ASTRA II- kazdy moze mi pomóc
ASTRA II- kazdy moze mi pomóc
odebralem auto z warsztatu ( wymiana tarcz i klockow) i nie dzialalo wspomaganie kierownicy. wrocilem sie i majster od razu wiedzial co sie stalo. Otworzyl maske i zajzal w bezpieczniki i jeden byl spalony, jak sie okazalo grzebali w nich wczesniej bo podobno tylne swiatlo robilo zwarcie. Niech mu bedzie, wymienilismy bezpiecznik i pojechalem, pod domem wrzucajac wsteczny bieg wspomaganie znowu wysiadlo. Spalil sie bezpiecznik. Kupilem nowy wrzucilem wsteczny i znowu sie przepalil. Pojechalem do tego mechanika i powiedzial ze tylne swiatlo robilo zwarcie ale naprawili i wymienili bezpieczni ale wsadzili 30A. I ja kupujac nowy bezpiecznik sugerowalem sie spalonym i tez wsadzalem 30A ale owy mechanik stwierdzil ze musze wsadzic wiekszy bo oni nie mieli. Ale wg mnie 30A to chyba wystarczajaco jak na pompe od wspomagania. CZY MOZE KTOS Z WAS ZAGLADNAC POD MASKE I OTWORZYC TĄ WĄSKĄ SKRZYNECZKE W KTÓREJ JEST CHYBA 8 BEZPIECZNIKOW Z GÓRY NA DÓL I POWIEDZIEĆ MI JAKA JEST WARTOŚĆ DRÓGIEGO OD DOŁU, CZYLI DRÓGI OD ŚWIATEL. dLA PEWNOŚCI CZY TO TEN TO MOZNA ŚMIAŁO GO WYCIĄGNĄĆ I ZOBACZYĆ CZY WSPOMA PRZESTANIE CHODZIĆ. Dzięki bardzo
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 02 lis 2007, 20:30
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Legionowo i Śląsk
- Kontakt: