Asterix zastanawia się zanim zacznie przyspieszać...

Gość

Asterix zastanawia się zanim zacznie przyspieszać...

#1

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Objaw jest taki:
Jadę sobie spokojnie i myślę sobie aby przyspieszyć. Asterix zaczyna jakby przerywać, a po 1s 2 zaczyna normalnie przyspieszać. Efekt taki jakby się zalewał czy cóś.. Problem w tym, że nie dzieje się tak zawsze, powiedzmy w 7 przypadkach na 10. Problem pojawia się i na gazie i na paliwie. Wiem, że mam koła w rozrządzie do wymiany - małe kółko zębate i koło od czujnika zbierającego info do zapłonu - jadę na wymianę w czwartek - luz jest rzędu 3,4 stopni. Czy to może mieć aż takie skutki w eksploatacji silnika?? Czy raczej problem ma genezę gdzie indziej??
Pozdrawiam

kazik70

Astro-maniak
Posty: 61
Rejestracja: 08 lut 2008, 18:34
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Lublin (Łęczna)
Kontakt:

#2

Nieprzeczytany post autor: kazik70 »

Kiedyś miałem identyczny problem w fieście 1.4i (bardzo podobna konstrukcja)
Winny okazał się czujnik położenia przepustnicy, proponuje sprawidzić.
Można to zrobić sameu zwykłym najprostszym miernikiem, sprawdzasz go jak potencjometr,
bo nim właściwie jest te czujnik. Albo na jakiś czas zamień się z kimś tym czujnikeim.

JunioR

Astro-maniak
Posty: 3510
Rejestracja: 21 gru 2006, 16:54
Lokalizacja: Lębork
Pomocny: 1 raz

#3

Nieprzeczytany post autor: JunioR »

To Typowe dla 1.8 8v na monowtrysku... uzucie jest takie jak by przepustnica była opóźniona a wtryski już pakowały paliwo do komór prawda :) ?


No to ja Ci coś polece :)..... nie rób gazem włącz/wyłącz

w tych silnikach od 3 tysięcy zacznij robić włącz/wyłącz, bo ponizej te auta momentu nie mają :) tzn silniki :)

twlodar

Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 15 lis 2007, 8:03
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: Wiskitki
Kontakt:

#4

Nieprzeczytany post autor: twlodar »

Różnicę pomiędzy Corollą 1.3i 12V (gaźnik z mikroprocesorem, dziwne dość cudo)
a Astrą 1.6 8V X16SZR moja żona opisała w ten sposób, że Astra jest popsuta, bo
pedał gazu nie działa :)

Awatar użytkownika
FalconTech

Server Admin
Posty: 5505
Rejestracja: 29 paź 2007, 19:30
Imię: Paweł
Auto: NaN
Województwo: dolnośląskie
Wdzięczny: 14 razy
Pomocny: 28 razy
Kontakt:

#5

Nieprzeczytany post autor: FalconTech »

JunioR pisze:nie rób gazem włącz/wyłącz

w tych silnikach od 3 tysięcy zacznij robić włącz/wyłącz, bo ponizej te auta momentu nie mają
Albo jest za późno albo nie rozumiem co piszesz :D

Możesz jeszcze raz zrozumiale?

Generalnie w Oplu zasada jest taka:
czerwony kabel stały plus, czarny plus po zapłonie, brązowy masa.

ja37

V.I.P.
Posty: 6033
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 13 razy
Pomocny: 129 razy

#6

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

Ja mam inną propozycję.
Pewnie chodzi o silnik x16sz?
Zdejmij koło pasowe na wale i zobacz w jakim stanie jest klin.

MACIEJ

Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 28 sty 2008, 18:46
Województwo: Zagranica - Inne
Lokalizacja: OLSZTYN
Kontakt:

#7

Nieprzeczytany post autor: MACIEJ »

ja37 pisze:Ja mam inną propozycję.
Pewnie chodzi o silnik x16sz?
Zdejmij koło pasowe na wale i zobacz w jakim stanie jest klin.
tu się zgadzam z Kolegą :lol: miałem to samo u siebie właśnie w X16SZ, do tego wymieniłem przewody i jest o niebo lepiej

pozdrawiam
Poddać się problemom to jak oddać walkowerem swój LOS

SKLEP MOTORYZACYJNY - CZĘŚCI SILNIKOWE - PONAD 65 000 REFERENCJI ZAPRASZAM 663-380-138
[External Link Removed for Guests]

Gość

#8

Nieprzeczytany post autor: Gość »

No tak kolega Ja37 ma rację (jak nieraz już widziałem na forum ;) )
koło na wale było rozbite... problem w tym że wał również ucierpiał - prawdopodobnie ktoś kiedyś źle wymienił pasek rozrządu i nie dokręcił śruby mocującej koło rorządu na wale korbowym - efekt taki że nowe koło już miało luz... - cóż lipa z tym chyba już nic nie da się zrobić :(

ja37

V.I.P.
Posty: 6033
Rejestracja: 22 gru 2006, 15:18
Imię: Grzesiek
Auto: Astra H
Silnik: Z20LEH+ & Z18XEx2
Województwo: łódzkie
Lokalizacja: Łódź
Wdzięczny: 13 razy
Pomocny: 129 razy

#9

Nieprzeczytany post autor: ja37 »

A rozbite jest tylko to miejsce na klin, czy średnica wału też ucierpiała?

Gość

#10

Nieprzeczytany post autor: Gość »

Niestety miejsce na klin jest rozbite a średnica zjechana od strony silnika... Tam jest taki kołnież na którym osadza się do końca koło - cóż u mnie tego kołnieża praktycznie nie ma a kółko ma luzy jeszcze w płaszczyźnie prostopadłej do osi wału.. Narazie mam podłożoną blaszkę ze stali hartowanej może potem pomysle jeszcze nad jakimś magicznym klejem który by zdzierżuł obciążenia na wale
Jak ktoś miał podobny problem i znalazł dobre jego rozwiązanie to będę zobowiązany co z tym fantem zrobić aby ustrzec się wymiany wału (chyba wymiana silnika będzie lepsza...)

ODPOWIEDZ