Właśnie tak- włączam sobie tempomat na 120 , słucham muzyki i jadę. Z tym że w większości przypadków jeżdżę z bagażnikiem na narty i wolę taką prędkość bo przynajmniej uszu nie urywanotchbacklpg pisze: ↑30 sie 2021, 10:31Może prędkość autostradowa to licznikowe 120, dużo osób tak jeździ po autostradzie.
Serwis fabrycznej instalacji LPG w Astra J 1.4t - Warszawa
-
- Posty: 162
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 6:36
- Imię: Stanisław
- Auto: Astra J 1,4 LPG
- Silnik: B14NET
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 7 razy
Re: Serwis fabrycznej instalacji LPG w Astra J 1.4t - Warszawa
Dobra Astra nie jest zła
- GDA70
- Posty: 381
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 9:55
- Auto: Astra J Sedan
- Silnik: B14NET LPG
- Rocznik: 2016
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3CiTy
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 15 razy
jezeli podajesz liczby z wyswietlacza to sprawdz na dystrybutorzeStaszek1960 pisze: ↑29 sie 2021, 15:59Ojej
Nie wiem dlaczego macie tak duże spalanie ? Jadąc z prędkością autostradową spala mi 6,7-7,3 l . Generalnie spalanie mam w okolicach 5,7 - 6,2 litra ( gazu oczywiście
btw nie jest mozliwe aby spalanie lpg bylo mniejsze od pb
Astra IV Sedan 1.4 T Active LPG 2016 r.
Astra III GTC 1.6 Cosmo 2007 r.
ex Zafira B 1.8 Cosmo 2006 r.
ex Corsa B 3d 1.4 1998 r.
ex Vectra B Kombi 1.6 1997 r.
Astra III GTC 1.6 Cosmo 2007 r.
ex Zafira B 1.8 Cosmo 2006 r.
ex Corsa B 3d 1.4 1998 r.
ex Vectra B Kombi 1.6 1997 r.
-
- Posty: 162
- Rejestracja: 05 wrz 2018, 6:36
- Imię: Stanisław
- Auto: Astra J 1,4 LPG
- Silnik: B14NET
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 7 razy
Sprawdzam .Zawsze . A spalanie Pb mam na poziomie 5,5 l. Prowadzę zeszyt, mam wszystkie paragony z Orlenu ( bo teraz tylko tam tankuję) .
3 razy ukończyłem kursy "Skoda Auto Szkoła" ( różne poziomy) w tym Eco Driving . Bawi mnie to , jeżdżę spokojnie ,płynnie ale nie jestem zawalidrogą .swój sposób jazdy nazwałbym :dynamiczna rozwaga. W firmie na kilkanaście samochodów miałem od zawsze najmniejsze spalanie - przy tych samych samochodach, z tymi sami silnikami , przy porównywalnych przebiegach potrafiłem mieć mniejsze spalanie od kolegów i koleżanek o 2,3 litry (diesel Skoda Octawia) . Mój rekord w Skodzie to było 3,4 l.( pierwsze wersje Octawi I , silnik diesel TDI ) , następna każda wersja była już ciut więcej paliwożerna ale i tak moje średnie spalanie było w granicach 4,3 - 4,9 l. Co prawda na początku koledzy śmiali się ze jeżdżę jak emeryt ale przy firmowych wyjazdach okazywało się że potrafię przyjechać później np. o 5-10 minut ale z zużyciem dla nich niedostępnym. Pamiętam wyjazd do Fulda ( Niemcy) , na odcinku ponad 1800 km (obie strony) przyjechałem później o 45 minut a różnica w spalaniu to była przepaść między nami. Ja 2 tankowania a niektórzy nawet 4 . Gnali po autostradach po 170-180 km/h a ja spokojnie te 130-140 . I 45 minut różnicy bo przecież i postój na tanksteli , bramki, w miastach światła itp. Co nadgonili na autostradach tracili w mieście . Ja spalanie w granicach 4,5 - 4,8 a rekordzista ponad 8,5 ( diesel TDI ..... ) .
Dobra Astra nie jest zła
- GDA70
- Posty: 381
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 9:55
- Auto: Astra J Sedan
- Silnik: B14NET LPG
- Rocznik: 2016
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3CiTy
- Wdzięczny: 22 razy
- Pomocny: 15 razy
No to tylko pogratulować aczkolwiek ja bym tak nie umiał jeździć
ja nie prowadzę zeszytu za mnie to robi aplikacja
ja nie prowadzę zeszytu za mnie to robi aplikacja
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Astra IV Sedan 1.4 T Active LPG 2016 r.
Astra III GTC 1.6 Cosmo 2007 r.
ex Zafira B 1.8 Cosmo 2006 r.
ex Corsa B 3d 1.4 1998 r.
ex Vectra B Kombi 1.6 1997 r.
Astra III GTC 1.6 Cosmo 2007 r.
ex Zafira B 1.8 Cosmo 2006 r.
ex Corsa B 3d 1.4 1998 r.
ex Vectra B Kombi 1.6 1997 r.
- notchbacklpg
- Posty: 541
- Rejestracja: 01 maja 2016, 21:00
- Auto: Astra J
- Silnik: B14NET LPG
- Rocznik: 2016
- Województwo: mazowieckie
- Pomocny: 12 razy
Bez urazy ale śmiecicie. Potem ciężko znaleźć konkretne informacje. Niech admin przeniesie to do działu o spalaniu i skasuje ten post.
[External Link Removed for Guests]
- Laufenn
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 wrz 2021, 11:07
- Imię: Michał
- Auto: Golf 6
- Silnik: CHGA
- Rocznik: 2011
- Województwo: świętokrzyskie
Witam, chciałem przeprosić wszystkich bo ja i moje auto nie pasujemy do tego forum, ale mój post będzie na temat instalacji LPG i mam nadzieje że garść informacji wszystkim się przyda.
Otóż moje problemy zaczęły się nie długo po zakupie auta Golf 6 1.6 BiFuel z fabrycznym LPG i zablokowanym sterownikiem. Instalacja na pokładzie to Landi Renzo Omegas + czarne wtryski MED.
Problemy rozpoczęły się od zapalenia kontrolki check engine za którą krył się błąd zbyt bogata mieszanka na paliwie LPG. Obdzwoniłem wszystkich gazowników w mieście z zapytaniem o możliwość usunięcia usterki, wszyscy zgodnie jednym chórem mówili że się nie da, że tylko serwis VW bo zablokowany komputer, że najlepiej to wypruć tą instalację i zamontować STAG'a albo BRC i że tak w ogóle to, to Landi Renzo to samo zło i jest beeeee itd. OK odpuściłem gazowników. Zacząłem dzwonić po serwisach VW, na 8 obdzwonionych tylko w jednym chcieli podjąć się próby naprawy za wstępnie oszacowaną kwotę 4000 zł , podziękowałem.
Jako że mechanikę ogarniam nie źle, postanowiłem że sam spróbuję usunąć usterkę. Rozpocząłem od poszukiwania informacji w internecie na temat mojego auta i instalacji, przeglądając różne fora, od lpg-forum przez elekdrodę, Fordziarzy, Skodziarzy aż po Wasze. Po 3 tygodniach kopania w internecie dowiedziałem się że :
1. błąd zbyt bogatej mieszanki jest spowodowany lejącym albo lejącymi wtryskami gazowymi
2. naprawa polega na wymianie całej listwy z wtryskami albo samych wtryskiwaczy
3. naprawa nie musi kosztować +/- 4000 zł, a jedynie w przypadku wymiany samych wtryskiwaczy +/- 760 zł (w przypadku zakupu MED'ów)
4. można zrobić to samemu bez specjalistycznych narzędzi, bez kalibracji, regulacji czy strojenia (nazewnictwo do wyboru)
5. można zamienić czarne wtryski MED na niebieskie (nowy model)
6. gdy korekty wtrysku gazu są poniżej wartości -20 to jest już źle
Na dzień dzisiejszy moje auto jest już sprawne, naprawiłem je sam własnymi rękoma. Ma zamontowane wtryski Vercesi IG6 4.0 o których dowiedziałem się z Waszego forum , zaryzykowałem, zakupiłem, założyłem, auto zrobiło już na nich ok. 2000 km, nie sypie błędami, korekty wahają się na poziomie +7, natomiast na starych MED'ach było od -24 do -28. Nowe wtryski pracują dużo ciszej od MED'ów, nie klekocze już jak diesel, na wolnych obrotach pracuję równo, nie wibruje karoseria. Koszt naprawy zamknął się w kwocie 650 zł. Linku gdzie zakupiłem nie wklejam bo nie wiem czy wolno na tym forum Poniżej zdjęcia z przed i po wymianie.
Otóż moje problemy zaczęły się nie długo po zakupie auta Golf 6 1.6 BiFuel z fabrycznym LPG i zablokowanym sterownikiem. Instalacja na pokładzie to Landi Renzo Omegas + czarne wtryski MED.
Problemy rozpoczęły się od zapalenia kontrolki check engine za którą krył się błąd zbyt bogata mieszanka na paliwie LPG. Obdzwoniłem wszystkich gazowników w mieście z zapytaniem o możliwość usunięcia usterki, wszyscy zgodnie jednym chórem mówili że się nie da, że tylko serwis VW bo zablokowany komputer, że najlepiej to wypruć tą instalację i zamontować STAG'a albo BRC i że tak w ogóle to, to Landi Renzo to samo zło i jest beeeee itd. OK odpuściłem gazowników. Zacząłem dzwonić po serwisach VW, na 8 obdzwonionych tylko w jednym chcieli podjąć się próby naprawy za wstępnie oszacowaną kwotę 4000 zł , podziękowałem.
Jako że mechanikę ogarniam nie źle, postanowiłem że sam spróbuję usunąć usterkę. Rozpocząłem od poszukiwania informacji w internecie na temat mojego auta i instalacji, przeglądając różne fora, od lpg-forum przez elekdrodę, Fordziarzy, Skodziarzy aż po Wasze. Po 3 tygodniach kopania w internecie dowiedziałem się że :
1. błąd zbyt bogatej mieszanki jest spowodowany lejącym albo lejącymi wtryskami gazowymi
2. naprawa polega na wymianie całej listwy z wtryskami albo samych wtryskiwaczy
3. naprawa nie musi kosztować +/- 4000 zł, a jedynie w przypadku wymiany samych wtryskiwaczy +/- 760 zł (w przypadku zakupu MED'ów)
4. można zrobić to samemu bez specjalistycznych narzędzi, bez kalibracji, regulacji czy strojenia (nazewnictwo do wyboru)
5. można zamienić czarne wtryski MED na niebieskie (nowy model)
6. gdy korekty wtrysku gazu są poniżej wartości -20 to jest już źle
Na dzień dzisiejszy moje auto jest już sprawne, naprawiłem je sam własnymi rękoma. Ma zamontowane wtryski Vercesi IG6 4.0 o których dowiedziałem się z Waszego forum , zaryzykowałem, zakupiłem, założyłem, auto zrobiło już na nich ok. 2000 km, nie sypie błędami, korekty wahają się na poziomie +7, natomiast na starych MED'ach było od -24 do -28. Nowe wtryski pracują dużo ciszej od MED'ów, nie klekocze już jak diesel, na wolnych obrotach pracuję równo, nie wibruje karoseria. Koszt naprawy zamknął się w kwocie 650 zł. Linku gdzie zakupiłem nie wklejam bo nie wiem czy wolno na tym forum Poniżej zdjęcia z przed i po wymianie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2021, 13:53 przez Laufenn, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: 30 mar 2016, 12:00
- Imię: Mirek
- Auto: Astra J ST
- Silnik: B14NET
- Rocznik: 2015
- Województwo: podkarpackie
- Wdzięczny: 1 raz
- Pomocny: 1 raz
Witam,
Te wszystkie posty o wtryskiwaczach i korektach skłoniły mnie do sprawdzenia jak to u mnie wygląda (60k stuknęło). I okazuje się że krótkoterminowe mam max -5/+5, ale długoterminowe dochodzi do -20 - czyli pewnie zaczynają wtryski "lać" - pomiary na postoju z wyłączonymi odbiornikami.
Sprawdziłem tez jak to wygląda podczas normalnej w miarę jednostajnej jazdy i wtedy te długoterminowe dochodzą max do -11 - tutaj podejrzewam ze silnik jest obciążony więc przepala raczej wszystko nawet jak mu trochę za dużo daje. Generalnie samochód jeździ ok, spalanie ok, check'a brak, ale pewnie w niedalekiej przyszłości trzeba będzie pomyśleć nad nowymi wtryskami.
Dla pewności pytanie do bardziej doświadczonych: korekty mierzy się na postoju z wyłączonymi odbiornikami?
I jeszcze drugie pytanie: czy jakieś mycie/czyszczenie wtrysków może tutaj pomóc w przedłużeniu ich życie (może ktoś z praktyki to zna) ?
Te wszystkie posty o wtryskiwaczach i korektach skłoniły mnie do sprawdzenia jak to u mnie wygląda (60k stuknęło). I okazuje się że krótkoterminowe mam max -5/+5, ale długoterminowe dochodzi do -20 - czyli pewnie zaczynają wtryski "lać" - pomiary na postoju z wyłączonymi odbiornikami.
Sprawdziłem tez jak to wygląda podczas normalnej w miarę jednostajnej jazdy i wtedy te długoterminowe dochodzą max do -11 - tutaj podejrzewam ze silnik jest obciążony więc przepala raczej wszystko nawet jak mu trochę za dużo daje. Generalnie samochód jeździ ok, spalanie ok, check'a brak, ale pewnie w niedalekiej przyszłości trzeba będzie pomyśleć nad nowymi wtryskami.
Dla pewności pytanie do bardziej doświadczonych: korekty mierzy się na postoju z wyłączonymi odbiornikami?
I jeszcze drugie pytanie: czy jakieś mycie/czyszczenie wtrysków może tutaj pomóc w przedłużeniu ich życie (może ktoś z praktyki to zna) ?
- Laufenn
- Posty: 4
- Rejestracja: 25 wrz 2021, 11:07
- Imię: Michał
- Auto: Golf 6
- Silnik: CHGA
- Rocznik: 2011
- Województwo: świętokrzyskie
ja mierzyłem pod obciążeniem, na ekspresówce ustawiałem 120 km/h na tempomacie i obserwowałem odczyty, nie wiem czy to dobrze czy źle ??