Astra F gaśnie na zimnym i przegrzanym silniku (LPG)

porady i pomoce
Awatar użytkownika
Hydralisk

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2012, 12:09
Imię: Miłosz
Auto: Astra F
Silnik: 1.4
Województwo: łódzkie

Astra F gaśnie na zimnym i przegrzanym silniku (LPG)

#1

Nieprzeczytany post autor: Hydralisk »

Witam wszystkich forumowiczów, to mój pierwszy post na tym forum.

Mój problem dotyczy Astry F 1.4 1995r. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że to mój pierwszy samochód, więc nie znam się za bardzo. Z tego co się zorientowałem czytając podklejone tematy posiadam instalacje LPG drugiej kategorii.

Problemy z jazdą na gazie miałem w zasadzie już od początku gdy kupiłem ten samochód, jednak wtedy nie były aż tak uciążliwe. Na nierozgrzanym silniku trzeba było kilkukrotnie przełączać na gaz zanim zaskoczyło, jednak jak już załapało, można było jeździć bez problemów (problem był tylko z przełączeniem). Udałem się więc do gaziarza. Ten stwierdził, że konieczna jest wymiana filterka i czyszczenie + podłączenie do kompa i regulacja, za co skasował 130zł :( ... Nic to niestety nie zmieniło, więc przy kolejnej wizycie stwierdził, że odłączy sterownik silnika krokowego (wypiął po prostu kabelki z gniazda) i ... jak ręką odjął. Problem z przełączaniem znikł całkowicie. Natomiast pojawił się nowy problem, przy mocno rozgrzanym silniku, wystarczy zatrzymać się na dłuższą chwilę (np. czekając na zmianę świateł) i auto zaczyna gasnąć. Byłem już u gościa z 3 razy, żeby mi to wyregulował i niestety nic mu się nie udało wskórać (szczerze mówiąc mam już gościa dosyć).

Co moglibyście mi w takiej sytuacji poradzić?

W chwili obecnej, sytuacja wygląda następująco:
- próba przełączania na gaz na zimnym silniku (chwile po odpaleniu) = natychmiast gaśnie silnik, muszę przełączać dopiero jak zobaczę, że wskazówka od temp. trochę drgnie, wtedy jest OK
- przy mocno rozgrzanym silniku, wystarczy trochę postać na światłach (czasami prawie od razu po zatrzymaniu) - obroty schodzą bardzo nisko, zaczyna trząść silnikiem, wciskanie gazu nic nie daje, trzeba szybko przełączyć na benzynę, bo inaczej gaśnie
- ogólnie na gazie chodzi znacznie słabiej niż na benzynie

Zastanawia mnie w ogóle ten odłączony silniczek krokowy, można tak jeździć? Gaziarz zapewniał mnie, że to nie ma wpływu na moje problemy.

Pozdrawiam.

ferro

Astro-maniak
Posty: 186
Rejestracja: 02 sty 2012, 21:55
Imię: Krzysiek
Auto: Astra G
Silnik: 1.8
Województwo: śląskie

#2

Nieprzeczytany post autor: ferro »

zrób analizę spalin na LPG i zobaczymy czy jest za bogato,czy za ubogo

Stanley

Astro-maniak
Posty: 86
Rejestracja: 07 maja 2011, 23:50
Imię: Kuba
Auto: Astra F Caravan
Silnik: TC4EE1
Województwo: śląskie
Lokalizacja: Częstochowa

#3

Nieprzeczytany post autor: Stanley »

A skąd Ci ciągnie powietrze? Bo jak gaśnie to jest problem, ze ciagnie powietrze pewnie, a na gazie jak jest za duzo powietrza to tak bedzie przy dojezdzaniu do swiatel, tez tak miałem. Poprostu sporob zalozyc jakies kolanko albo inna rurke i odwroc ja w strone silnika, zeby ciagnał powietrze najlepiej ciepłe i tyle ile potrzebuje, ale moze to tez byc problem zle wyregulowanego gazu i dostaje za uboga mieszanke, czyli duzo powietrza mało gazu, tak mi sie zdaje, a sproboj jeszcze przeczyscic silniczek krokowy od gazu.

Awatar użytkownika
andrzej m

Klubowicz AKP
Posty: 808
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:47
Imię: Dziadzia Andrzej
Auto: Astra G
Silnik: X18XE1
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: andrzej m »

Witam.
Ja powiem Tak. Jeśli gaśnie po przełączeniu z benz. na LPG na zimnym silniku to normalka na tej instalacji .
Czemu ?? Ponieważ jest tak ustawione by była określona temperatura i samo przełączy na LPG.
Zdjęcie wtyczki z krokowego od LPG silnik moim zdaniem nie powinien wcale pracować. Chyba że jest to krokowy bez grzybka i jest dodatkowo śruba regulacyjna.
Trzeba pamiętać że auto musi idealnie pracować na benzynie by było dobrze na LPG.
I pytanie czy były świece, przewody WN. wymieniane. To ma ogromny wpływ.
Dziadzia Andrzej mówi. Jestem jaki jestem.

Awatar użytkownika
Hydralisk

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2012, 12:09
Imię: Miłosz
Auto: Astra F
Silnik: 1.4
Województwo: łódzkie

#5

Nieprzeczytany post autor: Hydralisk »

Dzięki bardzo za odpowiedzi,

@Ferro - analizę spalin robił mi poprzedni mechanik i wg niego było ok (tylko, że akurat przy nim nigdy mi się tak nie działo, żeby gasł na LPG). Natomiast byłem u nowego mechanika i ten twierdzi, że skoro regulacja już nie pomaga, to na jego oko trzeba wymienić parownik (instalacja jest z 2007 roku). Nie wiem, czy to dużo jak na takie rzeczy, natomiast właśnie spojrzałem w papiery, że jest to parownik firmy Tomasetto... (sądząc po cenie całej instalacji, pewnie średnio dobra firma?)

@Jajo OPEL24 - niestety mam tak już zrobione
andrzej_m pisze:Jeśli gaśnie po przełączeniu z benz. na LPG na zimnym silniku to normalka na tej instalacji .
Czemu ?? Ponieważ jest tak ustawione by była określona temperatura i samo przełączy na LPG.
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale u mnie jest tylko przycisk, który przełącza benzyna/gaz i po wybraniu gazu, przełączenie następuje po przekroczeniu 2000rpm (można to zrobić nawet od razu po odpaleniu silnika)
andrzej_m pisze: Zdjęcie wtyczki z krokowego od LPG silnik moim zdaniem nie powinien wcale pracować. Chyba że jest to krokowy bez grzybka i jest dodatkowo śruba regulacyjna.
To samo mi mówił mój nowy mechanik. Z tego co sobie przypomniałem, to trick polegał na tym, że ten pierwszy mechanik najpierw odpalił normalnie samochód, przełączył na gaz i dopiero wtedy (na działającym silniku) odłączył silniczek krokowy. Zapewne silniczek już tak został w otwartej pozycji i dlatego mogę jeździć... Zastanawiam się tylko, czy właśnie to nie powoduje problemów? Bo tak na logikę, to silnik krokowy w trakcie jazdy powinien zmieniać dopływ gazu (nie wiem tylko w zależności od czego?), a ten mój jest na stałe otwarty na jakimś tam poziomie i ten poziom się nie zmienia...

andrzej_m pisze: Trzeba pamiętać że auto musi idealnie pracować na benzynie by było dobrze na LPG.
I pytanie czy były świece, przewody WN. wymieniane. To ma ogromny wpływ.
Na benzynie raczej nie mam problemów, jedynie czasami trochę ciężej odpala jak jest bardzo wilgotno (potrafi wtedy szarpać), więc pewnie niedługo będzie trzeba wymienić. Ale tak poza tym jest OK.

Awatar użytkownika
andrzej m

Klubowicz AKP
Posty: 808
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:47
Imię: Dziadzia Andrzej
Auto: Astra G
Silnik: X18XE1
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#6

Nieprzeczytany post autor: andrzej m »

No widzisz. Jeśli szarpie jeśli jest wilgotno to jest niewielkie przebicie na przewodach WN. Tak uważam.
Miałem zdarzenie że na benz. pracował fajnie i jak u ciebie zimny lekko kulał ale na LPG była masakra.
Jeśli w nim nie wymieniałeś świec i przewodów to bym się nie zastanawiał.
Co do tego że przełącza na LPG przy 2000 to jest ok.i temp. jest ustawiona by na zimnym przełączał. Tak jest ustawiony. Z krokowym to go wykręć i może przemyj i będzie działał. Ewentualnie pogadaj z tym nowym gazownikiem by na próbę założył Ci dodatkowo śrubę regulacyjną.
Parownik to zależy jak był traktowany. Jest możliwość wymiany bembram ale to bym zostawił na sam koniec jak nic nie pomoże.
Dziadzia Andrzej mówi. Jestem jaki jestem.

Awatar użytkownika
januszMAL

Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18 mar 2012, 21:08
Imię: Janusz
Auto: Astra H
Silnik: 17 CDTI
Województwo: śląskie

#7

Nieprzeczytany post autor: januszMAL »

Witam, miałem podobny problem pomagało czyszczenie kopułki rozdzielacza i palca.
znacznie się poprawiło po wymianie końcowego tłumnika, który był wypalony i wszystko w nim latało

Awatar użytkownika
Hydralisk

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2012, 12:09
Imię: Miłosz
Auto: Astra F
Silnik: 1.4
Województwo: łódzkie

#8

Nieprzeczytany post autor: Hydralisk »

Znaczy z tego co zauważyłem, to (jak wspomniał januszMAL) problem raczej dotyczy kopułki i palca. Kiedyś zdarzyło mi się, że straszenie szarpało, nie dało się jechać (nawet na benzynie). Zatrzymałem się więc, zdjąłem kopułkę, przeczyściłem chusteczką i jak ręką odjął...

Co do silniczka - u mnie wygląda to tak:
[External Link Removed for Guests]
[External Link Removed for Guests]
(trzeba kliknąć, żeby powiększyć)

Teraz tak - żeby go wykręcić, czy muszę zakręcić gaz na butli? (w zasadzie dopływ gazu powinien być przecież odcięty) Wystarczy, że wykręcę zaznaczone na czerwono śruby na silniczku (foto2), czy o czymś jeszcze muszę pamiętać?
No i jeszcze jedno - skoro pierwszy gaziarz odłączał go na odpalonym silniku, to czy ja teraz też nie powinienem go podłączać na uruchomionym? (nie wiem jak i kiedy te silniczki są sterowane)
Wybaczcie te banalne pytania, ale wolę się upewnić zanim się zabiorę do roboty :)

Awatar użytkownika
andrzej m

Klubowicz AKP
Posty: 808
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:47
Imię: Dziadzia Andrzej
Auto: Astra G
Silnik: X18XE1
Województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#9

Nieprzeczytany post autor: andrzej m »

Gaz będzie leciał dopiero po odpaleniu auta. Silniczek krokowy możesz wykręcić bez problemu tylko uważaj bo tam jest uszczelniacz. Podłączyć wtyczkę to bez różnicy kiedy ją podłączysz. Tyle że jak mówię to jest dziwne. Pod silniczkiem jest otwór gdzie powinna być śruba regulacyjna. Ona zastępuje silniczek krokowy.
To jest takie małe oszustwo. Zobacz jak to powinno wyglądać jeśli nie ma regulacji dopływu silniczkiem krokowym.
[External Link Removed for Guests]
Dziadzia Andrzej mówi. Jestem jaki jestem.

Awatar użytkownika
Hydralisk

Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 24 lut 2012, 12:09
Imię: Miłosz
Auto: Astra F
Silnik: 1.4
Województwo: łódzkie

#10

Nieprzeczytany post autor: Hydralisk »

Dzięki, w weekend będę miał czas, to pokombinuje :)
Jak coś wskóram, to dam znać jak poszło.

ODPOWIEDZ