Dziwne szarpanie...?

Gość

Dziwne szarpanie...?

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Wiatam serdecznie,

Mam Asterkę 1,4 z 1992 roku z LPG. Ostanio własnie na gazie pojawiły mi sie problemy a mianowicie chwile po ruszeniu zaczyna szarpać, da się jechać ale jakoś tak ani się nie zbiera i to szarpanie bardzo denerwuje. Na bezynie jest wszytko oki. Parownik, filtry prawie nowe, świece i przewody WN mają jakieś pół roku. Dodam, że usterka pojawiła się niedawno i nigdzie nie znalazłem podobnego problemu zwłaszcza że jest to Astra z gaźnikiem bez kompa i innych dziwnych rzeczy. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
pool-64

Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 06 kwie 2008, 16:50
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: NDM
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: pool-64 »

Ostatnio kumpel miał podobne objawy w Nubirze, okazało sie, że przewód do sondy Lambda się urwał.

Gość

#3

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Problem tylko w tym, że ten model nie ma ani sondy, ani krokowca, ani katalizatora więc o rozwiązanie raczej odpada, ale dzięki za pomysł :)

wjmail

Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 07 mar 2008, 13:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Łaziska Górne
Wdzięczny: 1 raz
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: wjmail »

drygus666 pisze:Wiatam serdecznie,

Mam Asterkę 1,4 z 1992 roku z LPG. Ostanio własnie na gazie pojawiły mi sie problemy a mianowicie chwile po ruszeniu zaczyna szarpać, da się jechać ale jakoś tak ani się nie zbiera i to szarpanie bardzo denerwuje. Na bezynie jest wszytko oki. Parownik, filtry prawie nowe, świece i przewody WN mają jakieś pół roku. Dodam, że usterka pojawiła się niedawno i nigdzie nie znalazłem podobnego problemu zwłaszcza że jest to Astra z gaźnikiem bez kompa i innych dziwnych rzeczy. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
Pozdrawiam
Tylko przerywa, czy tez nie ma mocy przy zbyt szybkim wcisnieciu gazu? Ja bym obstawial przewody WN (nie szkodzi, ze maja pol roku). Postaw auto w calkowicie ciemnym miejscu i przy odpalonym silniku zobacz, czy nie lataja Ci po przewodach iskierki - jak lataja, to kable do wymiany.

Gość

#5

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Sytuacja trochę się rozjaśniła, a mianowicie jeden przewodów ten od cewki do aparatu zapłonowego jest od strony cewki "zabrudzony?" pojawił się na nim taki zielony nalot jak czasem na starym akumulatorze i ciężko to wyczyścić więc założyłem stary przewód który w ogóle nie ma końcówki od strony cewki tylko odizolowany przewód ale to pomogło. Wiem, że ten przewód trzeba wymienić choć pewnie muszę kupić komplet bo jednej sztuki nie dostanę, ale pytanie co z cewką? Czy padła dlatego pojawił sie taki nalot po pół roku czy tylko wyczyścić, choć w środki cewki może być problem? Dzięki za pomoc i sugestie.

Zablokowany