Zasięg fotoradaru

[szybajker]

Koleżanki i koledzy, powiedzcie mi taką rzecz:
jak blisko fotoradaru trzeba być, aby wykonał fotkę przekraczającego prędkość samochodu i prowadzącej go osoby? Najlepiej niech napiszą o tym ci, którzy się na takiej fotce znaleźli, ale proszę także o wypowiedzi tych, którzy mają znajomych pracujących przy takich urządzeniach lub przy obróbce takich zdjęć.

Opiszę swój problem:
Leciałem Trasą Siekierkowską w stronę Wawra. Na zegarach jakieś 100-110. Dopuszczalna prędkość to 80. Za zjazdem na Bora wyprzedza mnie jakiś Citroen z CB (na oko 130-140) po czym zjeżdża na mój pas i zaczyna wlec się 90. Faktu zwalniania samochodu z radiem jakoś nie skojarzyłem, więc po chwili go wyprzedziłem. Zostało jakieś 700m do zwężenia, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 (albo 60). Wyprzedziłem jakiegoś busa, zmieniłem pas, bo ten się kończy barierą betonową... Teraz taka sytuacja: Przede mną (jakieś 300-400m) jechały 3 samochody. Gdzieś na ich wysokości zobaczyłem czerwonawy błysk (w tym momencie miałem jakieś 90-100 km/h, ograniczenie na tym odcinku chyba jeszcze 80, a może już 60 - nie pamiętam), coś mnie tknęło, więc zwolniłem do 60. Mijając barierę betonową (właśnie te 300m dalej) zobaczyłem rozstawiony jakieś 30m za nią fotoradar na trójnogu, a 10 m dalej strażaka wiejskiego za kierownicą autka, cieszącego swoją tłustą od pączków twarz.
Pierwsza myśl: na pewno mnie nie sfotografowali, tylko któryś z tych 3 samochodów, które na tej wysokości były. Ale potem na trasie Warszawa - Lublin dojeżdżałem do takiego charakterystycznego miejsca: szkoła pośrodku niczego. Jest tam fotoradar, ograniczenie do 50, a ponadto nad drogą jest radar, który pokazuje "zwolnij" jak się przekracza te 50 kmh. Więc jestem jakieś 500m od tej szkoły, przede mną nie ma nikogo, widzę ten radar nad jezdnią i on miga jak wściekły (a wtedy jeszcze swoje 90 mogłem jechać)... No i w tym momencie złapały mnie wątpliwości: to mam szansę dostać zapis swojej prędkości, czy nie mam? Wolę oczywiście tą drugą możliwość...
Dodam jeszcze, że mój pas, jak wspominałem, kończył się barierą betonową, nad nią był znak: strzałki czerwone na białym tle, ostrzegające o zmianie kierunku. Błysk zobaczyłem pomiędzy barierą, a tym znakiem. Fotoradar, jak go mijałem, był mniej więcej na takiej wysokości, niestety nie zdążyłem zarejestrować w którym kierunku był zwrócony...

I taka sprawa przyszłościowa: jeśli dostanę mandat w innym województwie niż jestem zameldowany, to jak jest ta sprawa rozwiązywana? Fotkę dostaję pocztą, czy muszę się pofatygować jeszcze raz w te rejony?

[Spark^]

fotkę dostaniesz do domu jak dostaniesz, ale reszty Ci nie podpowiem...

[klaudiuszozo]

Kolego to zależy pod jakim kątem ustawią wieśniacy fotoradar. U mnie w Ozorkowie to i z 60-70 metrow mnie złapali (jeszcze wtedy bez CB) a nawet do 100 metrów mogło by zrobić zdjęcie. Myślę więc zatem ze 300 metrów to troche dużo...

[deeper]

Fotoradar ? Chyba zartujecie ? Tam sa instalowane szerokokatne obiektywy, maja obejmowac cala jezdnie.

Przewaznie robia foty w odleglosci do 20m.

Ja dostalem fotke jak przjezdzalem ok 5-10m od urzadzenia.
Ograniczone sa zasiegiem lampy blyskowej i obiektywem. Takze tablice musza byc czytelne i na zdjeciu nie moze byc innych samochodow.

Problemem nie jest zmierzenie predkosci(to mozna z 200m spokojnie), a zrobienie dobrego zdjecia.

[szybajker]

Spark^ - żebyś chociaż powiedział ile na taką fotkę się czeka...

deeper - dzięki za informację od osoby "uwiecznionej" - uspokoiłem się, bo w sumie musieliby postawić teleobiektyw i to zaraz za tą barierą betonową... Jak przejeżdżałem obok, to nic na szczęście nie błysnęło...

Dostałem też ostatnio link do producenta tych "cacek":
[External Link Removed for Guests]
Można sobie obejrzeć prezentację, są także przykłady wykonanych fotek. Bazując na tym stwierdzam, że zasięg to max 100m przy dziennym oświetleniu, chociaż z 4Mpix matrycy sporo informacji można wyciągnąć...

[Spark^]

Spark^ - żebyś chociaż powiedział ile na taką fotkę się czeka...

to już w zależności od komendy... niektórzy dostają za 2-3 tygodnie, niektórzy za miesiąc lub 2... ciężko powiedzieć...

[deeper]

Ja dostalem po 3 miesiacach... koles na komendzie stwierdzil,
ze to w zasadzie juz do sadu grodzkiego powinno isc(termin),
ale cos tam zakrecil i dal kwita do podpisu. Po sprawie od reki. Zwykly mandat.

Co do odleglosci to raz mialem taka akcje, ze na trasie przjezdzajac przez jakas wioche,
okazalo sie, ze ustawili nowy maszt i pelna puche... malo kto o tym wiedzial wiec jechali jak to sie jedzie...
Przedemna byly 2 samochody odleglosc od nich jakies 20-25m, nagle zobaczylem 2 blyski, odrazu ... zwolnilem 3 raz nie blysnelo.
Wychodzi na to ze ten akurat byl ustawiony na odl ok 5-8m, zreszta skierowany tak pod katem ok 45 stopni wzgl jezdni.
Tak czy inaczej stres byl

[szybajker]

Póki co mandatu nie dostałem, zatem już się w ogóle nie przejmuję.
Ostatnio wracaliśmy z dziewczyną z wesela. Mówię jej: przy Kajki zwolnij, bo co prawda nie ma tam nic poza samą puszką, ale licho nie śpi. Dodam tylko, że pomimo, że jechaliśmy w miarę sprawnie jak na nią (niewiele jeździ, ale za to nie pije ) czyli tak 100 - 120 to wszyscy nas wyprzedzali (w sumie w niedzielę o 4:30 to się nie dziwiłem).
No więc przy Kajki zwalniamy do 60 km/h (w końcu teren zabudowany), a lewym pasem wyprzedza nas 2 gości. Jeden passatem, a jeden A6. Pierwszy tak ze 130 jak nic, drugi nieco wolniej. ZURAD załapał obydwu w odstępie około 1s. Odległość około 20m przed skrzyneczką. Zatem jadąc za kimś nie należy liczyć, że radar się nie zdąży "przeładować". My oczywiście z niewielkim nagięciem przepisów, zatem bez pamiątkowej fotografii.

Tak coś w temacie: [External Link Removed for Guests] - konkurs Kiedyś - Dzisiaj

[makmarc]

Foto ustawowo musi przyjść do 30dni, a potem można sobie nim dupę podetrzeć i możesz z tym iść do sądu. Fotki robione są w odległości ok. 10 do 15m max, bo radar nie ma większego zasięgu, a jakość wykonywanych zdjęć i tak jest lipna. Nie ma opcji, żeby ustrzelił Cię nawet z 50m. Śpij spokojnie.

Pamiętaj też na przyszłość, że jak lecisz np. dwupasmówką i obok siebie jadą dwie fury i foto cyknie, zdjęcie też nie przyjdzie, bo są na nim 2 auta i nie wiadomo, kto zasuwał a kto jechał przepisowo. Wiem z doświadczenia

[JOszi]

Foto ustawowo musi przyjść do 30dni, a potem można sobie nim dupę podetrzeć i możesz z tym iść do sądu.

po 30 dniach ale od daty wykrycia. Czyli jeżeli po 6 miesiącach pan Józek policjant usiądzie przed kompem i dopiero wtedy odczyta Twoją fotkę i ustali kogo to auto to od tamtego czasu liczy się 30dni. Czyli w praktyce można czekać dużo dużo dłuższy czas