Regeneracja Turbo Turbiny Turbosprężarki ogólnie.

czyli zrób to sam
Usunięty użytkownik 861235

Regeneracja Turbo Turbiny Turbosprężarki ogólnie.

#1

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Czekam na akceptację tego posta, czy tak będzie dobrze czy warto żeby był taki temat i też skoro jest, byłby w tym dziale to bym się spodziewał odpowiedzi jak ktoś temat ogarnął, może to recept zamiast rozsiane wątki z turbo przy każdym silniku, tu ktoś napiszę że TAK zrobiłem i ogarnąłem i działa i tylko krótka relacja ze szczegółami która Astra i jaki motor i coś, kod, nazwa turbo.
////////////
To do sedna.

KORAS, tak się zowie gotowy rdzeń turbo czyli strona zimna i ciepła do samodzielnej regeneracji, już wyważona, na montaż.

Trzeba by jeszcze oczywiście komplet uszczelek kolektor, wyjście na wydech i co tam trzeba , też pewnie są na Allegro (zestaw naprawczy czy zestaw montażowy)

Oczywiście wszystko zależy od producenta turbo bo turbo turbo nie równe i zależy czy diesel czy benzyna.

[External Link Removed for Guests]

Tu jakiś film podglądowy tylko pug.
[External Link Removed for Guests]

A tu jakiś artykuł

[External Link Removed for Guests]

/////
Można jeszcze doszlifować treść jak coś nie tak.

Dodano po 24 minutach 52 sekundach:
Też nie znam materii bo tego nie robiłem, ot w sumie ciekawostka.
Wszystko fajnie i ładnie a czasem rzeczywistość jest inna.
Zawsze jest ryzyko jak się samemu za coś bierze, ryzyko porażki i kosztów.
Też bym na to zwrócił uwagę żeby tak lekko tego nie brać że hop siup i sobie turbo w garażu zregenerujemy w jeden dzień.
Może przesadzam ale też na spokojnie jak wszystko.

Dodano po 13 minutach 47 sekundach:
VTG czyli kierownica spalin jak zmienna geometria zdaje się być poza korasem i siedzi w gorącej stronie jako oddzielny mechanizm.
No nie znam wszystkich Turbo montowanych w Astrach i chyba nie poznam.
Też fajnie jakby ktoś coś szepnął i nawet też w sumie po dostępności korasów na regenerację można domniemać które można zrobić.
Ale to też nie tak hop siup. Temat zawsze trzeba obadać i sztuka montażu, można dać ciała jak coś nie tak zrobi. Nie zaleje oliwą smarowania chociażby.

Trzeba by nam tu pioniera...tak pioniera... Ja nim nie będę.
Ostatnio zmieniony 08 sie 2019, 20:14 przez Usunięty użytkownik 861235, łącznie zmieniany 2 razy.

Sylwo28

Astro-maniak
Posty: 318
Rejestracja: 18 cze 2019, 11:39
Imię: Sylwek
Auto: Astra J MY2013 ST Cosmo 1.4 LPG
Silnik: A14NET
Województwo: łódzkie
Wdzięczny: 29 razy
Pomocny: 121 razy

#2

Nieprzeczytany post autor: Sylwo28 »

Temat ciekawy, sam także go zgłębiam gdyż jak większość użytkowników Asterek z silnikiem A14NET co pewien czas (na szczęście rzadko) mam słynny błąd P0299.
Wymiana turbo (a raczej kolektora) nie wydaje się karkołomnym zadaniem. Dużo osób wymienia w warsztatach kompletny zestaw co jest raczej bolesne dla kieszeni.
Jeżeli jest pęknięcie w kolektorze przy zaworze upustowym to co szkodzi wymiana samego kolektora? Koras można założyć stary jeżeli nie ma tam luzu. Koszty znacząco spadają szczególnie gdy zrobimy to samodzielnie.

Poza tematem, dobrze byłoby zapoznać się z relacją na temat samodzielnej naprawy kolektora ssącego (grzybek) i membrany w pokrywie zaworów. Oba tematy do ogarnięcia, koszty niewielkie. Na rosyjskich stronach pokazano jak niewielkim kosztem i skutecznie zastąpić ten nieszczęsny grzybek zwykłym zaworkiem. Tanio i na lata.

Usunięty użytkownik 861235

#3

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Zdaje się jednak żeby regeneracja turbo była oddzielnie przy każdym modelu i różnych silnikach, bo temat się nie zawężą tylko do rdzenia turbo.

Żeby nie było chaosu AF AG AH AJ AK, wszystkie miały turbo przecież...

Nie wiem Kuba.

Smaczek jest na tego koras-a i samodzielną wymianę...

Dodano po 15 minutach 5 sekundach:
Osobiście wnerwia mnie temat że na Allegro nie ma kodu, typu turbo, ot tylko że do tego auta i kod silnika, a to mało.

Już w F-ce przy 1.7TD ISUZU były dwie turbiny IHI, RHF4 i RHB4, tak samo dalej pewnie jest.
Kod silnika ten sam ale inne turbo z racji roku produkcji.

Te same silniki przechodziły z generacji na generację a mogło być już inne turbiny.

Zwłaszcza w dieslu.

Może i ten post powinien się przerodzić w tabelę z typami i kodami turbo jakie były.

Hmm...

To tak do refleksji bardziej bo już trochę po sztormie.

Awatar użytkownika
Windgate

Astro-maniak
Posty: 226
Rejestracja: 29 maja 2019, 23:32
Auto: Astra H Hatchback 2005
Silnik: Z17DTL
Województwo: łódzkie
Wdzięczny: 4 razy
Pomocny: 5 razy

#4

Nieprzeczytany post autor: Windgate »

W niektórych aukcjach w tytule i opisie podane są modele/roczniki samochodów i kod silnika, ale bywa że gdzieś tam niżej jest jednak model/modele turbosprężarek. Wpisz sobie np. koras z17dtl - jest na allegro tylko jeden i ma podany typ sprężarki, do z17dth też widziałem z numerami.

Gdyby mi zdechła turbina, próbowałbym na pewno samodzielnej regeneracji takim zestawem. W okolicy znam tylko jednego mechanika któremu jako tako mogę zaufać, ale do gościa terminy są odległe. Nad innymi musiałbym chyba stać i patrzeć co robią.
Per aspera ad Astra

Usunięty użytkownik 861235

#5

Nieprzeczytany post autor: Usunięty użytkownik 861235 »

Hmm

Może dopóki nikt sam nie dłubnie wymiany korasa, niech będzie ten tu temat co jest i takie tam rozkminy.

Bo też jak w życiu, nie ma na nic gotowych odpowiedzi...

Nie można budować czegoś bez prób i doświadczenia, tu jest tylko teoria ale już sama daję bardzo wiele i osobiście uważam niech zostanie ten temat i niech będzie do czasu jak ktoś coś polepi.

Coś już niesie, ktoś przeczyta, komuś tfu tfu padnie turbo czy kupi auto z padniętą turbiną i pójdzie w motyw samodzielnej wymiany korasa czytając to i wyjdzie i napiszę.
Tylko rozsądnie i świadomie ! Będzie to pionier tego tematu...

ODPOWIEDZ