Strona 5 z 7

: 05 sty 2009, 10:33
autor: JOszi
heh tylko pierwszą część Twojej wypowiedzi rozumiem :D

: 05 sty 2009, 10:41
autor: karola44-81
Wesol zgadzam sie w 100%. JA piszac o regulacji napiecia chcialem podciagnac to pod dzialanie alternatora w samochodzie. Zapewne slobo mi to wyszlo. Alternator daje rowno caly czas napiecie 14,4V. I przepieknie jakby prostownik swoja wartoscia szczytowa przebiegu napiecia nie wychodzil powyzej 14,4V. To daje pewnosc ze akumulator ni ebedzi egazowal i nie uszkodzi sie. Majac taki prostownik, a w zasadzie zasilacz to bylo by idealne. Ustawiasz 14,4V na wyjsciu i podpinasz na noc. Na poczatku akumulator pobiera spory prad, ale po cazsie ten prad spada proporcjonalnie do naladowania akumulatora. Przy pelnym naladowaniu akumulator prad bliski 0 a napiecie nie wieksze jak 14,4V

Tak wlasnie dzialaja ladowarki w telefonach czy innych zabnawkach tego rodzaju. Specjalizowane chipy np dla LI-ON akku 3,7V maja max granice napiecia 4,2V. Po przekroszeniu tego napiecia natepuje wylaczenie ladowania. Sam osobiscie skladam takie ladowareczki do akumulatorkow 3,7V. Rezystorkiem ustawiasz zadany max prad ladowania np 50mA. I kau si eladuje tym i nie wiekszym pradem. Po pewnym czasie napiecie na aku wzrasta ku 4,2V a prad ladowania z 50mA spada do 0. Po przekroczeniu 4,2V ladowarka wylacza naiecie na aku.

Zastosowanie zaroweczki szeregowo z prostownikiem w aku 12V ma podobne dzialanie. Ograniczasz nia porad do max dopuszczalnego dla zarowki, ale i jest na niej spadek napiecia.
Ogolnie chodzi o to , ze bezpieszne napiecie ladowania dla aku 12 V a samochodach wynosi 14,4V. I fajnie jezeli go ni eprzekroczymy. Wtedy aku wezmie tyle ladunku ile potrzebuje, a nie " przeladuje sie"

: 05 sty 2009, 11:09
autor: wesoł
JOszi, nie martw sie. :mrgreen:

karola44-81, widze kolega tez po fachu i jak ja to mowie lutownica nie stygnie w domu. Tak ja tez robilem wszelkiej masci ladowarki ale mimo wszytsko uwazam ze najlepiej ja sie laduje akumulatory zadanym pradem i prze okreslony czas. Wszelkie ladowarki i regulatory czy to w samochodzie czy to w komorce laduja dopuki nie zostanie osiagniete pewne zadane napiecie jak pisales. w samochodzie jest to 14,4V po czym regulator daje juz tylkoprad aby zaspokoic zapotrzebowanie odbiornikow a aku juz nie laduje. Zwracam uwage ze podpiecie aku pod prostownik spowoduej ze mozemy go faszerowac pradem nawet tydzień dopuki go nie odlaczymy co moze spowodowac "wygotowanie" wody z aku.

: 05 sty 2009, 13:33
autor: adams
Pojechałem na sprawdzenie aku (koles wyskoczyl do mnie z takim pistoletem z grzalka i napiecie spadlo do 11 V ) powiedział że akumulator jest ok. Mam obserwować jak zachowuje się na mrozie. Problem z odpalanie "po nocy" rozwiązany 4 świece żarowe były spalone, a mimo to auto odpalało przy temp. -5-8 po jakichś 15-20sekundach kręcenia. Teraz z nowymi świeczkami BERU auto odpala po chwili i wydaje mi się że aku powinien trzymać ok. Czas pokaże...

: 05 sty 2009, 19:36
autor: marian paszek
w kwesti ladowania aku przez zarowke 40/45W to przy dwoch wloknach na kupe i napieciu z prostownika 14V mamy prad ustalony na poziomie 1.8 A -to stary sposob o ktorym co niektorzy juz zapomnieli .jest szczegolnie przydatny do prostownikow bez reg pradu ladowania . w kwesti ktora poruszyl kol.wesol dodam ze istnieja prostowniki ktore po osiagnieciu nap na aku 14.4 powoduja przejscie na ladowanie konserwacyjne .

[ Dodano: 2009-01-05, 19:37 ]
ladowanie konserwacyjne nie spowoduje przeladowania aku .

: 06 sty 2009, 22:39
autor: adams
A jedna akumulator dał ciała.... :cry: Wstaje rano do pracy, na termometrze -17, lecę do autka chciałem odpalić i lipa ..... ledwo zakręciłem rozrusznikiem..... Moja diagnoza....akumulator nie trzyma na mrozie... czyli do wymiany..... Jeżeli możecie mi doradzić to proszę o wskazówkę jakiej firmy i jakiej pojemności kupić akumulator do ASTRY G 1,7 DTI (isuzu- bez klimy)

: 06 sty 2009, 22:41
autor: Cobrettii
adams, koledzy z forum co mają centry narzekają ;) ja mam 3 letnią warte i wytrzymała -18 i blisko 10 minut odpalania ;) nigdy nie był pod prostownikiem, 62 AH jak dobrze pamiętam jakieś 360 A rozruchu.

: 06 sty 2009, 22:49
autor: adams
360a to nie za mało? Myślałem że do diesla co najmniej 680-700a. Myślałem o aku SZNAJDER, BANNER, MOLL, CENTRA... Jakieś opinie na ich temat? Na wszystkie gwarancja 2 lata....

: 06 sty 2009, 23:04
autor: Cobrettii
adams pisze:360a to nie za mało? Myślałem że do diesla co najmniej 680-700a
u mnie sobie radzi świetnie. Wiele lepiej niż 880A ( który był padaczką ) Im nowszy silnik tym mniejszy prąd rozruchowy potrzebny ( kwestia budowy wtryskiwaczy ) Widziałem ze jeszcze ktoś ma podobny akumulator i sobie chwali.

: 07 sty 2009, 9:45
autor: karola44-81
Co do firmy to nie mam pojecia. Terz w zeszlym tygodniu podmienilem juz starego Bannera na takze uzywany z logo Mercedes Benz.

Ale ja mam 75Ah. W mercedesie jest roczny GigaWatt czy power Watt Jakos tak. Niby na licencji Boscha. Tamten kreci az milo.

Co do pradow rozruchowych. Amperaz zalezy od normy jaka si eposluzono przy pomiarach.
Taka tabelke mozecie zobaczyc tutaj:
Obrazek