Modyfikacja i montaż tylnych lamp LED w nadwoziu HB

Awatar użytkownika
marwisn

ex-Staff
Posty: 4598
Rejestracja: 18 cze 2012, 19:46
Imię: Marcin
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.4 TSI
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 26 razy
Kontakt:

Modyfikacja i montaż tylnych lamp LED w nadwoziu HB

#1

Nieprzeczytany post autor: marwisn »

Poniższy poradnik opisuje jak w sposób stosunkowo prosty sposób zmodyfikować tylne światła LED tak by mogły działać w aucie z instalacją pod standardowe lampy.

Czym różnią się lampy led od normalnych :
- lampa LED : posiada osobne moduły (żarówki) dla lampy pozycyjnej i stop. Na każdy z nich podawane jest niezależnie napięcie 12V. Innymi słowy posiada cztery rzewody we wtyczce.
- lampa standardowa – posiada wspólną żarówkę dla lampy pozycyjnej i stop. Żarówka normalnie zasilana jest napięciem 4,5V (światło pozycyjne). W momencie naciśnięcia stop’u napięcie jest podnoszone do 12V i żarówka świeci mocniej. Innymi słowy posiada trzy przewody we wtyczce.

Podstawowym założeniem modyfikacji było zrobienie jej w sposób w żaden sposób nie ingerujący w instalację auta. Nic nie tniemy, lutujemy w samym aucie. Wszystko robimy w obrębie samej lampy. Pozwala to w szybki sposób na powrót do fabrycznej konfiguracji. Odpinamy jedną lampę i podpinamy drugą.

Zaletą lamp jest to, że pracują na znamionowym napięciu 12V więc nie trzeba dodatkowo kombinować z przetwornicami napięcia.
Parametry lampy błotnik.JPG
Parametry lampy klapa.JPG

Całe proces modyfikacji można podzielić na dwa etapy :
- modyfikacja lamp w błotnikach
- modyfikacja lamp w klapie


Modyfikacja wymaga podstawowej wiedzy elektrycznej. Nie biorę odpowiedzialności za wszelkie szkody powstałe czy to w samym aucie czy w jego otoczeniu. Bawicie się na własną odpowiedzialność ;).
Jedyna słuszna metoda to lutowanie, koszulki termokurczliwe i zabezpieczanie wiązek taśmą do instalacji samochodowych. Wszelkie skrętki, kostki i inne „druciarstwo” to proszenie się o problemy. Pamiętajcie o tym.


To lecimy…

Co będzie potrzebne :
- kilka metrów kabla 0,5 mm
- koszulki termokurczliwe
- konektory żeńskie i męskie
- 2 x przekaźnik HFD27/0005-S (lub zamiennik)
- 2 x rezystor 6,8 ohm’a dużej mocy
- 2 x dioda zener’a 7,5V
- 2 x dioda prostownicza 10A
- „włochata” taśma izolacyjna (np. Tesa)


Modyfikacja lampy w błotniku (tak samo dla lewej i prawej strony) :

Cały problem to wspólne zasilanie dla pozycji i stopu. Efekt jest taki, że lampa stopu zapala się jednocześnie z lampą pozycyjną. Konieczne było znalezienie sposobu na rozróżnienie tych dwóch napięć występujących w jednym przewodzie (4,2V i 12 V) co pozwoli na wysterowanie odpowiednich modułów.

Zastosowałem przekaźniki o napięciu sterowania cewki 5V. Przed przekaźnikiem jest dioda blokująca napięcie do wysokości swojej wartości znamionowej (7,5V). Efekt jest taki, że napięcie 4,5V w lampie (przy zapalonych pozycyjnych) jest blokowane przez diodę i przekaźnik jest nieaktywny., Po naciśnięciu stop’u napięcie rośnie do 12V. Dochodzi do przebicia diody, która przepuszcza wszystko powyżej swojego progu czyli jakieś 5V. Taka wartość napięcia powoduje załączenie przekaźnika i zapalenie lampy stop. Dioda prostownicza zabezpiecza układ przed skokami napięcia.

Na zdjęciu przekaźniki przygotowane do montażu w lampie :
Wersje przekaźników.JPG

Poniżej schemat jak należy przerobić instalację w lampie. Widoczny tam rezystor 6,8 ohma (po co on jest i dlaczego poza lampą) opisany jest na końcu.
Schamat połaczeń w lampie.JPG
I to cała modyfikacja. Podpinamy lampę do wtyczki w aucie i gotowe.



Modyfikacja lampy w klapie (prawa strona) :
Konieczne będzie przerobienie ścieżek znajdujących się w lampie ponieważ mają całkowicie inną konstrukcję.

Do góry lampa normalna, pod spodem LED’owa.
Porównanie wkładów.JPG

Zamiast się rozpisywać na temat modyfikacji pokażę to na zdjęciach :). Po prostu przecinamy konkretne ścieżki i robimy mostki w odpowiednich miejscach.
- kolor czerwony – wycięte ścieżki
- kolor zielony / niebieski – mostki na ścieżkach


Tak wygląda lampa przed modyfikacją i schemat jak ją przerobić.
Prawa przed modyfikacją.JPG
Przeróbka ścieżek.JPG
A tak po przeróbce :
Prawy w klape po zmianie 1.JPG
Prawy w klape po zmianie 2.JPG

Nie zapominamy o dolutowaniu przewodu, który wyprowadzimy na zewnątrz lampy i który zasili nam żarówkę wstecznego w drugiej lampie (lampy led’owe mają podwójne światło cofania, a standardowe jedno). Miejsce dolutowania przewodu zaznaczone żółta strzałką.
Miejsce lutowania wstecznego do drugiej lampy.JPG

Modyfikujemy też wtyczkę w lampie.
- obcinamy wszystkie przewody przy wtyczce
- przewody czerwony i żółty łączymy razem i podpinamy do czarnego we wtyczce
- przewody czarne łączymy ze sobą i podpinamy do czerwonego we wtyczce
- pozostałe końcówki izolujemy.
Przerobiona wtczka.JPG


Tak wygląda zmodyfikowana i gotowa do montażu lampa :
Wyprowadzenie światła cofania.JPG

Modyfikacja lampy w klapie (lewa strona) :

Lampa ma identyczny układ pinów jak led’owa więc praktycznie nic nie musimy z nią robić. Jedyna rzecz to przylutowanie przewodu do styku żarówki cofania, który to podłączamy do przewodu wyprowadzonego z lampy prawej.

Między lampami musimy przeprowadzić dodatkowy przewód. Jest to banalnie proste z racji krótkiego odcinka i łatwego dostępu. I temat samych lamp mamy zamknięty.


Co z tym rezystorem na zewnątrz…

Astra ma układ kontroli spalonych żarówek, który opiera się na kontroli pobieranego przez obwód prądu. Żarówka zamontowana w lampie pozycja / stop pobiera około 1,7 A. Moduł led lampy pozycyjnej pobiera około 0,5 A czyli ponad 1 amper prądu mniej. To powoduje, że wyświetli nam się taki oto komunikat.
Awaria świateł hamowania.JPG

Mamy dwie możliwości.
1. Olewamy temat i przy każdym uruchomieniu auta kasujemy komunikat.
2. Sztucznie zwiększamy pobór prądu w obwodzie by oszukać układ kontroli.

I do tego właśnie służy dołączony rezystor wysokiej mocy. Niestety rezystor dostarczony prąd zamienia w ciepło. Zastosowany przeze mnie 100W nagrzewa się do około 50 stopni. Umieszczenie go wewnątrz lampy powoduje nagrzanie jej wnętrza, a to z kolei powoduje absorbowanie przez lampę zimniejszego powietrza z zewnątrz przez odpowietrznik. Efekt tego zjawiska jest taki jak na zdjęciu (woda w lampie).
Wilgoć w lampie.JPG

Dlatego rezystor musi być poza lampą.
Gotowa lampa w błotnik.JPG

Można go wrzucić luzem za zderzak i też będzie dobrze, ja jednak nie lubię takiej prowizorki. Przepuściłem przewody przez przepust w błotniku, którym idzie fabryczna wiązka do lampy i zamocowałem rezystor do nadwozia. Nadwozie robi za radiator i rezystor jest ledwo ciepły. I nic nie stuka na dziurach (luźny rezystor za zderzakiem) :). Drugi rezystor mocujemy analogicznie.
Rezystor w błotnku lewym.JPG

Montujemy lampy w nadwoziu i nagradzamy się browarkiem za uzyskany efekt końcowy :
Astra pozycja.JPG
Astra stop.JPG
Astra cofania.JPG
Astra przeciwmgielne.JPG

Koszt całości :

- lampy (allegro, olx) – 930 pln. (nowe w ASO - 2200 pln)
- rezystory dużej mocy – 50 pln
- przekaźniki 5V – 10 pln
- reszta dupereli +/- 50 pln

Całość +/- 1000 pln. Czy warto musicie sobie odpowiedzieć sami. Auto zdecydowanie zyskuje na wyglądzie. Jak ktoś zamawia auto do produkcji to wyjdzie taniej (900 pln) i zaoszczędzi sobie roboty.

Ja od pewnego momentu (kombinowałem z tym ponad dwa miesiące) sam sobie chciałem udowodnić, że jednak się da :twisted: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
DO - AF - ZA - AH - AK - SL

[External Link Removed for Guests]

Awatar użytkownika
bobek12b

Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 16 paź 2016, 22:00
Imię: Arek
Auto: Astra k 1.4 150
Województwo: lubelskie

#2

Nieprzeczytany post autor: bobek12b »

Brawo Panie Marcinie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
marwisn

ex-Staff
Posty: 4598
Rejestracja: 18 cze 2012, 19:46
Imię: Marcin
Auto: Seat Leon
Silnik: 1.4 TSI
Województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Poznań
Wdzięczny: 1 raz
Pomocny: 26 razy
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: marwisn »

Trochę trwało bo materia stawiała opór ;).
DO - AF - ZA - AH - AK - SL

[External Link Removed for Guests]

ODPOWIEDZ