[Astra F] Problem z akumulatorem
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 paź 2008, 20:25
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
[Astra F] Problem z akumulatorem
Witam Panowie. Mam problem z Moją Aśka. Problem polega na tym ze samochód po 2-3 dniach ma już rozładowany akumulator(po poprzednio naładowaniu go na prostowniku) Akumulator jest roczny i to już któryś z kolei także wymiana nie wchodzi w gre . Świrowałem już Radiem alarmem nic nie dało efektu. Zanim odstawie go do mechanika postanowiłem zapytać się Was co może być problemem, być może ktoś już wcześniej spotkał się z tym problemem.
Z Góry dzięki. Pozdrawiam
P.S jest to Astra F z 1997 r. Sedan 1.4 16v Ecotec
Poprawiłem tytuł i ort.
Thomas87
Z Góry dzięki. Pozdrawiam
P.S jest to Astra F z 1997 r. Sedan 1.4 16v Ecotec
Poprawiłem tytuł i ort.
Thomas87
Ostatnio zmieniony 01 lut 2009, 16:08 przez Deus blade, łącznie zmieniany 1 raz.
- FalconTech
- Posty: 5508
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 29 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 14 lip 2008, 7:55
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Jest możliwe ze jest juz zuzyty. Starczy ze byl przeladowywany albo nie doładowywany!
Sprobuj go wyciagnac z auta na te 3 dni i zobaczyc czy tez sie rozladuje Jesli nie to znaczy ze cos w autku zżera Ci prad! Ewentualnie mozesz podjechac przemierzyc wlascicwosci aku. Lub do elektryka zmierzyc pobr pradu na wylaczonym zaplonie.
Sprobuj go wyciagnac z auta na te 3 dni i zobaczyc czy tez sie rozladuje Jesli nie to znaczy ze cos w autku zżera Ci prad! Ewentualnie mozesz podjechac przemierzyc wlascicwosci aku. Lub do elektryka zmierzyc pobr pradu na wylaczonym zaplonie.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 26 maja 2008, 19:43
- Imię: Kamil
- Auto: Astra F
- Silnik: 1.4i
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Gostyń (okolice)
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 paź 2008, 20:25
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 26 maja 2008, 19:43
- Imię: Kamil
- Auto: Astra F
- Silnik: 1.4i
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Gostyń (okolice)
Przyczyn może być wiele, jakieś zwarcie jak już ktoś wspomniał, lampka w schowku, bagażniku (komuś tu na forum rozładowała aku do 0 ), wzmacniacz antenowy... Przyczyną może być naprawdę jakieś głupstwoDeus blade pisze:Napiszcie mi jeszcze co ew. może zrzerac mi prąd
Najlepiej sprawdzić tym miernikiem jaki jest pobór, wtedy według wielkości poboru może prędzej przyjdzie coś do głowy.
Jeszcze taka ciekawostka: Kiedyś mi się też rozładował aku po 3-4 dniach. Przyczyna? - nie znalazłem (ładowanie ok). Po prostu chciałem odpalić auto a tu rozrusznik ledwo kręci. Naładowałem aku i chodzi do dzisiaj. Nie wiem co to mogło być, może czasem zostawiłem włączone radio... Natomiast wiem, że mam już słaby aku :/
-
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lip 2008, 18:36
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
Ja mialem identyczna sytuacje. Wyjechalem z dziewczyna na wakacje.
Autko sprawowalo sie bez najmniejszego zarzutu do tego momentu, az w dzien
wyjazdu po zapakowaniu walizek wkladam kluczyk, jeszcze jedno spojrzenie
na ukochana, przekrecam stacyjke ... a tu zonk. Rozrusznik zasmial sie
ze mnie i koniec. Musialem poprosic kogos zeby mnie pociagnal. Dojechalem tak
do domu. 500 km. I do dzisiaj nie mam pojecia co to moglo byc, chociaz podejrzewam
po przemysleniach calonocnie pozostawione wlaczone radio.
U mnie pobor pradu ksztaltuje sie w granicach 0.2 A ze wzgledu na ciagle wlaczony
wyswietlacz MID i troszke elektroniki. Czesc z niej sam dolozylem, ale jak do tej
pory procz tego przypadku wtedy nie mialem problemow nawet jesli samochod stal
sobie bezczynnie 3 dni.
Autko sprawowalo sie bez najmniejszego zarzutu do tego momentu, az w dzien
wyjazdu po zapakowaniu walizek wkladam kluczyk, jeszcze jedno spojrzenie
na ukochana, przekrecam stacyjke ... a tu zonk. Rozrusznik zasmial sie
ze mnie i koniec. Musialem poprosic kogos zeby mnie pociagnal. Dojechalem tak
do domu. 500 km. I do dzisiaj nie mam pojecia co to moglo byc, chociaz podejrzewam
po przemysleniach calonocnie pozostawione wlaczone radio.
U mnie pobor pradu ksztaltuje sie w granicach 0.2 A ze wzgledu na ciagle wlaczony
wyswietlacz MID i troszke elektroniki. Czesc z niej sam dolozylem, ale jak do tej
pory procz tego przypadku wtedy nie mialem problemow nawet jesli samochod stal
sobie bezczynnie 3 dni.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 paź 2008, 20:25
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Ok Panowie posłuchałem sie Waszej Rady i zmierzyłem miernikiem i sie okazało ze Instalacja Gazowa przywyłaczonym silniku na mierniku wyświetla sie 1.20V a po odłaczeniu bezpiecznika od instalacji pokazują sie trzy zera wiec chyba namierzyłem usterke. Odłączylem isntalacje i poczekam 4 dni i zobaczymy co bedzie. Dzieki za info i zainteresowanie.
-
- Posty: 173
- Rejestracja: 10 lip 2008, 18:36
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
- FalconTech
- Posty: 5508
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 29 razy
- Kontakt:
focus pisze:Nie wiem co to mogło być, może czasem zostawiłem włączone radio...
Dziwi mnie to co mówicie. 3 razy złapałem się na tym że wsiadam rano do auta a tu sobie radyjko gra raz nawet coś ok 16h a w nocy przymrozki. Nie było mowy o rozładowaniu aku a autko odpaliło bez żadnych problemów. Dodam że nie miałem wcale jakiegoś rewelacyjnego aku, standard raczej z niższej półki.CyberDuck pisze:podejrzewam
po przemysleniach calonocnie pozostawione wlaczone radio
Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.