Astra Klub Polska

Po spaleniu pompy paliwa, wymianie na nowej mam magie z elektryka w Oplu Astra 1.6 8V 2002, a mianowice do czego po czasie doszedlem. POmpa paliwa ma prad tzn chodzi tylko wtedy gdy nei chodzi licznik paliwa. Otwieram w tyle samochodu pokrywe do pompy paliwa sciagam, zakladam podlaczenie elektryki i nie chodzi licznik paliwa, ale za ktoryms tam razem udeje sie ze zaczyna chodzic licznik plaiw ai wskasuje poprawnie ilosc paliwa, ale z ato w tym momencie nie chodzi pompa paliwa. Autko jest tez na gaz, wiec lece sobie pienknie na gazie, wskaznik palia chodzi poprawnie, pompa paliwa nie gania, po czasie patrze licznik paliw anie dziala wskazuje 0, przelaczam na benzyne i silnik normalnie pracuje. Panowie spotkal sie ktos z taka magia? NIe wiadomo gdzie i czego szukac, moze to juz cos z komputerem? jednak komputer nie wykazuje zadnych bledow, poradzcie cos.

A nie są pomylone kable od pompy z kablami od pływaka ?

Nie ma raczej takiej mozliowsci, z kablami nic nie bylo robione. Do spalenia pompy wszystko bylo OK. Dopero na nowej ttakie cyrki wyszly. Z tym dla pewnosci ta nowa juz byla na jeszce nowsza podmieniana.

Pytałem dlatego, że pompa jak działa, to licznik pokazuje 0.
W pozycji 0 przez obwód pływaka przepływa najwiekszy prąd, dlatego sądziłem, że kable są pomylone.
Zamotałem chyba?
Jak dasz radę to zrób test.
Dostań sie do pływaka.
I weź go ręcznie do góry, jakby bak był pełen.
Spróbuj odpalać.
I zrób to samo, ale przyduś pływak do dna.
Jeśli pompa będxzie działać zależnie od połozenia pływaka, to na bank masz zamienione przewody.

Ok powalcze, dam znac na forum co z tego wyszlo.