1.6 16V proszę o opinie jedynie posiadaczy takich silników

porady i pomoce
Gość

1.6 16V proszę o opinie jedynie posiadaczy takich silników

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Witam serdecznie!
Jest to mój pierwszy post na tym forum.
Wcześniej długo śledziłem i przeczytałem chyba wszystkie wątki odnośnie gazu.
Mam jednak pewne wątpliwości odnośnie zagazowania sowjej asterki 1996r 1.6 16V?
Jestem zdecydowany założyć gaz sekwencyjny( jeżeli ktoś robił to w Częstochowie i ma zakład godny polecenia będe wdzięczny). Moje wątpliwości dotyczą:
1. Pobór oleju. O ile wzrasta? Czy można gazować samochód który jednak między wymianami bierze olej(nietety nie jestem w stanie podać dokładnie ile ale ok 4L na 10tyś km na pewno)Na początku byłem troche załamany jak zobaczyłem że samochód bierze olej ale jak poczytałem opinie innych użytkowników tych modeli to zobaczyłem że większość z nich lubi olej,
2. Przebieg . Samochód ma już na liczniku prawie 180tyś km.
3. Głowica. Czy często zdażają się przypadki po zagazowaniu że powypala mi zawory albo uszczelkę pod głowicą?
4. Plany Ministerstwa Finansów podniesienia akcyzy na gaz
5. Instalacja byłaby Stag 300 co oprócz tego powinienem zapytać gazownika odnośnie listwy? wtryskiwaczy? czy zdac się na doświadczenie gazownika?
Czekam na wasze opinie i uwagi?
Byłbym wdzięczny za wszelkie porady i informacje, typu na co zwrócić uwagę itp.
Pozdrawiam Sebastian

Taktownie

Astro-maniak
Posty: 367
Rejestracja: 27 cze 2007, 16:02
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Nidzica
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: Taktownie »

hm. pobór oleju nie wzrośnie jeżeli wszystko będzie zamontowane jak trzeba. Przebieg wg niektórych jest istotny bo gaz wypłukuje cały nagar gromadzący się w silniku a to może prowadzić do rozszczelnienia, ale prawdą jest że sporo osób stosuje dodatki do paliwa żeby ten nagar usunąć, a zatem?
Głowica. Nie znoszę jak ktoś pisze bzdury że gaz wypala gniazda i wydmuchuje uszczelkę. Jak będziesz katować auto to na benzynie Ci uszczelkę wydmuchnie, a gniazda zaworowe nie wypalają się przez gaz. Miałem astrę która miała gaz założony od nowości, 12 lat. Przy 200 tyś ściągałem głowicę bo mi uszczlkę wydmuchało. Gniazda były wypalone. Ale wiesz co jest najlepsze? Że uszczelkę mi wydmuchało jak tak dobrze 2 tygodnie przeganiałem astrę po 200 km/h i przeciąganiu biegów pod czerwone pole, ale NA BENZYNIE!
A teraz dla porównania ostatnio przyjechała asterka z niemiec 11 letnia z przebiegiem 150 tyś i już ma głowicę załatwioną. Jeździła tylko na benzynie i jest bardzo zadbana.

Wnioski wyciągnij sam, ja miałem 220 na budziku i założyłem gaz 2 tygodnie temu i wcale się nie obawiałem o konsekwencje, bo takich nie ma.

Poza tym 4 litry oleju na 10 tyś to nie jest normalne. To że ktoś tam mówi że te silniki lubią brać olej to niech pójdzie sobie do salonu i kupi nowy samochód i dalej niech tak myśli jak ten nowy samochód będzie brał 4 litry oleju na 10 tyś. To że bierze olej świadczy o tym że jakieś tam części są wyeksploatowane.

Są przeciwnicy gazu i zawsze będą zwalać winę na gaz a tak naprawdę to wszystko zależy od tego jak jest użytkowany samochód od nowości.

Nie masz co się zastanawiać, tylko najpierw sprawdz kompresje na cylindrach żeby mieć pewność że masz silnik zdrowy.

Gość

#3

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Wielkie dzięki za bardzo rzeczową odpowiedź!
Będe musiał podjechac gdzieś i jeszcze tą kompresję sprawdzić tak jak piszesz.
Mnie też to bardzo załamło jak zobaczyłem że samochód bierze olej no ale było już za późno(facet zapewniał że od wymiany do wymainy nic :-) mało tego jako że jest to mój pierwszy samochód z klimatyzacją zrobił mnie w konia bo na prawdę klima nie działała(ale już mam nadzieje jutro akcja klimatyzacja będzie zakończona)
Myślę jeszcze nad wymianą kabli zapłonowych (świece NGK tylko że dwuelektrodowe wymieniałem nie dawno) i filtr powietrza na nowy.
Proszę innych o ich uwagi i porady na co zwrócić jeszcze uwagę.
Pozdrawiam Sebastian

Taktownie

Astro-maniak
Posty: 367
Rejestracja: 27 cze 2007, 16:02
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Nidzica
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: Taktownie »

koniecznie sprawdz kompresje. jak bedziesz mial miedzy 10 a 13 na każdym cylindrze to bedzie okej, ale jezeli ponizej 10-ciu to czeka Cie remont.

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: dresat »

Taktownie,
Taktownie pisze:bo gaz wypłukuje cały nagar gromadzący się w silniku a to może prowadzić do rozszczelnienia
Jak żyję, takiej herezji nie czytałem! Jak niby miałby to robić, skoro spala się nad denkiem tłoka? :shock:

[ Dodano: 2008-05-11, 19:06 ]
Taktownie,
Taktownie pisze:Poza tym 4 litry oleju na 10 tyś to nie jest normalne.
o jest litr na 2500km; a co powiesz, że golf potrafi połknąć 0,7/1000km jako nówka i to "stoi" w instrukcji obsługi? Zwykle silnik bierze olej, bo nie ma idealnych spasowań w relacji - gładź cylindra/pierścienie.
myśleć...też bym umiał!

Taktownie

Astro-maniak
Posty: 367
Rejestracja: 27 cze 2007, 16:02
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Nidzica
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: Taktownie »

dresat pisze:Jak żyję, takiej herezji nie czytałem! Jak niby miałby to robić, skoro spala się nad denkiem tłoka?
no i tu jest właśnie odpowiedź na to czy gaz szkodzi silnikowi..
o jest litr na 2500km; a co powiesz, że golf potrafi połknąć 0,7/1000km jako nówka i to "stoi" w instrukcji obsługi? Zwykle silnik bierze olej, bo nie ma idealnych spasowań w relacji - gładź cylindra/pierścienie.
dla mnie bajki. miałem 1.8 16v astre ecotec i dolewałem na 10 tyś niecały litr, teraz mam zrobione 5 tyś na oleju i nie dolewałem nic. w każdym innym aucie które było zdrowe silnikowo nigdy nie dolewałem więcej niż litr oleju na 10 tyś więc dla mnie bajki opowiadasz. Nie wyssałem tego sobie z palca, opieram się na własnym doświadczeniu i mimo że mam prawo jazdy dopiero 4 lata to przez ten okres zrobiłem własnymi samochodami ponad 200 tyś kilometrów.

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: dresat »

Taktownie,
Taktownie pisze:dresat napisał/a:
Jak żyję, takiej herezji nie czytałem! Jak niby miałby to robić, skoro spala się nad denkiem tłoka?
no i tu jest właśnie odpowiedź na to czy gaz szkodzi silnikowi..
Nie bardzo rozumiem...? Czyli co? Skoro gaz spala się nad denkiem tłoka, czyli jego górną powierzchnią, to nadal pytam: w jaki sposób gaz szkodzi silnikowi, skoro w tej samej przestrzeni spala się mieszanka benzyna/powietrze? Zapoznałeś się choć w zarysie z budową silnika, czy tylko dolewasz olej w - jak Ci się wydaje - minimalnych ilościach i kręcisz kolejne tysiące kilometrów? :P
myśleć...też bym umiał!

Taktownie

Astro-maniak
Posty: 367
Rejestracja: 27 cze 2007, 16:02
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Nidzica
Kontakt:

#8

Nieprzeczytany post autor: Taktownie »

dresat pisze:ie bardzo rozumiem...? Czyli co? Skoro gaz spala się nad denkiem tłoka, czyli jego górną powierzchnią, to nadal pytam: w jaki sposób gaz szkodzi silnikowi, skoro w tej samej przestrzeni spala się mieszanka benzyna/powietrze? Zapoznałeś się choć w zarysie z budową silnika, czy tylko dolewasz olej w - jak Ci się wydaje - minimalnych ilościach i kręcisz kolejne tysiące kilometrów?
a Ty choć trochę przez chwilę użyłeś swoich szarych komórek, żeby zrozumieć to co napisałem?
Poczytaj najpierw dokładnie, zastanów się co piszesz i nie rób ze mnie idioty, bo mnie nie znasz.
dresat pisze:Taktownie napisał/a:
dresat napisał/a:
Jak żyję, takiej herezji nie czytałem! Jak niby miałby to robić, skoro spala się nad denkiem tłoka?
no i tu jest właśnie odpowiedź na to czy gaz szkodzi silnikowi..
tak trudno się domyśleć, że przyznałem Ci rację?
dresat pisze:czy tylko dolewasz olej w - jak Ci się wydaje - minimalnych ilościach i kręcisz kolejne tysiące kilometrów?
a czemu miałoby mi się wydawać że dolewam w minimalnych ilościach? nie rozumiem tego, o co Ci chodzi? Chyba napisałem normalnie ile dolewam oleju. Jak zmieniam olej mam poziom pomiedzy min a max, po 5 tyś zazwyczaj jest min, dolewam max 0,5 litra i mam znowu miedzy min a max, a kiedy zbliza sie okres wymiany czyli gdzies mam przejechane na oleju 8-9 tyś dolewam jeszcze 3-4 setki to zależy i przy wymianie oleju wypusszczam z silnika 4 litry. W bańce miałem 5 litrów więc rachunek jest prosty. Więc nie rozumiem dlaczego próbujesz w jakiś sposób to podważać?

Gość

#9

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Troche Panowie delikatnie odeszliśmy od głównego wątku!
Proszę jeszcze innych o porady i uwagi!

dresat

Astro-maniak
Posty: 650
Rejestracja: 25 lut 2008, 9:07
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

#10

Nieprzeczytany post autor: dresat »

Taktownie,
Taktownie pisze:zastanów się co piszesz i nie rób ze mnie idioty, bo mnie nie znasz.
Pewne cechy osobowości nie wymagają "znania" osoby, której te cechy dotyczą; na szczęście piszesz składnie i bez błędów i to Ci się chwali! :mrgreen:

[ Dodano: 2008-05-12, 12:02 ]
Basss, Jak mawiał pewien wysoki rangą polityk (nieżyjący zresztą): Reasumując, należy stwierdzić:
1) Do Twojego auta włąściwą będzie instalacja z sekencyjnym wtryskiem gazu fazy lotnej - zobacz [External Link Removed for Guests] i poczytaj;
2) W autach zwiększym przebiegiem montowany jest gaz i jest dobrze - u mnie, z nieznanym przebiegiem początkowym 125 tys km gaz jest od prawie 90tys km i oby tak dalej;
3) Nie jest regułą, że spalanie gazu obligatoryjnie powoduje wypalanie gniazd i zaworów oraz uszczelki, pod warunkiem, że jeździmy na gazie, a nie na zaworach - czytaj: na zbyt ubogo ustawionej mieszance - vide: mój silnik; niczego takiego nie odnotowałem;
4) Nawet, jeśli akcyza na gaz wzrośnie zgodnie z zakusami minfin, to i tak litr gazu będzie wokół 2,50 - pokaż mi tańsze paliwo, nawet ON = Pb. ZATEM: Witaj w Klubie Pozytywnie Zagazowanych. Obowiązuje posiadanie lusterka kieszonkowego do spoglądania na własną minę po odejściu od kasy. :) ;) :lol:
myśleć...też bym umiał!

ODPOWIEDZ