Astra Klub Polska

Witam serdecznie. Od niedawna zauważyłem ,że przestało się świecić lewe przednie pozycyjne. Z przednim prawym oraz obiema tylnymi wszystko jest ok. Dobrałem się do 5W żaróweczki, sprawdziłem ją na zewnętrznym zasilaczu i stwierdziłem ,że działa. Zacząłem więc ruszać przewodami w nadziei ,że to niekontakt. Niestety bez rezultatu. Studiowanie opisu bezpieczników nie naprowadziło mnie na żaden trop. Nie znalazłem takiego , który by miał z tym coś wspólnego. Czyżby pozostawała mi tylko wizyta u elektryka czy też można jeszcze coś zrobić we własnym zakresie ?

Wszelkie sugestie mile widziane.

Czesta przyczyna w mojej Asterce jest niekontakt w oprawce zarowki. Jak postojowka lewa przednia nie swieci to wystarczy pukniecie w lampe, lun w maske nad lampa. Te zaroweczki wchodza na wcisk , a styki nie zawsze sa w dobrym stanie. Sprobuj np malym srubokrecikiem przeczyscic- drapnac styki w oprawce., lub jezeli masz mozliwosc sprawdz woltomierzem czy jest napiecie we wtyczce. Najlepiej jakos od tylu zeby zwarcia nie zrobic.

Mam problem z pozycyjnymi przednimi. Z tyłu są, z przodu nie ma. Wstawiłem nowe żarówki, sprawdziłem bezpieczniki i nie wiem, co jest. Może mi ktoś pomóc? Pozdrawiam!

Jedynym sposobem jest rzeczywiste sprawdzenie na kabeölkach czy jest napüiecie we wtyczce( oprawce).

Jezeli jest to ewidentnie kontakt miedzy kabelkiem, a zarowka. Jezeli nie ma napiecia w oprawce, a bezpieczniki i reszta jest ok, to moje podejzenie pada na wlacznik swiatel. Chociaz ja niegdy takiego problemu nie mialem.

Dzięki! Zobaczymy. Na razie wystarczają mi światła mijania, ale coś z tym musze zrobić. Pozdrawiam!