Astra - wypadek
-
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 gru 2015, 15:39
- Imię: Henryk
- Auto: inny
- Silnik: 3,0
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 3 razy
- Pomocny: 32 razy
Astra - wypadek
Też mam spory "nalot" na motocyklach i wiem, że zmiana toru jazdy wymaga nie tylko ruchu kierownicą, ale także balansowania ciałem, dlatego motocyklista potrzebuje więcej czasu na podjęcie skutecznego manewru obronnego. Ten zawodnik z Astry nie dał na to szansy, a rozpatrywanie kwestii, czy motocyklista mógł zjechać bardziej w lewo, czy bardziej w prawo, nie ma żadnego znaczenia, bo i tak nie był w stanie przewidzieć zachowania "kierownika" auta.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 24 maja 2017, 15:24
- Imię: Robert
- Auto: Astra H CARAVAN
- Silnik: Z19DT 120KM & 190KM
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Jawor
- Kontakt:
aras2 pisze:QR_BBPOSTJeżeli ktoś tu spanikował to mistrz prostej w Bertonie. Co go tak trzymało przy lewej stronie ?, wystarczyło żeby jechał bliżej ciężarówki i nie było by tematu.SKIBIC pisze:QR_BBPOST Wina opla ale motocyklista ewidentnie spanikowal i gdyby zachował zimna krew to by go ominął jak dwójka pozostałych motocyklistow. Ale teraz to mozna gdybac a na drodze to są sekundy
I jeden i drugi mógł sie lepiej zachowac i tego uniknąć ale bywa różnie stało sie tak a nie inaczej na pewno maja nauczkę na przyszlosc. To czy mógł autem jechać bliżej ciężarówki czy motocykl bliżej pobocza owszem ale to jest droga i nie każdy w danym momencie przewiduje co moze sie stac.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2017, 20:05 przez SKIBIC, łącznie zmieniany 1 raz.
- FalconTech
- Posty: 5505
- Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
- Imię: Paweł
- Auto: NaN
- Województwo: dolnośląskie
- Wdzięczny: 14 razy
- Pomocny: 28 razy
- Kontakt:
Droga to nie pokazy lotnictwa synchronicznego. Na drodze nie ma ustalonych reguł, który gdzie ma zjechać. Obaj podejmują decyzję w tym samym momencie i zazwyczaj ze względu na prędkość nie ma już czasu na jej zmianę. Wtedy albo się znajdą na kursie kolizyjnym albo się miną.
Oglądacie pewnie nagrania z kamerek samochodowych. Jaka jest najczęstsza reakcja kierowcy na sytuację w której ktoś im wyjeżdża z prawej strony?
Odbija w lewo... tylko w to lewo podąża pojazd, który wyjechał.
Tylko to jest loteria, bo jeśli zahamuje to odbijając w lewo możemy go ominąć a lecąc w prawo w niego przywalimy. Jak gościu utrzyma prędkość lub przyspieszy to mamy odwrotną sytuację.
Oglądacie pewnie nagrania z kamerek samochodowych. Jaka jest najczęstsza reakcja kierowcy na sytuację w której ktoś im wyjeżdża z prawej strony?
Odbija w lewo... tylko w to lewo podąża pojazd, który wyjechał.
Tylko to jest loteria, bo jeśli zahamuje to odbijając w lewo możemy go ominąć a lecąc w prawo w niego przywalimy. Jak gościu utrzyma prędkość lub przyspieszy to mamy odwrotną sytuację.
Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Bardzo mądrze powiedziane i dlatego trzeba jechać z wyobraźnią przewidując możliwość wystąpienia niebezpiecznej sytuacji,choćby jak w omawianym przykładzie,nie wyprzedzać maksymalnie przy lewej krawędzi jezdni bo można zdjąć i pieszego i rowerzystę,jak i motocyklistę.....a tak są szanse,że oni się zmieszczą w pozostawionej przestrzeni.FalconTech pisze:QR_BBPOST Droga to nie pokazy lotnictwa synchronicznego.
Ostatnio zmieniony 01 cze 2017, 22:47 przez Automat, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 gru 2015, 15:39
- Imię: Henryk
- Auto: inny
- Silnik: 3,0
- Województwo: śląskie
- Wdzięczny: 3 razy
- Pomocny: 32 razy
Jan! Jakimi kategoriami Ty myślisz?Automat pisze:QR_BBPOST dlatego trzeba jechać z wyobraźnią przewidując możliwość wystąpienia niebezpiecznej sytuacji,choćby jak w omawianym przykładzie,nie wyprzedzać maksymalnie przy lewej krawędzi jezdni bo można zdjąć i pieszego i rowerzystę,jak i motocyklistę.....a tak są szanse,że oni się zmieszczą w pozostawionej przestrzeni.
Owszem trzeba mieć wyobraźnię i jeśli nie mam dostatecznej widoczności i miejsca do wykonania manewru, to nie wyprzedzać. Nie pieprz tu o pozostawianiu szansy w jakiejś tam przestrzeni, bo nie jesteś w stanie przewidzieć zachowania innego uczestnika ruchu.
Zdarzyło mi się kiedyś gonić złodzieja samochodów. Jechałem na tzw "bombach" (błyski, syrena). Złodziej uciekał dość ruchliwą trasą i wyprzedzał wszystko i wszędzie. Jak mu siedziałem prawie na zderzaku zobaczyłem, że z przeciwka jedzie Polonez truck z babą za kierownicą. Baba miała i miejsce i czas by uciec z drogi, ale... - puściła kierownicę, rękami zakryła oczy i wdepnęła hamulec do dechy...
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Heniek,jakoś kilkadziesiąt lat nakręcam kilometry i NIKOMU krzywdy na drodze nie wyrządziłem.Za to odwrotnie to doznałem wielu "głupich" zachowań skutkujących problemami drogowymi.Nie kreuję się na "świętego" ale chcesz mniej kłopotów to musisz nawet myśleć sprawniej aniżeli inny uczestnik ruchu mogący stworzyć zagrożenie.Najbardziej banalny przykład.Przejeżdżam na osiedlu obok zatrzymującego się samochodu...i wtem nagle,niemal przed nosem otwierają się drzwi.Gdybym nie miał wyobraźni i nie przewidział,że coś takiego będzie,to urwałbym te drzwi wraz z ręką,która je otwierała.Jadąc przez las trzeba wiedzieć,że są miejsca ,którymi przełazi zwierzyna-czasami gruba.To akurat pewnie dobrze znasz .Tutaj nie posłuchał mojej rady stary kierowca,który pewną trasą(Poznań-Rogoźno) popierdylał już ponad 20 lat (tak mówił podczas sprzeczki).Była mgła i zalecałem w pewnym miejscu drogi ostrożność,albowiem równolegle do tej drogi ze dwa kilometry w bok,zaliczyłem na boku Jetty2 rosłego jelenia.W niecały 1 pacierz po skończonej rozmowie,ów kierowca uderza w przebiegające w poprzek drogi stadko saren i zabija jedno z nich,niszcząc przód samochodu.hak64 pisze:QR_BBPOST Nie pieprz tu o pozostawianiu szansy w jakiejś tam przestrzeni, bo nie jesteś w stanie przewidzieć zachowania innego uczestnika ruchu.
Przeglądając Twoje posty można odnieść wrażenie,że zawsze chcesz mieć rację.Jeśli jest taki Twój ekspercki wyróżnik, to pewnie masz sporo klientów.Jak pozwolisz,jak przyjdzie stosowny czas i jak zechcesz,sprawdzę Twoje umiejętności, bo tematów mi nie brakuje,szczególnie na linii Ja-PZU .
-
- Posty: 739
- Rejestracja: 12 sie 2013, 16:21
- Imię: Marek
- Auto: Ex-Astra F/Ex-Meriva A
- Silnik: C18XE/X16XEL/Z16XEP
- Województwo: łódzkie
- Pomocny: 3 razy
Nie ma co rozstrząsać, pierwszy wyprzedza suv, więc niebieski niewiele przed nim widzi, a złoty ma jeszcze niebieskiego wiec wszystko co wyskoczy z przodu jest dla niego szokiem.. Bezapelacyjny błąd/brak myślenia kierowcy złotego auta i już. Oglądałem to kilkanaście razy chyba i powiem tylko tyle.... według mojej percepcji(możliwe,żę błędnej),mocne hamowanie od samego początku i powrót do prawej strony i dałby radę wejść za ciężarówkę, w najgorszym wypadku pokieryszował by sobie bok o naczepę. Tylko,żę to już się stało, więc mam nadzieję,że nikt poważnie nie ucierpiał bo czasu nikt nie cofnie i zdrowia nikt nie wróci. Bezpiecznej jazdy i empatii na drodze wszytkim życzę.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2017, 9:33 przez marek87mat, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak kto dba tak i ma.
Destylować, degustować, zalegalizować.
Destylować, degustować, zalegalizować.
- Automat
- Posty: 4502
- Rejestracja: 06 gru 2015, 13:06
- Imię: Jan
- Auto: Astra H CARAVAN Pb+LPG
- Silnik: Z18XE,125 KM,285kkm
- Rocznik: 2005
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Wdzięczny: 21 razy
- Pomocny: 68 razy
Takk mi się nasunęło: gdyby motocykliście mieli siedzenie-katapultę,to niejeden by się uratował.Ewentualnie za pomysł nie roszczę praw autorskich,może warto spróbować takiej konstrukcji ? Czemu auta mają poduszkę,a motocyklista tylko swój kombinezon i osobistą karoserię ?