Samoczynne przełączenie na benzynę i brak możliwość włączenia LPG
- bolobol
- Posty: 887
- Rejestracja: 07 lip 2017, 10:16
- Auto: Astra J Sedan "Fabryczne" LPG
- Silnik: B14NET- Turbo 140KM
- Rocznik: 2015
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 25 razy
- Pomocny: 98 razy
Samoczynne przełączenie na benzynę i brak możliwość włączenia LPG
Piszę to, dla potomnych, bo problem udało mi się rozwiązać.
Od wydarzeń opisanych w tym wątku:
Użytkowanie Astry z fabryczną instalacją LPG
minęło prawie 6 lat i przez ten czas opisana wyżej sytuacja, się nie powtórzyła.
Wczoraj, wracając z blisko 400 km trasy, na ok. 25 km od domu zauważyłem, że zamiast na gazie jadę na benzynie a instalacja LPG jest całkowicie wyłączona - kontrolka w ogóle nie świeci. Kilka prób uruchomienia instalacji skutkowało tym, że dioda na włączniku mrugała a po przełączeniu(?) na LPG, instalacja od razu się wyłączała a dioda gasła. Pierwsza myśl - skończył się gaz, ale po sprawdzeniu okazało się, że przejechałem 428 km i - co wynika z mojego doświadczenia - gazu powinno jeszcze zostać na ok.40 km. Ponadto, w takim przypadku najpierw powinna zaświecić się kontrolka rezerwy a później nastąpić blokada wyświetlacza między zegarami z komunikatem o małej ilości paliwa. Nic takiego nie miało miejsca.
Na wszelki wypadek zatankowałem do pełna i tu niespodzianka: weszło tylko 29l LPG a to znaczy, że to nie pusty zbiornik był przyczyną usterki. Ruszając spod dystrybutora, niemal natychmiast włączyła się instalacja i miałem nadzieję, że to jednak brak gazu, ale po ok 200 metrach, instalacja się wyłączyła i nie dała się ponownie włączyć. Próbowałem kilka razy wyłączać i włączyć silnik , jednak bez pozytywnego efektu. Jeszcze podczas jazdy, sprawdziłem błędy i - mimo dwukrotnie wyświetlonego komunikatu o awarii pojazdu i konieczności skontaktowania się z serwisem - nic się nie zapisało. Tak dojechałem do domu.
W garażu podniosłem maskę w nadziei, że uda mi się znaleźć przyczynę, jednak wszystko wyglądało normalnie. Wtedy zauważyłem ten lutowany kiedyś przewód i postanowiłem go sprawdzić. Kiedy spróbowałem go wyciągnąć z kostki okazało się, że wyszedł bez oporów.
Dziś rano ponownie go "zaprawiłem", przy okazji wymyłem "map-sensor" i... problem zniknął.
Od wydarzeń opisanych w tym wątku:
Użytkowanie Astry z fabryczną instalacją LPG
minęło prawie 6 lat i przez ten czas opisana wyżej sytuacja, się nie powtórzyła.
Wczoraj, wracając z blisko 400 km trasy, na ok. 25 km od domu zauważyłem, że zamiast na gazie jadę na benzynie a instalacja LPG jest całkowicie wyłączona - kontrolka w ogóle nie świeci. Kilka prób uruchomienia instalacji skutkowało tym, że dioda na włączniku mrugała a po przełączeniu(?) na LPG, instalacja od razu się wyłączała a dioda gasła. Pierwsza myśl - skończył się gaz, ale po sprawdzeniu okazało się, że przejechałem 428 km i - co wynika z mojego doświadczenia - gazu powinno jeszcze zostać na ok.40 km. Ponadto, w takim przypadku najpierw powinna zaświecić się kontrolka rezerwy a później nastąpić blokada wyświetlacza między zegarami z komunikatem o małej ilości paliwa. Nic takiego nie miało miejsca.
Na wszelki wypadek zatankowałem do pełna i tu niespodzianka: weszło tylko 29l LPG a to znaczy, że to nie pusty zbiornik był przyczyną usterki. Ruszając spod dystrybutora, niemal natychmiast włączyła się instalacja i miałem nadzieję, że to jednak brak gazu, ale po ok 200 metrach, instalacja się wyłączyła i nie dała się ponownie włączyć. Próbowałem kilka razy wyłączać i włączyć silnik , jednak bez pozytywnego efektu. Jeszcze podczas jazdy, sprawdziłem błędy i - mimo dwukrotnie wyświetlonego komunikatu o awarii pojazdu i konieczności skontaktowania się z serwisem - nic się nie zapisało. Tak dojechałem do domu.
W garażu podniosłem maskę w nadziei, że uda mi się znaleźć przyczynę, jednak wszystko wyglądało normalnie. Wtedy zauważyłem ten lutowany kiedyś przewód i postanowiłem go sprawdzić. Kiedy spróbowałem go wyciągnąć z kostki okazało się, że wyszedł bez oporów.
Dziś rano ponownie go "zaprawiłem", przy okazji wymyłem "map-sensor" i... problem zniknął.
Jeśli rozwiążesz problem z którym tu przyszedłeś, opowiedz o tym. Ta wiedza na pewno jeszcze komuś się przyda...
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 12 sie 2017, 8:51
- Auto: Meriva A 1,4 z14xep, Astra F x16szr
- Silnik: z14xep
- Województwo: małopolskie
- Wdzięczny: 16 razy
- Pomocny: 13 razy
przewód od czego - nie jestem w temacie a niech będzie tutaj komplet informacji?
- bolobol
- Posty: 887
- Rejestracja: 07 lip 2017, 10:16
- Auto: Astra J Sedan "Fabryczne" LPG
- Silnik: B14NET- Turbo 140KM
- Rocznik: 2015
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 25 razy
- Pomocny: 98 razy
Przewód od map-sensora - czujnika temperatury i ciśnienia, zamontowanego na listwie wtryskowej LPG...
Jeśli rozwiążesz problem z którym tu przyszedłeś, opowiedz o tym. Ta wiedza na pewno jeszcze komuś się przyda...
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
- bolobol
- Posty: 887
- Rejestracja: 07 lip 2017, 10:16
- Auto: Astra J Sedan "Fabryczne" LPG
- Silnik: B14NET- Turbo 140KM
- Rocznik: 2015
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 25 razy
- Pomocny: 98 razy
Moja naprawa działała tak naprawdę, tylko 2 dni - tzn. 2 dni, w których używałem samochodu. Wczoraj, czyli w poniedziałek, opisana wyżej sytuacja się powtórzyła tyle tylko, że poprzednio awaria nastąpiła w trakcie dojazdu do domu po dłuższej trasie przy rozgrzanym silniku, ta ostatnia, zaraz po wyjeździe z garażu. W chwili, kiedy instalacja powinna przełączyć się na LPG, nastąpiło duże szarpnięcie a potem instalacja się wyłączyła, dioda zgasła a auto dalej jechało na benzynie. Działąjąc w sumie po omacku zatrzymałem się, na chwilę wyłączyłem silnik, ale ponowne uruchomienie nie przyniosło pożądanych rezultatów. Instalacja nie chciała się włączyć a dodatkowo pojawił się nasz "ulubiony" komunikat o awarii pojazdu. Tak dojechałem do celu - ok. 5km a tam - w dalszym ciągu działąjąc po omacku - ponownie odkręciłem "mapsensor". Był czysty, ale zauważyłem że wyjmując go, z listwy nie uszedł gaz, który powinien tam się znajdować. To nasunęło mi podejrzenie, że w komputerze zapisał się jakiś błąd, którego ELM nie wykrywa a który skutkuje tym, iż nie odblokowuje elektrozaworu i gaz nie płynie do układu. Dlatego, na ok. 25 minut odpiąłem minusową klemę od akumulatora żeby zresetować komputer. Kiedy komputer się resetował, sprawdziłem wszystko co mogło być potencjalną przyczyną awarii, ale niczego nie znalazłem
Po ponownym uruchomieniu auta, wszystko wróciło do normy. Objechałem kilka miejsc i za każdym razem instalacja LPG włączała się wzorcowo. W domu sprawdziłem kiedy ostatnio wymieniałem filtry i czyściłem elektrozawór i wyszło, że ponad 13 000 km temu.
Wieczorem, kiedy silnik ostygł, wymieniłem filtry. Tu żadnych niespodzianek nie było natomiast, jeszcze nigdy nie miałem tak klejącego elektrozaworu. Wprawdzie symulując jego działanie nie udało się go zablokować, ale nagromadzenie klejącej mazi było tak duże, że nie wykluczam, iż w normalnych warunkach pracy, to ono było przyczyną taj awarii.
Dziś, od rana trochę jęździłem i żadnych problemów nie było, ale czy to już koniec, czy będę musiał wymienić reduktor - zobaczymy...
Po ponownym uruchomieniu auta, wszystko wróciło do normy. Objechałem kilka miejsc i za każdym razem instalacja LPG włączała się wzorcowo. W domu sprawdziłem kiedy ostatnio wymieniałem filtry i czyściłem elektrozawór i wyszło, że ponad 13 000 km temu.
Wieczorem, kiedy silnik ostygł, wymieniłem filtry. Tu żadnych niespodzianek nie było natomiast, jeszcze nigdy nie miałem tak klejącego elektrozaworu. Wprawdzie symulując jego działanie nie udało się go zablokować, ale nagromadzenie klejącej mazi było tak duże, że nie wykluczam, iż w normalnych warunkach pracy, to ono było przyczyną taj awarii.
Dziś, od rana trochę jęździłem i żadnych problemów nie było, ale czy to już koniec, czy będę musiał wymienić reduktor - zobaczymy...
Jeśli rozwiążesz problem z którym tu przyszedłeś, opowiedz o tym. Ta wiedza na pewno jeszcze komuś się przyda...
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 715
- Rejestracja: 19 lip 2020, 12:09
- Imię: Zbyszek
- Auto: Astra H twin top
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 112 razy
- Pomocny: 60 razy
Zwykle podobne objawy daje właśnie uszkodzony czujnik.cisnienia gazu .... Jego uszkodzenie obstawiałem ale można go sprawdzić . Gdzieś jest filmik na YT jak to zrobić . Szukać pod " naprawa ps- 02 , ps- 04 ". Pozdrawiam
- topiq77
- Posty: 2106
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 82 razy
Elektrozawór i klejąca maź o woni zjełczałego oleju do frytek, skąd ja to znam... Kiedyś tak mi zblokował elektrozawór, że ledwo go wyciągnąłem.
Zaryzykowałem taki siuwaks BRC LPG Additive BRL9001 ŚRODEK DO CZYSZCZENIA LPG/CNG i powiem Wam, że 3 rok o wiele mniej tej mazi w elektrozaworze a i skończyły się cyrki z wyłączaniem gazu lub ciężkim przełączaniem w zimie. Musiał się reduktor porządnie nagrzać, żeby elektrozawór puścił. Niedawno wymieniałem filtry to przy okazji zajrzałem do elektrozaworu i w sumie nie było nawet co czyścić. Przed tym środkiem, co wyjęcie zaworu to miałem tego na elektrozaworze zawsze w ilości takiej, że ciężko było w jakikolwiek sposób to umyć. No i korekty ładnie trzymały się w okolicy 0. Teraz widzę, że wali na bogato, trzeba będzie powtórzyć proces. Czekam na opróżnienie zbiornika LPG i przed tankowaniem zapodam flaszeczkę, niech zadziała. Kiedyś pewnie i tak trzeba będzie wymienić reduktor i wtryski.
To jest niestety ruletka czasem. Kilka lat tankujesz na jednej stacji i jest super. Pojedziesz na wakacje, wlejesz LPG nieznanego pochodzenia i wszystko zaklejone na amen. Dlatego co wymianę filtrów odkręcam elektrozawór, nawet choćby tylko do sprawdzenia.
Zaryzykowałem taki siuwaks BRC LPG Additive BRL9001 ŚRODEK DO CZYSZCZENIA LPG/CNG i powiem Wam, że 3 rok o wiele mniej tej mazi w elektrozaworze a i skończyły się cyrki z wyłączaniem gazu lub ciężkim przełączaniem w zimie. Musiał się reduktor porządnie nagrzać, żeby elektrozawór puścił. Niedawno wymieniałem filtry to przy okazji zajrzałem do elektrozaworu i w sumie nie było nawet co czyścić. Przed tym środkiem, co wyjęcie zaworu to miałem tego na elektrozaworze zawsze w ilości takiej, że ciężko było w jakikolwiek sposób to umyć. No i korekty ładnie trzymały się w okolicy 0. Teraz widzę, że wali na bogato, trzeba będzie powtórzyć proces. Czekam na opróżnienie zbiornika LPG i przed tankowaniem zapodam flaszeczkę, niech zadziała. Kiedyś pewnie i tak trzeba będzie wymienić reduktor i wtryski.
To jest niestety ruletka czasem. Kilka lat tankujesz na jednej stacji i jest super. Pojedziesz na wakacje, wlejesz LPG nieznanego pochodzenia i wszystko zaklejone na amen. Dlatego co wymianę filtrów odkręcam elektrozawór, nawet choćby tylko do sprawdzenia.
- truten23
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 sie 2023, 11:18
- Imię: Krzysztof
- Auto: Astra J
- Silnik: A14NET
- Rocznik: 2014
- Województwo: świętokrzyskie
- Pomocny: 1 raz
Kurcze, to ten reduktor Li10 jest taki wrażliwy na zaklejenie?
Wiele lat jeżdżę na gazie, różnymi autami i z różnymi reduktorami, czy to BRC Genius, czy Stag, czy różne Zavoli i nie spotkałem się, żeby mazut zakleił mi elektrozawór...
Choć przyznam, że z instalacjami Landi Renzo nie miałem doświadczenia.
Wiele lat jeżdżę na gazie, różnymi autami i z różnymi reduktorami, czy to BRC Genius, czy Stag, czy różne Zavoli i nie spotkałem się, żeby mazut zakleił mi elektrozawór...
Choć przyznam, że z instalacjami Landi Renzo nie miałem doświadczenia.
- topiq77
- Posty: 2106
- Rejestracja: 21 lip 2018, 18:49
- Imię: Grzegorz
- Auto: Astra H HB 5D
- Silnik: Z18XE
- Rocznik: 2005
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
- Wdzięczny: 4 razy
- Pomocny: 82 razy
Stare reduktory Lovato niestety tak. Ponoć są teraz wersje poprawione. Swojego nawet nie zamierzam regenerować, tylko jak będzie potrzeba to zmienię na nowy typ.
- bolobol
- Posty: 887
- Rejestracja: 07 lip 2017, 10:16
- Auto: Astra J Sedan "Fabryczne" LPG
- Silnik: B14NET- Turbo 140KM
- Rocznik: 2015
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 25 razy
- Pomocny: 98 razy
No nie do końca. To pierwszy raz a auto ma przejechane 110 000km.
Osobiście wiązałbym to z jakością paliwa. Będąc w trasie - o której wspominałem w pierwszym poście - tankowałem na jakiejś stacji "no-name" i być może z tego paliwa (gazu) wytrąciła się ta maź. Faktem jest, że co roku, przy wymianie filtrów, czyszczę też elektrozawór, ale robię to bardziej profilaktycznie niż z powodu silnego zabrudzenia/zaklejenia.
Ja też...Wiele lat jeżdżę na gazie, różnymi autami i z różnymi reduktorami, czy to BRC Genius, czy Stag, czy różne Zavoli i nie spotkałem się, żeby mazut zakleił mi elektrozawór...
Ma swoje mankamenty, ale ujdzie...Choć przyznam, że z instalacjami Landi Renzo nie miałem doświadczenia.
Jeśli rozwiążesz problem z którym tu przyszedłeś, opowiedz o tym. Ta wiedza na pewno jeszcze komuś się przyda...
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]
Wyniki ankiety...
[External Link Removed for Guests]