[Astra F] Problem z gasnieciem samochodu

Awatar użytkownika
patrico86

Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 09 sty 2009, 17:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: piekary ślaskie
Kontakt:

[Astra F] Problem z gasnieciem samochodu

#1

Nieprzeczytany post autor: patrico86 »

Witam jestem nowy na Forum. Szukalem podobnych problemów na forum lecz żaden nie pasuje do mojego, a mianowicei samochód podczas jazdy ni stąd ni zowąd zgasł i nie dało sie zapalić po odcholowaniu na parking nadala zadnej reakcji poza kręcącym rozrusznikiem następnego dnia rano samochód odpalił bez problemu za 1 razem lecz po 10 sekundach zgasl i juz nie dało sie odpalić. Odcholowałem samochód do mechanika a on stwierdził przebicie na kablach WN więc je wymienił oraz świece. Bylo wszystko ok przez 2 tygodnie gdy po przejechaniu okolo 4 km zgasł i znowu ta sama sytuacja rozrusznik kreci lecz silnik nie daje znaku życia, wkurzylem sie i dzwonie do tego mechanika ze sytuacja sie powtórzyła to kazal przyholowac wóz do siebie wiec podczas holowania odpalia Asterka na zaciąg i po zgaszeniu silnika normalnie palila nawet u mechanika to tez nic nie stwierdzil ale zostawilem samochód na obserwacje po przestoju u mechanika 5 godzin odebralem samochod lecz po odpaleniu zapalila sie kontrolka "check engine" oraz poduszki powietrznej mechanik skierował mnie do elektryka na diagnoskop, lecz po wyjechaniu od mechanika (palily sie nadal kontrolki) auto zaczelo przerywac i stracilo tak jakby moc, jakos dojechalem do domu nie mam daleko od mechanika jakies 1,5 km auto zgaslo na parkingu i koniec nie da sie odpalic na zajutrz zacholowalem samochod do elektromechanika a ten stwierdzil usterke regulatora napiecia gdyz napiecie ladowania bylo 22V wymienil regulator oraz prostownik. odebralem samochod lecz pierwsze co zauwazylem nie swieci sie kontrolka ladowania podobno spalona oraz po wlaczeniu silnika radio charczy tylko na stacjach Fm a na Cd nic sie nie dzieje, oraz samo zaczyna migac tzn traci pamiec i trzeba je wlaczyc i na nowo wpisywac ustawienia a po krotkiej jezdie dalej miga i znowu to samo, ale pomyslalem ze zalatwie to nastepnego dnia, a nastepnego dnia odpalilem samochod i po przejechaniu 6km zatrzymalem sie na parkingu przy sklepie i chcialem zobaczyc czy zapali i co? nie zapalil poczekalem 15 minut ostygl troche i zapalil dojechalem do elektromechanika i zadnych przygod po drodze nie bylo. Elektryk sprawdzil raz jeszcze alternator czy nie iskrza szczotki podlaczyl pod kompa lecz wszystko ok auto chodzilo na biegu jalowym 4 godziny i nic sie nie dzialo mowi ze gazowal go i tez wszystko ok tylko ze na innym radiu sprawdzil i to inne dzialalo ok tak wiec czy mogl sie spalic filtr przeciwzakluceniowy w radiu gdy byl tak wysoki prad ladowania 22V oraz Pytanie czy mial ktos podobny problem z gasnieciem i czy jaki kolwiek wplyw moze miec spalona lampka z kontrolki ladowania aku. Dodam ze jestem laikiem w temacie samochodów Dlatego zdaje sie na waszą pomoc Samochód to Opel Astra 1,6 kombi 94 r. benzyna + LPG przepraszam jesli nie fachowo cos okreslam

Poprawiłem tytuł
Thomas87
Ostatnio zmieniony 18 sty 2009, 15:43 przez patrico86, łącznie zmieniany 1 raz.

Maryś

V.I.P.
Posty: 896
Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
Imię: Maciej
Silnik: 2.0
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

#2

Nieprzeczytany post autor: Maryś »

Na poczatek - czy palec i kopulka zostala sprawdzona? Do tego aparat zaplonowy.
By zczytac bledy wystarczy spinacz - a nie zaden elektromechanik :mrgreen: ( tym znajdziesz w archiwum).
No i nie chce Cie martwic..ale jak dla mnie problem z "takim" gasnieciem byl juz poruszany na forum. Poszperaj, po tych tematach tam masz napisane jakie podstawowe czynnosci nalezy zrobic. Bo nie wiemy nawet czy sprawdziliscie z mechanikiem cewke itp - czyli tego czy jest iskra.
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.

Awatar użytkownika
patrico86

Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 09 sty 2009, 17:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: piekary ślaskie
Kontakt:

#3

Nieprzeczytany post autor: patrico86 »

Wiem ze problem był walkowany kilka razy na Tym forum lecz problemów jest duzo tylko malo rozwiazan które poskutkowały dlatego nie wiem za co sie zabrac bo mechanik tez nie chce mi wymienic pol samochodu jesli on nie widzi objawów za kazdym razem gdy juz dociagne wóz do mechanika tam odpala i wszystko gra wiec jesli odpala to chyba iskra jest tak mi sie wydaje. Dodam ze nie znam sie wcale na mechanice samochodu gdyz nigdy mnie to nie interesowalo poprzednia astre mialem przez rok az do nieszczesliwego wypadku i z nia nie mialem zadnych klopotów dlatego tez nie ingerowalem w sprawy mechaniczne ze tak powiem a tutaj po zakupie tego samochodu mam problem i niestety sam napewno sobie z tym nie poradze a wkladanie pieniedzy w zgadywanietez troche mnie przeraża.

Maryś

V.I.P.
Posty: 896
Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
Imię: Maciej
Silnik: 2.0
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

#4

Nieprzeczytany post autor: Maryś »

No dobra...zakladac mozna ze problem tkwi w ukladzie zaplonowym. Zatem cewka, moduł zapłonowy, palec+kopulka, swiece, kable do sprawdzenia. Najprosciej gdy auto Ci nie chce odpalic, podnies maske ,sciagnij fajke ( przewod-kabel ) idacy od cewki do kopulki i zbliz go do karoserii/bloku ( masa) silnika tak by byla malutka szpara miedzy koncowka a masa i zakrec rozrusznikiem. Bedzie wtedy wiadomo czy masz iskre na rozdzielaczu. Jesli masz to nastepnie sprawdzasz to samo na kazdej swiecy po kolei.
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.

Awatar użytkownika
patrico86

Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 09 sty 2009, 17:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: piekary ślaskie
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: patrico86 »

Dzieki Tylko dodam ze swiece i kable WN były wyminiane na nowe 3 tygodnie temu

Maryś

V.I.P.
Posty: 896
Rejestracja: 16 cze 2007, 12:25
Imię: Maciej
Silnik: 2.0
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

#6

Nieprzeczytany post autor: Maryś »

No to wtedy to juz mozesz wykuczyc ;) . Najwazniejsze to gdy auto nie odpala sprawdzic czy jest iskra. Aha..gdy sprawdzisz ze iskra jest na rozdzielaczu to i tak musisz sprawdzic czy jest na kazdej swiecy. Wcale sie nie zdziwie jesli padla kopulka z palcem ;)
Mechanika pojazdowa. Gdańsk tel 530-612-613.

Awatar użytkownika
patrico86

Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 09 sty 2009, 17:45
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: piekary ślaskie
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: patrico86 »

Odebralem samochod od elektromechanika dzisiaj. u niego chodzil przez dwa dni po 5 godzin i nic sie nie dzialo a u mnie w samochodzie nie ma kopulki tylko modul zaplonowy chyba tak sie to zwie. no jak narazie po drodze takze nie stwierdzilem zadnych ubytkow mocy nie gasnie ale to dopiero kilka przejechanych Km oby sie nic juz nie dzialo lecz gdby to Wtedy temat bedzie kontynuowany.

[ Dodano: 2009-01-15, 17:49 ]
No cóż temat niestety powrocil przydazylo mi sie znow to samo. odpalilem przejechalem okolo 1km zgasilem silnik a gdy po godzinie wrocilem samochodu juz nie bylo mozna odpalic iskra jest wiec dzisiaj rankiem oddalem go w rece miechanika i sie opkazalo ze pompka pailwa do dupy, sitko bylo tak brudne ze szok mechanik nawet stwierdzil ze takiego czegos to juz dawno nie widzial normalnie jakby smar czarne maslo na sitku. no przez 15 lat moglo sie cos nazbierac lecz teraz pozostaje problem jak oczyscic bak i czy to sie oplaca czy moze lepiej zainwestowac w nowy? jakies sugestie??

[ Dodano: 2009-01-25, 19:43 ]
z braku odpowiedzi prosze moderatora o zamkniecie tematu

Zablokowany