji. Odpinamy jedną lampę i podpinamy drugą.
Zaletą lamp jest to, że pracują na znamionowym napięciu 12V więc nie trzeba dodatkowo kombinować z przetwornicami napięcia.
Całe proces modyfikacji można podzielić na dwa etapy :
- modyfikacja lamp w błotnikach
- modyfikacja lamp w klapie
Modyfikacja wymaga podstawowej wiedzy elektrycznej. Nie biorę odpowiedzialności za wszelkie szkody powstałe czy to w samym aucie czy w jego otoczeniu. Bawicie się na własną odpowiedzialność .
Jedyna słuszna metoda to lutowanie, koszulki termokurczliwe i zabezpieczanie wiązek taśmą do instalacji samochodowych. Wszelkie skrętki, kostki i inne „druciarstwo” to proszenie się o problemy. Pamiętajcie o tym.
To lecimy…
Co będzie potrzebne :
- kilka metrów kabla 0,5 mm
- koszulki termokurczliwe
- konektory żeńskie i męskie
- 2 x przekaźnik HFD27/0005-S (lub zamiennik)
- 2 x rezystor 6,8 ohm’a dużej mocy
- 2 x dioda zener’a 7,5V
- 2 x dioda prostownicza 10A
- „włochata” taśma izolacyjna (np. Tesa)
Modyfikacja lampy w błotniku (tak samo dla lewej i prawej strony) :
Cały problem to wspólne zasilanie dla pozycji i stopu. Efekt jest taki, że lampa stopu zapala się jednocześnie z lampą pozycyjną. Konieczne było znalezienie sposobu na rozróżnienie tych dwóch napięć występujących w jednym przewodzie (4,2V i 12 V) co pozwoli na wysterowanie odpowiednich modułów.
Zastosowałem przekaźniki o napięciu sterowania cewki 5V. Przed przekaźnikiem jest dioda blokująca napięcie do wysokości swojej wartości znamionowej (7,5V). Efekt jest taki, że napięcie 4,5V w lampie (przy zapalonych pozycyjnych) jest blokowane przez diodę i przekaźnik jest nieaktywny., Po naciśnięciu stop’u napięcie rośnie do 12V. Dochodzi do przebicia diody, która przepuszcza wszystko powyżej swojego progu czyli jakieś 5V. Taka wartość napięcia powoduje załączenie przekaźnika i zapalenie lampy stop. Dioda prostownicza zabezpiecza układ przed skokami napięcia.
Na zdjęciu przekaźniki przygotowane do montażu w lampie :
Poniżej schemat jak należy przerobić instalację w lampie. Widoczny tam rezystor 6,8 ohma (po co on jest i dlaczego poza lampą) opisany jest na końcu.
I to cała modyfikacja. Podpinamy lampę do wtyczki w aucie i gotowe.
Modyfikacja lampy w klapie (prawa strona) :
Konieczne będzie przerobienie ścieżek znajdujących się w lampie ponieważ mają całkowicie inną konstrukcję.
Do góry lampa normalna, pod spodem LED’owa.
Zamiast się rozpisywać na temat modyfikacji pokażę to na zdjęciach . Po prostu przecinamy konkretne ścieżki i robimy mostki w odpowiednich miejscach.
- kolor czerwony – wycięte ścieżki
- kolor zielony / niebieski – mostki na ścieżkach
Tak wygląda lampa przed modyfikacją i schemat jak ją przerobić.
A tak po przeróbce :
Nie zapominamy o dolutowaniu przewodu, który wyprowadzimy na zewnątrz lampy i który zasili nam żarówkę wstecznego w drugiej lampie (lampy led’owe mają podwójne światło cofania, a standardowe jedno). Miejsce dolutowania przewodu zaznaczone żółta strzałką.
Modyfikujemy też wtyczkę w lampie.
- obcinamy wszystkie przewody przy wtyczce
- przewody czerwony i żółty łączymy razem i podpinamy do czarnego we wtyczce
- przewody czarne łączymy ze sobą i podpinamy do czerwonego we wtyczce
- pozostałe końcówki izolujemy.
Tak wygląda zmodyfikowana i gotowa do montażu lampa :
Modyfikacja lampy w klapie (lewa strona) :
Lampa ma identyczny układ pinów jak led’owa więc praktycznie nic nie musimy z nią robić. Jedyna rzecz to przylutowanie przewodu do styku żarówki cofania, który to podłączamy do przewodu wyprowadzonego z lampy prawej.
Między lampami musimy przeprowadzić dodatkowy przewód. Jest to banalnie proste z racji krótkiego odcinka i łatwego dostępu. I temat samych lamp mamy zamknięty.
Co z tym rezystorem na zewnątrz…
Astra ma układ kontroli spalonych żarówek, który opiera się na kontroli pobieranego przez obwód prądu. Żarówka zamontowana w lampie pozycja / stop pobiera około 1,7 A. Moduł led lampy pozycyjnej pobiera około 0,5 A czyli ponad 1 amper prądu mniej. To powoduje, że wyświetli nam się taki oto komunikat.
Mamy dwie możliwości.
1. Olewamy temat i przy każdym uruchomieniu auta kasujemy komunikat.
2. Sztucznie zwiększamy pobór prądu w obwodzie by oszukać układ kontroli.
I do tego właśnie służy dołączony rezystor wysokiej mocy. Niestety rezystor dostarczony prąd zamienia w ciepło. Zastosowany przeze mnie 100W nagrzewa się do około 50 stopni. Umieszczenie go wewnątrz lampy powoduje nagrzanie jej wnętrza, a to z kolei powoduje absorbowanie przez lampę zimniejszego powietrza z zewnątrz przez odpowietrznik. Efekt tego zjawiska jest taki jak na zdjęciu (woda w lampie).
Dlatego rezystor musi być poza lampą.
Można go wrzucić luzem za zderzak i też będzie dobrze, ja jednak nie lubię takiej prowizorki. Przepuściłem przewody przez przepust w błotniku, którym idzie fabryczna wiązka do lampy i zamocowałem rezystor do nadwozia. Nadwozie robi za radiator i rezystor jest ledwo ciepły. I nic nie stuka na dziurach (luźny rezystor za zderzakiem) . Drugi rezystor mocujemy analogicznie.
Montujemy lampy w nadwoziu i nagradzamy się browarkiem za uzyskany efekt końcowy :
Koszt całości :
- lampy (allegro, olx) – 930 pln. (nowe w ASO - 2200 pln)
- rezystory dużej mocy – 50 pln
- przekaźniki 5V – 10 pln
- reszta dupereli +/- 50 pln
Całość +/- 1000 pln. Czy warto musicie sobie odpowiedzieć sami. Auto zdecydowanie zyskuje na wyglądzie. Jak ktoś zamawia auto do produkcji to wyjdzie taniej (900 pln) i zaoszczędzi sobie roboty.
Ja od pewnego momentu (kombinowałem z tym ponad dwa miesiące) sam sobie chciałem udowodnić, że jednak się da .
Modyfikacja i montaż tylnych lamp LED w nadwoziu HB
- marwisn
- Posty: 4598
- Rejestracja: 18 cze 2012, 19:46
- Imię: Marcin
- Auto: Seat Leon
- Silnik: 1.4 TSI
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 26 razy
- Kontakt:
Modyfikacja i montaż tylnych lamp LED w nadwoziu HB
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
DO - AF - ZA - AH - AK - SL
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
- bobek12b
- Posty: 2
- Rejestracja: 16 paź 2016, 22:00
- Imię: Arek
- Auto: Astra k 1.4 150
- Województwo: lubelskie
Brawo Panie Marcinie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk