Montaż LPG - Astra H 1.8 125KM
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Montaż LPG - Astra H 1.8 125KM
Dzisiaj moja Aśka na trasie łyknęła 14,72 l gazu na 100 km( normalnie 10,5-11,5 litra). W jedną stronę było ok,a w drugą czułem lekką woń gazu.To coś czułem przed wyjazdem w trasę więc pojechałem do gazownika sprawdzić szczelność instalacji.Aparatura pomiarowa "nie beczała" - było OK.Po powrocie z trasy,przed domem, podniosłem maskę i znalazłem takie coś jak na fotce poniżej.Mogło pierdyknąć ? Maska zakrywająca silnik by odleciała ? Chwilowo poczułem się jak bojownik ISIS . Jutro wizyta u gazownika.Moją czujność ostateczną wzbudził nienormalny stan wskaźnika zużycia gazu. Miałem zaliczone ok. 150 km,a już świecił tylko 1 zielony LED(na cztery zielone plus 1 czerwony-rezerwa )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 19 paź 2017, 21:59 przez Automat, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 739
- Rejestracja: 12 sie 2013, 16:21
- Imię: Marek
- Auto: Ex-Astra F/Ex-Meriva A
- Silnik: C18XE/X16XEL/Z16XEP
- Województwo: łódzkie
- Pomocny: 3 razy
Automat może dopiero po rozgrzaniu coś Ci się rozszczelnia a do gazownika podjechałeś chłodnym jeszcze autem? Żeby pierdyknęło potrzebowałbyś iskry, dlatego warto mieć dobrą instalację elektryczną, żeby żadne kabelki nie iskrzyły oczywiście mogłaby się pojawić przy ostrym hamowaniu itp. Do spektatkularnego wybuchu musiałbyś mieć naprawdę mnóstwo lpg zgromadzonego pod maską raczej tyle,że by tak śmierdziało,że bałbyś się z tym jechać gdziekolwiek.
Jak kto dba tak i ma.
Destylować, degustować, zalegalizować.
Destylować, degustować, zalegalizować.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
I tak jestem zdziwiony.Instalacja LPG w Jetta2 przeżyła ponad 10 lat.W zakresie szczelności przewodów gazowych zero usterek.Po 7 latach pękały wężyki prowadzące płyn chłodniczy i łamały się plastikowe trójniki(rozdzielacze,dwie sztuki).W Oplu,przy instalacji za 2600 zł przez niecałe 1,5 roku złamał się przewód od czujnika temperatury na parowniku,a teraz nieszczelność, która nie powinna zaistnieć. Intrygujące ,w którym miejscu się rozszczelniło czy pękł przewód gazowy. Rozprężający gaz tak obniżył lokalnie temperaturę,że zastanawiam się,czy ten lokalny "sybirek" nie spowoduje kruchości kabli w pęczku przewodów które oszronił/oblodził,co może mi grozić kolejnymi usterkami.
-
- Posty: 4839
- Rejestracja: 05 mar 2016, 23:31
- Imię: Piotr
- Auto: Octavia III/Ibiza V
- Silnik: 20 CRMB/1.0CHBL
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 98 razy
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
I po wizycie.Gdzieś pośrodku rozszczelnił się wąż doprowadzający gaz ze zbiornika LPG do reduktora.Gazownik zamienił w tej okolicy wężyk na miedzianą rurkę.Przy okazji wymieniłem filtr fazy lotnej STAGa(po 18 800 km ).Stosowne fotki poniżej
EDIT:
36,79-11,5*1,5=36,79-17,25=19,54 l.Na ostatniej setce kilometrów wyciekło/ulotniło się 19,54-11,5= ok. 8 l gazu.
EDIT:
Dokładnie,to na ostatnim zbiorniku zanim zatankowałem przejechałem 250 km,co przy normalnym spalaniu przełożyłoby się na zużycie 28,75 l gazu(spalanie na poziomie 11,5 l/100 km).Pierwsze 150 km-na oko-było ok.Ostatnie 100 km to było przyśpieszone zużycie gazu, jakie zauważyłem.Po odbyciu trasy zatankowałem 36,79 l.Zakładając,że podniesione zużycie nastąpiło w powrotnej drodze, to na dystansie 100 km zużyłem(z ulotem przez nieszczelność instalacji) :Automat pisze:QR_BBPOST Dzisiaj moja Aśka na trasie łyknęła 14,72 l gazu na 100 km( normalnie 10,5-11,5 litra). W jedną stronę było ok,a w drugą czułem lekką woń gazu.
36,79-11,5*1,5=36,79-17,25=19,54 l.Na ostatniej setce kilometrów wyciekło/ulotniło się 19,54-11,5= ok. 8 l gazu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2017, 10:58 przez Automat, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 2406
- Rejestracja: 02 wrz 2008, 16:35
- Auto: Astra
- Województwo: Zagranica - Azja
Wiele astr h z gazem widzialem i wszystkie mialy reduktor pod akumulatorem.B.dziewne miejsce wybral gazownik.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
....a dlaczego to miejsce jest nieodpowiednie ? Nic nie piszesz n.t. filtru - chyba solidnie zanieczyszczony(brunatne) ?
Te paprochy po prawej to opiłki z cięcia brzeszczotem obudowy filtra.
Te paprochy po prawej to opiłki z cięcia brzeszczotem obudowy filtra.
-
- Posty: 4839
- Rejestracja: 05 mar 2016, 23:31
- Imię: Piotr
- Auto: Octavia III/Ibiza V
- Silnik: 20 CRMB/1.0CHBL
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdynia
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 98 razy
Bo np. pekla rurka. Swoja droga sztukowanie jest chyba niezgodne z homologacja:). W tym miejscu jest dosc wysoko. Chlodzi sie podczas jazdy itd...Automat pisze:QR_BBPOST ....a dlaczego to miejsce jest nieodpowiednie ?
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
To nie była rurka a przewód gazowy giętki.Rurka jest wstawiona dopiero teraz.Jak możesz to uruchom swoją "fantazję" i napisz dlaczego ów wężyk się rozszczelnił ?(Nikt go nie dziurawił specjalnie).Gazownik uparcie zrzucał winę na opary "siarkowe" z akumulatora. Nie bardzo wierzę,bo akumulator na pewno w tej części jest szczelny(brak jakichkolwiek otworów i szczelin).Więc co mogło "załatwić" wężyk gazowy ? Polegając na własnym nosie i sąsiada rozszczelnianie trwało kilka dni,aż ostatecznie rozprężający się gaz wytworzył na okablowaniu nalot szronu.Zorientowałem się obserwując wskaźnik poziomu gazu w zbiorniku nieodpowiadający przebytej drodze przy normalnym spalaniu gazu.czarnypiotrek pisze:QR_BBPOST Bo np. pekla rurka.
- nismo
- Posty: 3680
- Rejestracja: 14 sty 2011, 14:53
- Imię: Michał
- Auto: Astra J HB & Astra H Kombi
- Silnik: b14net & z18xe
- Województwo: zachodniopomorskie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 143 razy
Kod: Zaznacz cały
Więc co mogło "załatwić" wężyk gazowy ?