Dowcipy
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
Dowcipy
Na poczatek cos co mnie rozwalilo doszczetnie :
Umarł stary, zapalony Quake´owiec. Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:
- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie mogę cię wpuścić do nieba.
- A dlaczego?
- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą. Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.
- No to co mam zrobić?
- Niestety muszę wysłać cię do piekła, ale za to, że byłeś dobry, to spełnię twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.
Quake'owiec zgodził się. I wyraził dwa swoje życzenia:
1. God Mode.
2. Give All.
- A trzecie życzenie?
- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.
[ Dodano: 2008-03-12, 14:41 ]
Rekrutacja: [External Link Removed for Guests] .. ale co za stanowisko ???
Umarł stary, zapalony Quake´owiec. Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:
- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie mogę cię wpuścić do nieba.
- A dlaczego?
- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą. Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.
- No to co mam zrobić?
- Niestety muszę wysłać cię do piekła, ale za to, że byłeś dobry, to spełnię twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.
Quake'owiec zgodził się. I wyraził dwa swoje życzenia:
1. God Mode.
2. Give All.
- A trzecie życzenie?
- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.
[ Dodano: 2008-03-12, 14:41 ]
Rekrutacja: [External Link Removed for Guests] .. ale co za stanowisko ???
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 14 cze 2007, 20:23
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
-
- Posty: 414
- Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:13
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: mnie znasz?
- Kontakt:
-
- Posty: 405
- Rejestracja: 14 cze 2007, 20:23
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
- ClauveR
- Posty: 4097
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:21
- Imię: Mateusz
- Auto: Opel Zafira B
- Silnik: Z18XER
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
-
- Posty: 1334
- Rejestracja: 21 gru 2006, 14:20
- Imię: Leszek
- Silnik: Diesel
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Jak sprzedać BMW na allegro
1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic
Berlina:
- Kreuzberg
- Pankow
- Lichtenberg
- Moabit
Za grosze - bo nikt tego nie chce.
2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest
ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku
3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland)
4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię.
5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny.
6. Za pomocą [External Link Removed for Guests] ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie.
Po co - o tym dalej
Ustalenia mamy np takie:
[External Link Removed for Guests]
Grzebiąc w pierwszym z brzegu -
[External Link Removed for Guests]
dajmy na to, że podoba nam się taki adresik:
BMW Niederlassung Berlin
Betrieb Tiergarten
Huttenstraße 50
10553 Berlin
Po co to wszystko? Spokojnie, zaraz się dowiecie Smile
7. Odpalamy adresik [External Link Removed for Guests] i szukamy wyrobu pieczątek
O - jakie to proste:
[External Link Removed for Guests]
Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie
stanowi żadnego kłopotu.
Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych
8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW.
Co? Że problem?
Ależ skąd - już jest:
[External Link Removed for Guests]
KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi
apartamentu.
9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro
hasełko "Korekta liczników"
No i proszę - już jest - [External Link Removed for Guests]
Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem
dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki.
10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km
najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000
11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem
od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę
serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz
zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i
różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach
długopisu nie wspominam
12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro
pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa"
13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy
Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze
błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć
się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla
mnie?
Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje
niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis:
"Printed in China 2007"
1. Kupujemy od Turasa samochód w jednej z poniżej wskazanych dzielnic
Berlina:
- Kreuzberg
- Pankow
- Lichtenberg
- Moabit
Za grosze - bo nikt tego nie chce.
2. Oczywiście samochód ma 700 tys przebiegu (albo i milion siedemset) i jest
ogólnie zapuszczony, choć może być bez wypadku
3. Przyjeżdzamy do BRoP (Banana Republic of Poland)
4. Auto kierujemy na myjnię, polernię, picownię, perfumerię.
5. Przychodzimy do domu i odpalamy kompa z netem bo będzie BARDZO potrzebny.
6. Za pomocą [External Link Removed for Guests] ustalamy adres i nazwę serwisu BMW w Berlinie.
Po co - o tym dalej
Ustalenia mamy np takie:
[External Link Removed for Guests]
Grzebiąc w pierwszym z brzegu -
[External Link Removed for Guests]
dajmy na to, że podoba nam się taki adresik:
BMW Niederlassung Berlin
Betrieb Tiergarten
Huttenstraße 50
10553 Berlin
Po co to wszystko? Spokojnie, zaraz się dowiecie Smile
7. Odpalamy adresik [External Link Removed for Guests] i szukamy wyrobu pieczątek
O - jakie to proste:
[External Link Removed for Guests]
Klikamy i zamawiamy piecząteczkę serwisu BMW z p. 6 - co oczywiście nie
stanowi żadnego kłopotu.
Ponosimy pierwsze koszta - 25 złotych
8. Pozostając na allegro kupujemy proszę Was książeczkę serwisową do BMW.
Co? Że problem?
Ależ skąd - już jest:
[External Link Removed for Guests]
KupTeraz i ponosimy kolejny koszt - 74 złotego z wysyłeczką wprost pod drzwi
apartamentu.
9. Nie zmieniając na razie adresu wpisujemy w wyszukiwareczkę allegro
hasełko "Korekta liczników"
No i proszę - już jest - [External Link Removed for Guests]
Nawet skłonny dojechać do nas. Ponosimy kolejne koszty - jak w mordę łosiem
dyszek na kup teraz plus dojazd, niechajże będzie to dwie stówki.
10. Zgodnie z założeniem p. 8 cofamy sobie liczniczek do 200.000 km
najlepiej by fajnie wyglądało ustawiamy na 197.000
11. Wydając w Tesco dwie dyszki na piwko siadamy wespół w zespół z kumplem
od wódzi do stolika i pijąc dwudyszkowe piwko z Tesco wypisujemy książeczkę
serwisową z p. 8 pieczątkując intensywnie piecząteczką z p. 7 co i raz
zmieniając tusz w pieczatce (bo przecie koleś serwisował wóz 12 lat to i
różne odcienie się teges no jak to Stasiu było - wyblakli nie?). O kolorach
długopisu nie wspominam
12. Robimy cyfróweczką zdjątka, fotoszopik, wystawiamy aukcyjkę na allegro
pt "Bezwypadkowy, mały przebieg, książka serwisowa"
13. I wszystko by było cacy gdyby nie dwa małe drobiazgi moi drodzy
Drobiazg #1 - jak biorę taką ksiażeczkę do ręki to dziwnie wiele widze
błędów ortograficznych w języku niemieckim. Kiedyś miałem szczęście uczyć
się tego języka i zupełnie swobodnie się nim posługuję - może to plus dla
mnie?
Drobiazg #2 - na ostatniej stronce książeczki, druczkiem drobnym widnieje
niepozorny ale jakże wiele wyjaśniający wpis:
"Printed in China 2007"
Piszę poprawnie po polsku. ? ?
Przynajmniej się staram
Przynajmniej się staram
-
- Posty: 871
- Rejestracja: 07 lut 2008, 21:36
- Imię: Kamil
- Auto: Astra H
- Silnik: Z17DTH
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- Andrew
- Posty: 2912
- Rejestracja: 21 wrz 2007, 17:44
- Imię: Andrzej
- Auto: Szwedzkie
- Silnik: Fiata
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Za 7 górami, za 7 lasami
Dupa
Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: 'dupa Wołowa'. Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o ''dupie Maryni''.
Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół dupy. Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie można również przekazać emocje pozytywne, np.''całując kogoś w dupę''. Dupa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są ''dupolizami''. Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: ''w dupie'' można mieć całe osoby, a nawet społeczności. Dupa służy nieraz jako talon: wiele rzeczy jest ''do dupy'', tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. ''W dupę'' (lub ''po dupie'') można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi. Prócz tego, dupa spełnia rolę siedziska, powiadamy bowiem: 'siadaj na dupie', często z dodatkiem poleceń uzupełniających,
jak np. '[...] i siedź cicho'.
Określenie 'dawać (dać) dupy' funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak 'ściągnąć
kogoś z dupy' tylko w tym pierwszym.
Można również ''chronić swoją (lub czyjąś) dupę'', co kolejny raz potwierdza ważność dupy w otaczającym nas świecie.
Zabrać się do czegoś od ''dupy strony' oznacza podejście niewłaściwe, od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności.
Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem ''trzymać się czyjejś dupy''. Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności.
Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: 'dupa Wołowa'. Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o ''dupie Maryni''.
Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół dupy. Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie można również przekazać emocje pozytywne, np.''całując kogoś w dupę''. Dupa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są ''dupolizami''. Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: ''w dupie'' można mieć całe osoby, a nawet społeczności. Dupa służy nieraz jako talon: wiele rzeczy jest ''do dupy'', tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. ''W dupę'' (lub ''po dupie'') można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi. Prócz tego, dupa spełnia rolę siedziska, powiadamy bowiem: 'siadaj na dupie', często z dodatkiem poleceń uzupełniających,
jak np. '[...] i siedź cicho'.
Określenie 'dawać (dać) dupy' funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak 'ściągnąć
kogoś z dupy' tylko w tym pierwszym.
Można również ''chronić swoją (lub czyjąś) dupę'', co kolejny raz potwierdza ważność dupy w otaczającym nas świecie.
Zabrać się do czegoś od ''dupy strony' oznacza podejście niewłaściwe, od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności.
Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem ''trzymać się czyjejś dupy''. Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności.
SAAB, born from jets, killed by assholes
-
- Posty: 609
- Rejestracja: 18 wrz 2007, 18:01
- Imię: Przemek
- Auto: Astra H
- Silnik: 19DTH
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Świdnik
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 31 sty 2008, 10:54
- Województwo: Zagranica - Inne
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga.
- Dzień dobry!
- Co, dzień dobry!? Własnej dupy nie poznajesz???...
Facet w sklepie kupuje ślimaki, ale widzi ze patrzy sie na niego super
kobieta... Zagadnal do niej, od słowa do słowa i wylądowali u niej w
łózku. Rano gość sie budzi bierze te nieszczęsne ślimaki i idzie zestresowany do domu. Staje pod drzwiami i ciągle nie wie co powiedzieć zonie, gdzie spędził cala noc. Dzwoni, słyszy ze zona już podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomysł. Wysypuje ślimaki na wycieraczkę, drzwi sie otwierają.. "No chłopaki jesteśmy na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!!"
Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy!
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy!
- Może i ślepy, ale jaki odważny!
- Dzień dobry!
- Co, dzień dobry!? Własnej dupy nie poznajesz???...
Facet w sklepie kupuje ślimaki, ale widzi ze patrzy sie na niego super
kobieta... Zagadnal do niej, od słowa do słowa i wylądowali u niej w
łózku. Rano gość sie budzi bierze te nieszczęsne ślimaki i idzie zestresowany do domu. Staje pod drzwiami i ciągle nie wie co powiedzieć zonie, gdzie spędził cala noc. Dzwoni, słyszy ze zona już podchodzi do drzwi i w ostatniej chwili wpada na pomysł. Wysypuje ślimaki na wycieraczkę, drzwi sie otwierają.. "No chłopaki jesteśmy na miejscu, wchodzimy wchodzimy!!!"
Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy!
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy!
- Może i ślepy, ale jaki odważny!
Astra 1.6 + LPG