[Opel Astra F Hatchback] 1.6 8v czy 1.6 16v ecotec
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 28 paź 2008, 14:59
- Imię: Michał
- Auto: Astra F
- Silnik: x17dtl+
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
kolego nie patrz na kolor tylko na to czy nie był klepany bo tu się to liczy poza tym patrz jak się tam blacha trzyma bo aśki raczej nie miały jej cudownej wiem to z ogólniej opinii i obserwacjami ze duża cześć to już próchno ale z swojego doświadczenia wiem jak np było u mnie jak ojciec kupował asie to marudził ze czarna to będzie brud widać i wszystkie rysy bo tak jest ale trafiliśmy świeżo sprowadzona od zaufanego mechanika z Niemiec autko jest z 95 roku z 1.7dtl i co dziwo każdy się dziwi ze nie ma na niej rdzy wo gule, ma 250tys przebiegu który jest całkowicie udokumentowany w niemieckiej książce serwisowej wiec wg mnie nie kieruj się kolorem albo silnikiem tylko ogulnie pojęta kondycja aski bo niestety w Polsce większość miała już bliskie spotkania z drzewem i co do tego silnika to nie bój się tak Dieslów bo jeśli to 1.7 isuzu to wolał bym go od tego1.6 v8 nawet oplowski 1.7 turbo jest ciekawy jedynie jak dla mnie porażką mogą być silniki 1.7 wolnossące i te 1.4 najsłabsze więc reasumując jeśli znajdziesz aśke w stanie można by rzec idealnym to się nie zastanawiaj bo lepiej mieć morze trochę słabszą wersje nie taką jak by się nam umarzła a dobrej kondycji niż "cudne" gsi której brakuje tylko krzyż na drogę
ps zaleta diesla jest to że ropa to jego naturalne paliwo a i turbinkę można podciągnąć więc tuning prosty a efektywny to taki + jak dla mnie diesla
ps zaleta diesla jest to że ropa to jego naturalne paliwo a i turbinkę można podciągnąć więc tuning prosty a efektywny to taki + jak dla mnie diesla
[External Link Removed for Guests]
-
- Posty: 590
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:44
- Lokalizacja: Sokółka/Białystok
- Kontakt:
- Sqizzy
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2008, 10:10
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: WGM
- Kontakt:
- asterix16x
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 lis 2008, 17:23
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Kolego co do Aniołków to powiem Ci moje spostrzeżenia...Zakupiłem je i założyłem do mojej Asterki i szczerze powiem że zwykłe reflektory lepiej mi oświetlały drogę niż Aniołki, założyłem je to od razu zauważyłem różnicę i szczerze powiem że drugi raz bym ich nie kupił.U mnie może tak jest ponieważ mam grill z tzw brewkami a one troszke mogą zasłaniać snop światła.
- Sqizzy
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2008, 10:10
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: WGM
- Kontakt:
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 01 lis 2008, 22:43
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: <SGL>
- Kontakt:
-
- Posty: 590
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:44
- Lokalizacja: Sokółka/Białystok
- Kontakt:
- szuler369
- Posty: 5
- Rejestracja: 03 lis 2008, 18:32
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: pruszcz gd
- Kontakt:
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 02 cze 2007, 10:24
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Co do silników 1.6 - miałem przyjmność posiadania zarówno astry F 1.6 8V jak i 1.6 16V (obecnie posiadam).
Moje wrażenia:
1.6 8V - miałem Astrę Hatchback z silnikiem X16SZ (71 KM) z roku 1995. Astrę jak kupiłem miała 112 tys. kilometrów przebiegu, a jak sprzedawałem miała 165 tys. Generalnie, jeżeli chodzi o pracę silnika byłem bardzo zadowolony. Praktycznie poza wymianą oleju, rozdządu oraz wkładu termostatu (który się spierdzielił) nic więcej przy tym aucie nie robiłem. Samochód totalnie bezawaryjny. Nigdy nie miałem kłopotów z odpalaniem czy gaśnięciem auta. Obroty nie falowały. Fajnie zbierał się ze świateł, ale niestety na wyższych prędkościach już nie był taki żwawy. No cóż, to przecież tylko 71 koni i wrażeń sportowych nie było dane mi doświadczyć. Największą zaletą autka z tym silnikiem było bardo małe spalanie benzyny (gazu nigdy nie miałem). Kiedyś jadąc do rodziny na święta udało mi się przejechać prawie 800 kilometrów na jedym baku (fakt, że jechałem jak tzw. "niedzielny kapelusznik" czyli nie więcej jak 80-90 km/h, ale takie było moje założenie... żeby sprawdzić ile można przejechać tym autem bez tankowania). Max. prędkość jaką udało mi się uzyskać na obwodnicy gdańskiej to 170 km/h z załadowanym bagażnikiem i jednym pasażerem. Poza problemami z korozją (astra chyba kiedyś była bita i poprostu rudzielec zaczął wyłazić) byłem zadowolony z tej fury.
1.6 16V - mam Astrę F Sedan z roku 1999 z silnikiem X16XEL (100 KM) - zasilany tylko beznzynką. Autko odkupiłem od ojca, który miał je z salonu. Samochód na początku roku 2008 (gdy go przejmowałem) miał przebieg 49 ty kilometórw (TAK, to nie pomyłka). Samochód był użytkowany "odświętnie", stojąc głownie na strzeżonym paringu pod chmurką. Stan techniczny idelany, zero rysek, awarii, nawet palstiki nie trzeszczały w środku... w sumie w dalszym ciągu nie trzeszczą . Dobra dość chwalenia się... Autko obecnie ma 61 tys przebiegu. Po niecałym roku użytkowania mogę powiedzieć, że ten silnik bardziej podoba mi się jeżeli chodzi o osiągi (aczkolwiek nie ma jakieś przepaści w stosunku do tamtego). Napewno różnica jest przy wyprzedzaniu. W starej astrze czasami naprawdę bałem się wyprzedzania jakiś dłuższych tirów, bo wiedziałem że samochodzik, już tak szybko nie przyśpieszy (niekiedy redukowałem do trójki i rura). Tutaj nie mowię że jest idealnie, ale jest znaczniej lepiej jeżeli chodzi o takie sytuacje. Autko powyżej 3 tys obrotów dostaje fajnego kopa. Niestety spalanie jest nieco większe. Na chwilę obecną nie robiłem mojego "testu ekonomicznego spalania", ale widzę, że trochę częściej wpadam na stację beznzynową. Co do spalania oleju przez ten silnik, o którym tu sporo można poczytać, to ja nie zaobserowałem nic aż tak drastycznego. Raz chyba dolałem może 150ml oleju. Również jak narazie nic się nie spierdzieloło, więc poza rozrządem (i olejem) nic nie było wymieniane.
Prędkość maxymalna jaką udało mi się uzyskać to 190 km/h
Podsumowując: 1.6 8V było fajne (i napewno ekonomiczne), natomiast 1.6 16V jest chyba fajniejsze . Niestety, nie wiem jak to będzie gdy tej obecnej astrze stuknie np 100 tys. km przebiegu. Mam nadzieje, że nie zacznie sie sypać (odpukać ).
Cokolwiek wybierzesz myślę, że będziesz zadowolony.
Moje wrażenia:
1.6 8V - miałem Astrę Hatchback z silnikiem X16SZ (71 KM) z roku 1995. Astrę jak kupiłem miała 112 tys. kilometrów przebiegu, a jak sprzedawałem miała 165 tys. Generalnie, jeżeli chodzi o pracę silnika byłem bardzo zadowolony. Praktycznie poza wymianą oleju, rozdządu oraz wkładu termostatu (który się spierdzielił) nic więcej przy tym aucie nie robiłem. Samochód totalnie bezawaryjny. Nigdy nie miałem kłopotów z odpalaniem czy gaśnięciem auta. Obroty nie falowały. Fajnie zbierał się ze świateł, ale niestety na wyższych prędkościach już nie był taki żwawy. No cóż, to przecież tylko 71 koni i wrażeń sportowych nie było dane mi doświadczyć. Największą zaletą autka z tym silnikiem było bardo małe spalanie benzyny (gazu nigdy nie miałem). Kiedyś jadąc do rodziny na święta udało mi się przejechać prawie 800 kilometrów na jedym baku (fakt, że jechałem jak tzw. "niedzielny kapelusznik" czyli nie więcej jak 80-90 km/h, ale takie było moje założenie... żeby sprawdzić ile można przejechać tym autem bez tankowania). Max. prędkość jaką udało mi się uzyskać na obwodnicy gdańskiej to 170 km/h z załadowanym bagażnikiem i jednym pasażerem. Poza problemami z korozją (astra chyba kiedyś była bita i poprostu rudzielec zaczął wyłazić) byłem zadowolony z tej fury.
1.6 16V - mam Astrę F Sedan z roku 1999 z silnikiem X16XEL (100 KM) - zasilany tylko beznzynką. Autko odkupiłem od ojca, który miał je z salonu. Samochód na początku roku 2008 (gdy go przejmowałem) miał przebieg 49 ty kilometórw (TAK, to nie pomyłka). Samochód był użytkowany "odświętnie", stojąc głownie na strzeżonym paringu pod chmurką. Stan techniczny idelany, zero rysek, awarii, nawet palstiki nie trzeszczały w środku... w sumie w dalszym ciągu nie trzeszczą . Dobra dość chwalenia się... Autko obecnie ma 61 tys przebiegu. Po niecałym roku użytkowania mogę powiedzieć, że ten silnik bardziej podoba mi się jeżeli chodzi o osiągi (aczkolwiek nie ma jakieś przepaści w stosunku do tamtego). Napewno różnica jest przy wyprzedzaniu. W starej astrze czasami naprawdę bałem się wyprzedzania jakiś dłuższych tirów, bo wiedziałem że samochodzik, już tak szybko nie przyśpieszy (niekiedy redukowałem do trójki i rura). Tutaj nie mowię że jest idealnie, ale jest znaczniej lepiej jeżeli chodzi o takie sytuacje. Autko powyżej 3 tys obrotów dostaje fajnego kopa. Niestety spalanie jest nieco większe. Na chwilę obecną nie robiłem mojego "testu ekonomicznego spalania", ale widzę, że trochę częściej wpadam na stację beznzynową. Co do spalania oleju przez ten silnik, o którym tu sporo można poczytać, to ja nie zaobserowałem nic aż tak drastycznego. Raz chyba dolałem może 150ml oleju. Również jak narazie nic się nie spierdzieloło, więc poza rozrządem (i olejem) nic nie było wymieniane.
Prędkość maxymalna jaką udało mi się uzyskać to 190 km/h
Podsumowując: 1.6 8V było fajne (i napewno ekonomiczne), natomiast 1.6 16V jest chyba fajniejsze . Niestety, nie wiem jak to będzie gdy tej obecnej astrze stuknie np 100 tys. km przebiegu. Mam nadzieje, że nie zacznie sie sypać (odpukać ).
Cokolwiek wybierzesz myślę, że będziesz zadowolony.
[External Link Removed for Guests]
Moja fura:
[External Link Removed for Guests]
Moja fura:
[External Link Removed for Guests]
- Sqizzy
- Posty: 12
- Rejestracja: 11 lis 2008, 10:10
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: WGM
- Kontakt: