Nie zauwazyłem żadnego posykiwania. Może jestem głuchy albo za głośno radia słucham Spadku mocy również nie ma. Powiem wiecej. Wydaje mi sie że dzięki temu, że nie szarpie odczucie elastyczności jest lepsze. Auto musi sie ułożyć do nowych warunków bo przecież idzie mniej spalin z powrotem a wiecej świeżego powietrza. Przepływka to mierzy i podaje do kompa i komp musi sie dostroić do tego, że przy danej prędkości obrotowej są ciut inne warunki pracy.
A ja potwierdzę posykiwanie przy bardzo delikatnym przekraczaniu 2000 obr i troszkę powyżej słychać takie pszyyy... pszyyy...pszyyyy w miarę równych odstępach i wtedy właśnie poszarpywało. Przy bardziej zdecydowanym operowaniu gazem problem nie występuje. U mnie poszarpywanie występowało tylko w określonych temperaturach zewn 18-22 stopni.. Blaszka z fiata zniwelowała szarpanie i posykiwanie przynajmniej w 80 %. Czasami jeszcze szarpnie ale bardzo bardzo rzadko.
O ile się nie mylę Kolega zbigor pisał też o jakiejś poprawce softu w ASO na tę okoliczność.
poprostu tttm
Co do odpuszczaniu powietrza przy zmianie biegu to mam dokładnie to samo. Dzieje się to w przypadku jak wdusisz gaz i odpuścisz go gwałtownie na stosunkowo niskich obrotach np 2300/2500 obr wtedy gdzieś to powietrze jest odpuszczane. U mnie słychać to niemalże jak w szybkich i wściekłych. Takie zachowanie jest nawet opisane w instrukcji użytkownika.
Karina Ty jesteś z wawy czy skąd i co konkretnie Cie interesuje ja mogę polecić dobrego i uczciwego gościa z 4 letni doświadczeniem w ASO opel przy marsa, u mnie za czyszczenie przepustnicy EGR i boot sensora wział 100zł załatwił przy mnie w 2h. A samą blaszkę to 5 minut się przykręca ja robiłem to pod blokiem
U mnie teraz istna dyskoteka na desce. Raz świeci wskaźnik wymaganego przeglądu (autko z kluczem) a innym razem "kontrola silnika" na pomarańczowo. Samochód wpada w jakiś tryb awaryjny, zamulony jakby bez turbo. Jestem za granicą i chcę tak wrócić do Polski. Czy można na checku pojeździć trochę?
Po kilku wizytach u różnych mechaników za każdym razem słyszałem, że EGR jest po to żeby działał i nie podejmą się zaślepienia. Miałem problem z przepustnicą, a mianowicie samochód wpadał w tryb awaryjny i tracił moc. Okazało się, że to przepustnica wyrzucała błędy a winna była elektronika. Wymienione i już nie wyrzuca błędów jednak jak szarpało tak szarpie. Zwłaszcza na 4 biegu i przy wyższych temperaturach zewnętrznych. EGR jest jak nowy i w dodatku czysty. Turbina ma około 20tys km i też jak nowa. Czy to ten EGR może tak szarpać sam w sobie? Czy może coś jeszcze?
ps.
Już zamówiłem komplet do zaślepienia (blaszka + uszczelki) z allegro i sam go zaślepię. Zobaczymy co to zdziała.
czy "zaslepki" fiatowskie sa rowniez do 1.7 cdti 110km? bo przeszukalem allegro i nie moge znalesc zadnej liczylbym na pomoc, moze to pomoze usunac szarpanie
albo za głośno radia słucham 
Spadku mocy również nie ma. Powiem wiecej. Wydaje mi sie że dzięki temu, że nie szarpie odczucie elastyczności jest lepsze. Auto musi sie ułożyć do nowych warunków bo przecież idzie mniej spalin z powrotem a wiecej świeżego powietrza. Przepływka to mierzy i podaje do kompa i komp musi sie dostroić do tego, że przy danej prędkości obrotowej są ciut inne warunki pracy.
